Użytkownik
grzanie się może być spowodowanie:
- zła mieszanka, uboga (najprawdopodobniejsze)
- późny zapłon (coś może się przestawiło)
- paliwo zanieczyszczone ropą (ale to raczej odpada)
Na odległość mogę gdybać co i jak ale:
-na zimno sprawdź czy cylinder w okolicy wydechu którego z cylindrów nie łapie temperatury znacznie szybciej.
-podmień filtr, nie zaszkodzi a upewnisz się czy ma coś wspólnego.
-sprawdź czy nie łapie lewego powietrza gdzieś na łączeniu filtra z gaźnikiem, albo między filtrem a obudową. jak palisz papierosy to obdmuchaj połączenia.
-mówiłeś że zmieniłeś filtr bo się podduszał. Może ssanie zaczęło się gdzieś przycinać..... obejrzyj.
-sprawdź czy rurka doprowadzająca olej do chłodnicy robi się też szybko ciepła po odpaleniu na zimno.
-wykręć świece, odkręć pokrywę od zapłonu i pokręć wałem, czy nie ma jakichś nadmiernych oporów sugerujących tarcie.
-może są problemy z dostawą paliwa? jak mu dłużej przyciśniesz nie zaczyna się dusić? a po chwili spokojnej jazdy moc wraca?
To są tylko takie ogólne przemyślenia. poszukaj, daj więcej info. Jeśli posiadasz termometr cyfrowy to najlepiej zmierz temperaturę na silniku swoim i tolinka skoro mieszkacie niedaleko. Albo na podstawie macania ręką czy jest wyraźna różnica.....
Ostatnio edytowany przez MOTOMYSZOR (2008-11-17 17:42:44)
Offline
Godfather
To ja dodam od siebie to co mówi Haynes od dziorka - mam nadzieję, że znasz angielski
rozszerzenie poszczególnych tematów znajdziesz w standardowych Haynesie, który jest do sciągnięcia na stronie PBC w dziale Download.
Offline
Jak się grzeje to źle a jak wolno się nagrzewa i nie można "dać mu w dupę" bo zimny to też narzekacie
Offline
No to pokolei:
Zapłon jest ok, pali od razu, nawet gazu nie trzeba dodawać. (więc można tu wykluczyć opory w silniku? )
Kompresja - ostatnio jezdzilem na V-power, paliwo to posiada uslachetniacze, które usuwają nagar, mają lepszą charakterystyke spalania. Raczej zaden osad nie mogł się wytworzyć, diesla nie tankowałem
Przeciążony silnik i płyny:
ze sprzęgłem nie miałem problemów, hamulce nie blokują kół, układ chłodzenia działa (chłodnica jest równie gorąca)
Olej Motul 10W/40 w drugiej połowie wrzesnia wymieniany, poziom dość blisko F, nie pali oleju.
Na koniec mieszanka:
No chyba to jest powód (mam nadzieję)
Czy mogę ustawic skład mieszanki bez synchro? Ale najlepiej jak najpierw podminienie filtry. Więc jak sprawdzę czy cylindry równo łapią temp to będzie oznaczało że gaźniki są ok? Zobaczę czy przy filtrze się nic nie odczepiło.
Pozdrawiam
Piotrek
Offline
Modern-Father
Tak czytam i jestem pod pozytywnym wrażeniem :)Sam się czegoś dowiedziałem
Jako że już wszystko zostało napisane to pozwolę sobie tylko dodać że równie dobrze mogła/y przytkać się dysze.
Bardzo dobrze główkujesz .Sprawdź połączenia "Airboksu" z gaźnikami.Czasami pękają tam takie gumowe połączenia.A może tylko guma sparciała.Nie dostaje bardzo dużo powietrza tak żeby się dławić ale minimalne ilości które tak jak tu koledzy napisali może zakłócać proces spalania.
Offline
Ponieważ zacząłem popadać w bezsenność z powodu dziorka, postanowiłem coś zrobić.
Filtr próbowałem przedmuchać ale bardzo ciężko szło. (Pewnie stał długo i już nic z niego nie będzie).
Sprawdziłem jak nagrzewa się dziorek. Wstałem 10 minut wcześniej do pracy (4:45). Mimo -2 stopni gołą ręka masowałem serce dziorka Kolektory nagrzewały się równomiernie, jak i przy samym bloku silnika, wszystko chodziło normalnie, spaliny jak to na początku sama para.
