No dobra, nie było mnie jedną noc, a tu się porobiło...
Choć jestem cywilem (nie mylić z psem Cywilem) to kwestię przywilejów traktuję tak jak Marqs, te dodatki i premie nie powalają, dodatek mieszkaniowy czy zwrot kosztów dojazdu owszem zdarza się, ale w określonych warunkach (nie do końca wiem jakich, ale nie ma tak dobrze, są limity itp) natomiast pozostałe (stażowy, mundurowy, 13tka) są charakterystyczne dla każdej służby i posady w budżetówce. Te same dodatki dostaje Policjant, Strażak, Żołnierz, Gryzipiórek w ZUS-ie, czy Gnębiciel z Urzędu Skarbowego. Teoretycznie mogło by się wydawać to bzdurą, ale kiedy szperałem, doszukałem się takiej rewelacji o naszym komunalnym ubezpieczycielu: pracownicy otrzymują dodatek (może nie mundurowy) ale mający pokryć koszta zakupu ubioru do pracy, plus całkiem pokaźny social którego w mundurówkach nie ma.
Nie chce tu zaglądać do portfela urzędników, bo to inna bajka czy im się należy za pracę klimatyzacji
Niemniej Margs, jaki funkcjonariusz w Policji może liczyć się z pensją rzędu 6 tyś zł miesięcznie, jaki otrzyma 10 tyś miesięcznie (dla ułatwienia, ze wszystkimi możliwymi dodatkami). Nie chciałbym się pomylić czy wprowadzić w błąd, dlatego poczekam z dalszym rozwinięciem na wsparcie...
Offline
Użytkownik
Nasuwa mi się jeden wniosek z tej całej dyskusji i muszę się tutaj zgodzić z tym co napisał Jacekrysiek :
"Czemu jeden nie powie a chuj ci w dupe masz racje i chodzmy na piwo . Wiem ze cisnienie przy tym sie Wam nie podnosci - bo jezeli tak to szkoda zdrowia marnowac- bo wiadomo ze szpitale czy to MSWiA czy ogolnokrajowe raczej Wam w tym przypadku nie pomoga."
Żeby nie było, nie tworzę żadnego konfliktu personalnego z Marqs, Ty masz chłopie swoje racje bo jesteś przedstawicielem służb mundurowych, i ja mam swoje racje bo jestem przedstawicielem grupy gdzie Państwo zapierdala mi 60% wypracowanego przeze mnie przychodu (CIT,PIT,VAT). Konflikt interesów w takiej sytuacji jest nieunikniony. I nie podchodź tak emocjonalnie do tego wszystkiego bo nie jestem twoim wrogiem tylko ziomkiem z fajnego forum o Banditach.
Ostatnio edytowany przez Mikelito (2009-09-23 10:22:51)
Offline
Użytkownik
Po pierwsze primo - niech nikt mnie źle nie zrozumie - nie staram się narzucić swojego zdania i nie twierdzę że mam 100% racji - po prostu przedstawiam swój punkt widzenia a ponieważ mam o tej działce jako takie pojęcie to wydaje mi się że jakąś rację mam. Poza tym jak już pisałem, jak słyszę jak jakiś "cywil" snuje androny jak to w służbach mundurowych jest dobrze to bardzo chętnie opowiem mu albo wręcz pokażę jak to wygląda od podszewki, ba chętnie zamienię się na miesiąc z taką osobą.
Po drugie primo - jak bronię swoich poglądów to na całego (Czejen może zaświadczyć) ale nie oznacza to że się na kogoś obrażam. Uważam że każdy ma prawo do swoich poglądów (o ile nie są one niebezpieczne) i ma prawo je przedstawić.
Po trzecie primo i ultimo - zaqaz w odpowiedzi na Twoje pytanie - z pensją rzędu 6 tyś. w MONie może się liczyć pułkownik. Nie ma to jak być prezesem
P.S.
To że się nie zgadzamy nie znaczy że przy najbliższej okazji (jakiś zlot PBC) wypijemy z Mikelito piwo, a z Czejenem znów się pokłócę o Kuklińskiego
Offline
Marqs więc 6 tys, to chyba niewielu funkcjonariuszy zarabia, no bo w końcu ile może być pułkowników, dla tych co zarzucają, ze policja ma za dużo powiem, że zwykły wójt niewielkiej gminy, tak około 5 tyś. mieszkańców uzyskuje dokładnie tyle samo, burmistrz miasta to już minimum 10 tyś. Nie wiem której frakcji jest więcej w naszym państwie, wójtów, burmistrzów, starostów czy policjantów i na która z tych grup skarb państwa wydaje więcej?
Offline
Czesc Jacekrysiek jestem i dycham, latam troche po świeci za chlebem a co do tematu, to nikt nikomu zawodu nie wybiera, to po pierwsze. po 2 Każdy wybierając określone zajęcie powinien być świadomy w co się pakuje, jeśli tak nie jest, to znaczy że jest ograniczony umysłowo, albo nasłuchał się bajek z mchu i paproci i dał się w coś wmanewrować. Jeśli ktoś chce skorzystać z tych przywilejów, niech najlepiej idzie tam popracować Osobiście nie zabieram głosu o pracy górników, hutników, inżynierów, bo się na tym nie znam i nie dywaguję czy mają lepiej czy gorzej, ja im zawodu nie wybierałem i koło ptaka mi lata jak mają inni, jak se pościelisz tak się wyśpisz jak ktoś się czuje na siłach niech idzie do pracy do policji, np. AT i wytrzyma na pierwszej linii 20 lat a potem pogadamy, osobiście mam już sporo dobrych kontaktów do ortopedów, to w razie czego pomogę, chyba jeszcze w tym roku muszę zrobić 2 albo 3 operację kręgosłupa, co będzie mnie kosztować około 40 tyś , to mój przywilej po 18 latach pracy w AT hehe a robota była zajebista a że forum jest po to żeby pisać, to się pisze, ale najlepiej pisać coś przemyślanego, sprawdzonego a nie bajki powtarzane za mediami, że trzeba jebnąć policjantów bo mają za dobrze, przywileje itp i inne pierdy pozdrawiam wszystkich bandziorów
Offline
Użytkownik
... i zawsze można sobie wytatuować "JP"...
Offline
na 100%
Offline