Ogłoszenie

UWAGA: 13.11.2009 - Nowe forum otwarte! Zapraszamy do rejestracji www.polishbanditcrew.pl

Przypominamy wszystkim użytkownikom PBC, że warunkiem niezbędnym do zatwierdzenia Waszego profilu do statusu Klubowicz PBC jest wpisanie daty urodzenia oraz miasta!!


Obecne forum pozostaje w opcji read-only (tylko do odczytu).


#31 2009-09-22 21:40:20

Tomek

Modern-Father

Zarejestrowany: 2007-11-25

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Dobra pogodzę was.Winna była ta kobitka po drugiej stronie.Rowarzysta się na nią zapatrzył i chciał zabajerować a motocyklista chciał się przed nią popisać


[b]Tomek
http://ggmania.eu/ico/links/947886001256820708.gif
Lepiej być 30 minut później Niż 30 lat za wcześnie

Offline

 

#32 2009-09-22 23:44:26

jackRM

Moderator

5632613
Call me!
Skąd: Rzym
Zarejestrowany: 2008-12-07
Ujeżdżam: R1 RN12
WWW

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Tomek napisał:

Dobra pogodzę was.Winna była ta kobitka po drugiej stronie.Rowarzysta się na nią zapatrzył i chciał zabajerować a motocyklista chciał się przed nią popisać

werdykt jak najbardziej obiektywny Wysoki Sadzie


--------------------------------------------------------
second place is just a name for the first loser

Offline

 

#33 2009-09-23 00:56:34

Jacekrysiek

Użytkownik

Skąd: londyn/ostrowiec sw
Zarejestrowany: 2008-04-03
Ujeżdżam: czarny 600S '01

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Czejen napisał:

w cywilizowanym kraju pieszy czeka aż ktoś go puści, a nie wpierdala się pod koła.
.

w cywilizowanych krajach jest niewiele mniej aut niz pieszych wiec jakbys czekal cierpliwie az  jakis uprzemos wpusci cie na jezdnie to szybciej moglbys sobie tunel wykopac pod ta jezdnia. Inna sprawa ze w kulturalnych cywilizowanych krajach bardzo latwo przekroczyc jezdnie nawet nie na pasach co nie znaczy ze mzona tego naduzywac


never trade luck for skill

Offline

 

#34 2009-09-24 10:00:30

zegar

Użytkownik

1975014
Call me!
Skąd: Szczecin/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2009-08-18
Ujeżdżam: Bandit 600s

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Czejen napisał:

w cywilizowanym kraju pieszy czeka aż ktoś go puści, a nie wpierdala się pod koła.
.

chyba się zgodzę z przedmówcą... ale nie do końca... w cyw. kraju, jelśli ktoś widzi przechodnia w pobliżu przejścia dla pieszych... już zwalnia.... a widząc, że ma zamiar przejść na drugą stronę jezdni zatrzymuje pojazd....

bryknij się kolego do sąsiadów.... ale nie tych po prawej stronie.....

pozdrawiam

Offline

 

#35 2009-09-24 10:07:46

Tomek

Modern-Father

Zarejestrowany: 2007-11-25

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Ale wy cudujecie.Nie trzeba daleko szukać.Zapraszam do Legionowa.Tu nikt się nie śpieszy.Pieszy może bez problemu przejść przez pasy.Nie wchodzi na chama.Czas płynie spokojniej.A jak jedzie ktoś więcej niż 50km/h to oznacza że warszawiak przyjechał


[b]Tomek
http://ggmania.eu/ico/links/947886001256820708.gif
Lepiej być 30 minut później Niż 30 lat za wcześnie

Offline

 

#36 2009-09-24 12:12:37

Pawel

Użytkownik

6125348
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-07-23
Ujeżdżam: B12 S, 2002

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Tomek napisał:

Ale wy cudujecie.Nie trzeba daleko szukać.Zapraszam do Legionowa.Tu nikt się nie śpieszy.Pieszy może bez problemu przejść przez pasy.Nie wchodzi na chama.Czas płynie spokojniej.A jak jedzie ktoś więcej niż 50km/h to oznacza że warszawiak przyjechał

Jak ktoś się śpieszy wali przez Nieporęt. Jeździłem rok przez Legionowo do Zegrza zanim odkryłem obok trasę jak marzenie.
Jedno długie wyprzedzanie, poza 2-3 krótkimi odcinkami. Kilometr za Auchan przy Modlińskiej w prawo

Ostatnio edytowany przez Pawel (2009-09-24 12:17:18)


Don't stop me now!

Offline

 

#37 2009-09-24 12:28:10

Tomek

Modern-Father

Zarejestrowany: 2007-11-25

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Mówisz o ulicy Warszawskiej Tyle że to droga krajowa która niestety przecina to spokojne miasteczko.Wystarczy z niej odbić aby rozkoszować się jazdą a nie walczyć o przetrwanie z Warszawka która wraca do domu po pracy pochwalić się nową służbową Oktawią kombi.


