Użytkownik
Ile przejechaliśmy w tym sezonie?
Uważam że sezon się kończy ostatniego grudnia.. ale to tylko moje skromne zdanie..
Nie chciałam się wypowiadać w tym temacie jako ze uważam że zbyt wiele czynników ma na to wpływ.. ale pewna osoba mnie prosiła..
Zaczynając od czynników istotnych:
Nie mam stałej pracy, pracuje na zlecenia - kiedy mam czas..
Nie mam dziecka..
Nie mam nawet psa.. a kot wiele mi wybacza..
Nie mam ani faceta.. więc każdy jeden grosz idzie wyłącznie w motocykl..
W tym sezonie <do dziś> zrobiłam około* 34839km..
no i VTkiem.. nie Banditem - więc się nie liczy pewnie.. (?) co nie znaczy że nie naprawie tego błędu na wiosnę
* - około -bo 2 miechy temu koło Poznania eksplodował mi licznik (nie miałam czasu go naprawić) i musiałam liczyć ręcznie.. (ale robiłam to rzetelnie)
Ostatnio edytowany przez amfiria (2009-10-20 13:09:54)
Offline
Ja nawinąłem 8 tyś. Z sezonu miałem wycięte 2 najlepsze miesiące (lipiec, sierpień) bo złamałem łapę.
@amfiria - jeśli faktycznie nakręciłaś prawie 35000km to jesteś hardcorem Na samo paliwo poszło koło 7tyś zł. nie mówiąc o reszcie.....
Offline
No cóż, Denzel, jedni jeżdżą na moto w "łikendy" a dla innych jest to środek transportu, i to nieraz długodystansowego, troszkę pomagam Amfi przy jej moto i z czystym sumieniem mogę potwierdzić ten przebieg, a nawet uznać, ze możne być zaniżony o kilka dobrych setek. Dziewczyna jeździ jak najęta, kiedy się da, gdzie się da i ile tylko się da, co niestety potwierdza niemal agonalny stan motorka, jemu już się emerytura marzy w czasie zimowych postojów...
Offline
Użytkownik
Niestety tylko nieco ponad 10.000 - może w przyszłym sezonie będzie lepiej
Offline
około 300 km bo raz, że uprawnień było brak, a jak już je mam to dziorek u doktora stoi i czeka na "customowe" rureczki chroniące silniczek... a co rekordy tez w dół można robić
Offline
Użytkownik
ja ponad 13k w tym sezonie. duza czesc po niemieckich autrostradach
Offline
Iwan II napisał:
ey tak czytam te wasze wypowiedzi i 1 zrobił 20k km inny 30k km i tak się zastanawiam gdzie tyle jeździć?
jak to gdzie?? ja jezdzilem wszedzie,do pracy.w pracy na zakupy, do babci,na impreze,do Chorwacji,na działke,do tesciowej,nad zegrze, po parkingu,do Niesulic...: jak cos sobie przypomne to dopisze
Offline
Użytkownik
No to ja skromnie coś ponad 6k ale mam nadzieję jak inni że jeszcze pogoda pozwoli trochę kilometrów dokręcić
Offline
Ja jak na razie 11 tys.km i wątpię żeby coś się więcej urodziło! Pozdrowionka dla Was!
Offline