Dlatego stwierdziłem że trzeba go wyregulować. Pojechałem do Motorlandu i tam poprosiłem o regulacje skład mieszanki i oczywiście synchro.
Okazało się że śruba była wkręcona na 3 zamiast 1,5. Nie było żadnych problemów z regulacją.
Jutro jak znowu pojade do roboty to napiszę czy dalej się grzeje, bo teraz ciężko było to sprawdzić (nagrzał się jak jechałem do serwisu).
Na końcu dziękuję mechanikowi z Motorlandu za to że mogłem cały czas się przyglądac jego pracy, oraz za atrakcyjna cene
P.S. Dobrze że Tomek coś napisał bo bałem się że to beznadziejny przypadek i nie ma ratunku
Pozdrawiam
Piotrek
Offline
Modern-Father
Odzion napisał:
P.S. Dobrze że Tomek coś napisał bo bałem się że to beznadziejny przypadek i nie ma ratunku
A jak się rozchoruje wysiądzie mi net to nic nie naprawicie w Dziorkach
Ja i tak wiem niewiele w porównaniu z niektórymi co się tu wypowiadają.Słuchajcie rad kolegów i czytajcie między wierszami.Czasami ktoś palnie jakąś głupotę (mi tez się zdarza).Nikt nie jest doskonały i wszystkowiedzący
PS.Ja wiem że mój geniusz mnie czasem przerasta aż sam się dziwie (samokrytyka)
Offline
Tomek napisał:
A jak się rozchoruje wysiądzie mi net to nic nie naprawicie w Dziorkach
Twoja choroba pewnie poskutkowałaby poważnym spadkiem właścicieli dziorków i istotnym wzrostem ilości części do nich na allegro
A tak na poważnie to dziorek znowu nagrzewa się dluuugo i bardzo mnie to cieszy Powiem więcej że nawet bardzo mi tego brakowało
Tak po drodze to trzeba pamietac że powinno się olej wymienić bo pracował trochę czasu w temperaturze znacznie wyższej niż normalnie i starcił troche ze swoich właściwości, ale to juz zrobię w nowym sezonie.
Pozdrawiam i dzięki wszystkim za pomoc. Mam nadzieję że moja przygoda będzie nauczką dla innych.
Piotrek
Offline
A ja podepnę się pod wątek z innym problemem....mój się właśnie nie grzeje... jakis czas temu zatankowałem paliwo na shell'u pierwszy raz i od tamtego czasu moto na poczatku potrzebuje dużo więcej czasu żeby się zagrzać...nie trzyma wolnych obrotów...na ruch gazu lekko się przydusza...może to być wina paliwa czy przyczyna jest inna i tylko nałożyła się w czasie ze zmianą wahy??
Offline
Wolne obroty u Ciebie to? Poza tym wykręć świece, mógł się też zasyfić gaźnik. Kiedy ostatnio miałeś synchro robione?
Offline
Ok 1.3 k rpm. Sprawdze świeczki...gaźnika raczej sam nie będe ruszał...synchro było robione w tym sezonie...pare miesiecy temu..
Offline
Btw- jakie widzisz objawy wolniejszego grzania sie?
Offline
znaczy zawsze jak wyjeżdzam to mam swój schemat...otwieram bramkę...odpalam moto...zakładam rekawice (moto chodzi na pół ssania) i powoli jade...jade sobie ok 1.5 km małym gazem...gasze ssanie...i potem jeszcze chwila spokoju a potem już normalnie.... teraz jak w tym samym miejscu gasze ssanie to dodając gazu moto się lekko dusi...jak stoję na luzie to obroty delikatnie falują...i jest troche bardziej mułowaty na niższych obrotach niż zwykle...
Offline
zmień stacje, poza tym jak dawno robiłeś czyszczenie gaźników? ja ssanie gaszę po niecałej minucie od odpalenia (kask, rekawice itd)
Offline
O, nie doczytałem tego wątku. Piotrze, czy mi się zdaje czy to grzanie silnika nie pojawiło się przypadkiem nagle?
Śruba od składu nagle się nie wykręca Wydaje mi się, że złoty elixir w postaci regulacji gaźników w motorlandzie
podziałał bardziej na Ciebie niż na dziorka hehe Co do odpalania, to od kilku(nastu?) dni mój dziorek ma to samo
co Twój Rafał.
P.S. Ja na ssaniu robię conajmniej 3 km(stopniowo zmniejszając) + grzanie na postoju.
Offline