Nie chodziło mi o to, że są bilety w Oświęcimiu a raczej na pokzanie, że są miejsca "gorsze" od Zony do których turyśi walą milionami.

Zresztą akurat obozu do Prypecia porównywać się nie da, bo tam to był (albo i nie, mniejsza o teorie i fakty) wypadek, nikt tego nie zaplanował, jak było z obozem wszyscy wiemy.

Niemniej myślę, że warto zobaczyć tak miasto jaki i tereny okalające reaktor żeby zobaczyć że to nie człowiek jest panem ziemi a odwrotnie, bo to natura wygrała, "z asfaltu" (pęknięć w nim) wyrastają drzewa, w dawnych mieszkaniach koczują teraz rozmaite zwierzaki. Moim zdaniem ma to swój klimat, nie zmam w "okolicy" innego miejsca które z dnia na dzień z dość dużego (bodajże 50 tyś) miasta zamieniło się w coś między wysypiskiem śmieci a placem budowy... puste ulice, domy... mnie ciągnie bardzo i chętnie bym to miejsce zobaczył, nie jako atrakcję turystyczną, ale swego rodzaju przestrogę mówiącą do czego zdolny jest człowiek kiedy kieruje się nie tym czym powinien.

Jestem pod wrażeniem foto-felietonu Eleny, to co opisuje daje do myślenia i skłania do chwili refleksji. 
Data którą wszyscy powinni znać - 26 kwietnia 1986. Tego dnia świat się zawahał. To miasto już na zdjęciach wygląda przerażająco, co mówiąc być w jego centrum ... Osobiście chciałbym zobaczyć to miejsce, lecz uważam iż jest wiele atrakcyjniejszych miejsc w które warto pojechać jednośladem.

Więc jak panowie ? Wycieczka w okolicach marca - kwietnia ? proponuję wyjazd pociągiem i lekką bibę na ukrainie + wyjazd do strefy zamkniętej.
Tylko ja nie panimaju pa ruski (ukraiński) więc przydałby się ktoś kto choć "kali jeść kali pić" po ichniejszemu.
Mogę spróbować podjąć się wstępnej organizacji. Ktoś chętny ?

Ja bym chętnie tam pojechał - oczywiście na 2oo a nie pociągniem.
Może zrobimy ekipkę paru osób i na wiosne taki wypadzik zorganizować...

ja bym się też chętnie pisał na taką wycieczkę, oczywiście motongiem, a co do promieniowania w czarnobylu i okolicach http://www.iea.cyf.gov.pl/pytaj/artykul … nobylu.pdf

Tylko te przepuski mnie martwią, Ale gdybać se można, pojade na ukraine i osobiście dowiem się.

Niech już będzie motocyklem Na forum TDM kminię jakiś wypad na Ukrainę w okolicach łikendu majowego więc może by połaczyć wycieczki ? Wyjazd 30.04 powrót 3.05 dzień na dojazd, dzień na powrót i dwa dni na obijanie się na miejscu jakieś 700 parę km z Krakowa wychodzi więc bez bólu