[b]Tomek
http://ggmania.eu/ico/links/947886001256820708.gif
Lepiej być 30 minut później Niż 30 lat za wcześnie

Offline

 

#38 2009-09-24 12:45:26

Pawel

Użytkownik

6125348
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-07-23
Ujeżdżam: B12 S, 2002

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

I tak najgorzej mają osoby z Zegrza Południowego. Osiedle tuż przy drodze, alternatywy nie ma a trasa (okolice mostu) jak marzenie!
Wszystkie plastiki z okolicy testują tam możliwości maszyn Tylko szyby dzwonią w oknach


Don't stop me now!

Offline

 

#39 2009-09-27 16:07:33

Czejen

Użytkownik

1429520
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-11-15
Ujeżdżam: Honda CBR 600 F4 Sport '02 #46

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Jacekrysiek napisał:

w cywilizowanych krajach jest niewiele mniej aut niz pieszych wiec jakbys czekal cierpliwie az  jakis uprzemos wpusci cie na jezdnie to szybciej moglbys sobie tunel wykopac pod ta jezdnia.

Byłem w wielu cywilizowanych krajach i w żadnym z nich nie zauważyłem wzmożonej uprzejmości kierowców w stosunku do pieszych.


_________________________________________________
Pamiętaj gdzie Twój Kraj, Gdzie Dom Twój, bratni śpiew,
I Tego nie porzucisz nigdy, Dumy z własnej Ojczyzny !

Offline

 

#40 2009-09-27 18:21:26

Jacekrysiek

Użytkownik

Skąd: londyn/ostrowiec sw
Zarejestrowany: 2008-04-03
Ujeżdżam: czarny 600S '01

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Czejen napisał:

Jacekrysiek napisał:

w cywilizowanych krajach jest niewiele mniej aut niz pieszych wiec jakbys czekal cierpliwie az  jakis uprzemos wpusci cie na jezdnie to szybciej moglbys sobie tunel wykopac pod ta jezdnia.

Byłem w wielu cywilizowanych krajach i w żadnym z nich nie zauważyłem wzmożonej uprzejmości kierowców w stosunku do pieszych.

czyli napisales to samo co ja tylko innymi slowami. widze ze sie zgadzamy


never trade luck for skill

Offline

 

#41 2009-10-06 09:38:13

Czejen

Użytkownik

1429520
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-11-15
Ujeżdżam: Honda CBR 600 F4 Sport '02 #46

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

nie do końca
chyba zasugerowałeś tym zdaniem, że jednak kierowcy samochodów co chwila puszczają pieszych, aby ci nie musieli kopać tunelu, nie ?


_________________________________________________
Pamiętaj gdzie Twój Kraj, Gdzie Dom Twój, bratni śpiew,
I Tego nie porzucisz nigdy, Dumy z własnej Ojczyzny !

Offline

 

#42 2009-10-06 12:25:24

WolfRaider

Użytkownik

493185 oraz 4860207
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-03-13
Ujeżdżam: GSF 1250SA K7
WWW

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Wrócę do początku dyskusji, bo nigdzie tu słowo na ten temat nie padło:

W myśl kodeksu drogowego, dojeżdżając do przejścia dla pieszych należy zachować SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ. Co to oznacza? Ano to, że choćby było dozwolone 250 km/h, to kierujący pojazdem ma tak dobrać prędkość, by móc się zatrzymać przed możliwą przeszkodą, jeśli się taka pojawi. Wyjątków nie ma.

Dlatego w opisanej sytuacji motonita pójdzie siedzieć i już. Z czym się zgadzam.


GS500E `93 - fajne było moto, ale już nie ma
GSF 1250SA K7

Offline

 

#43 2009-10-06 13:13:20

kr4kus

Użytkownik

4177494
Skąd: Sulejówek (W-wa)
Zarejestrowany: 2008-03-17
Ujeżdżam: B6 '96

Re: Wina motocyklisty, czy rowerzysty?

Czejen napisał:

Jacekrysiek napisał:

w cywilizowanych krajach jest niewiele mniej aut niz pieszych wiec jakbys czekal cierpliwie az  jakis uprzemos wpusci cie na jezdnie to szybciej moglbys sobie tunel wykopac pod ta jezdnia.

Byłem w wielu cywilizowanych krajach i w żadnym z nich nie zauważyłem wzmożonej uprzejmości kierowców w stosunku do pieszych.

polecam Szwajcarię


Pozdrawiam!

Krzysiek.

Offline

 

Nowe forum otwarte! Zapraszamy do rejestracji www.polishbanditcrew.pl

Przypominamy wszystkim użytkownikom PBC, że warunkiem niezbędnym do zatwierdzenia Waszego profilu do statusu Klubowicz PBC jest wpisanie daty urodzenia oraz miasta!!


Obecne forum pozostaje w opcji read-only (tylko do odczytu).

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
http://informacje-www.waw.pl