A więc zawsze twierdziłem że mam nie równo pod kopułą. Chcę tam się wybrać.
http://mojasd.ovh.org/ghosttown_classic/chapter1.html
Jakie wasze zdanie?
Offline
Po co Ci trzecia ręka..?? Nie znajdziesz potem kurtki z takimi rękawami...
Offline
Poszukaj w necie na innych forach moto - generalnie strona ściema - fotomontaż .
W zamkniętej zonie jest podobno małe promieniowanie , tylko przy samym reaktorze mozesz dostać dawkę na 3cią nogę .
Jak znajde linki to podrzucę - ale chyba dyskusja była na forum.motocyklistow.pl , temat bodajże ghost town ....
tu tak na szybko - http://forum.motocyklistow.pl/Prypec-Cz … 10409.html
a o Elenie to szukaj j.w.
znalazłem - http://groups.google.com/group/pl.rec.m … kle&hl=en&
i o poziomie promieniowania w Czarnobylu - http://www.iea.cyf.gov.pl/pytaj/artykul … nobylu.pdf
Ja się piszę jak coś
Ostatnio edytowany przez maryjan (2009-10-25 10:41:00)
Offline
Ja jestem zdania, że też zawsze chciałem się wybrać, więc jak coś to możemy pomyśleć, spoko.
Radka też pewnie byśmy namówili (najwyżej skołowałoby się ołowiane portki bo o jajka trzeba dbać...).
Wiosna, lato, kiedy?
Offline
Zgadzam się z Maryjanem.
Próbowałem się tam dostać ze znajomymi jakoś 2 lata temu w majówkę. By się tam dostać trzeba załatwić przepustki przez biuro podróży w Kijowie. Wiedzieliśmy o tym, jednak próbowaliśmy tam dotrzeć na własną rękę i liczyliśmy trochę na farta - nie mieliśmy czasu załatwiać formalności, był weekend. Znaleźliśmy w Kijowie miejsce, z którego odjeżdżają busy do Czarnobyla, zatrzymali nas niestety na bramce. Bus dojeżdża do szlabanu, wszyscy wysiadają przechodzą przez "granicę zony" pieszo, bus jest sprawdzany i dalej wszyscy z przepustkami jadą dalej. My ich nie mieliśmy, więc musieliśmy czekać aż bus nas zbierze w drodze powrotnej - niestety łapówki nie wchodziły w grę.
Prócz miasta Prypeć i złomowiska chcieliśmy jeszcze zobaczyć tzw. "Oko Moskwy" http://www.eksel.user.icpnet.pl/opowiad … obyl10.php
Parę zdjęć z Czarnobyla ze strony opuszczone.pl : http://www.opuszczone.com/galerie/uk_prypec/index.php
Ostatnio edytowany przez Artur (2009-10-25 11:30:56)
Offline
Co nieco wiem o promieniowaniu:) Przestańcie wieżyć w mutacje i nie grajcie więcej w STALKERa.
Nie jade tam żeby zamieszkać tylko spędzić kilka godzin. Jak się nie łazi w miejscach zakazanych to nie dostanie się żadnej znaczącej dawki.
Urodziłem się w Żytomierzu, po linij prostej będzie koło 170 km od Czarnobyla. W zeszłym roku jak byłem na ukrainie, (a bywam tam prawie co rok) rozmawiałem z kobietą która tamtej przeklętej nocy miała dyżur na dyżurce straży pożarnej w mieście Pripiat. Dużo opowiedziała jak to wyglądało oczami zwykłych ludzi, o całej ewakuacji o swoim mężu który zmarł na skutek napromieniowania.
Co do wyjazdu, chcę jechać w przyszłym roku w lato. Język rosyjski i ukraiński znam. Ta Elena podaje swój adres na stronie, myślę że dam rade jakoś nawiązać z nią kontakt i załatwić te przepustki, tyle że ona ma jakąś specialną przepustke załatwioną przez ojca który podobno należy do grona naukowców, nie wiem narazie o co z tym biega.
Offline
Jeżeli w przyszły roku będziecie się wybierać tam i uda się bardziej kumatym wybadać temat z przepustkami to bardzo chętnie bym się przyłączył do Waszej ekipy, jeśli można?
Offline
nie podzialem zdania Radka - ale mam kolezke ktory tam byl kilka razy /jest pro fotografem/ i mowiel ze woli jezdzic tam sam - zeby nikt przed nim kurzu nie wzbudzal w powietrze
ja tez tam pojawie sie w przeciagu najblizszych 2ch lat, pozniej moze nie byc juz co ogladac /bo rozne teorie slyszalem/
Offline
A jak ktoś 2 minuty przed Tobą przejedzie to kurz już opada? Zresztą, promieniowanie w samej Zonie jest co najmniej akceptowalne i z pewnością nikogo już nie zabije, pomijam amatorów wspinaczki po sarkofagu . Więc i kilka gramów kurzu z drogi (swoją droga czy tam deszcze nie padają i nie zmywają tego na pobocza?) nikogo już nie zabije...
Offline
jade tam ze zorganizowana wycieczka - wyjazd w sumie 4 dni z przejazdem pociagiem w obie strony z krk.
z tego co wiem opis bardzo podkolorowany, teraz promieniowanie wcale nie jest tak takie olbrzymie, wiecej bede mogl powiedziec za 3 tyg jak wroce.
Offline
a ja zadam takie nieskromne pytanie, po co tam jechac?? licze na konkretne odpowiedzi,nie wiem,przyroda,blekitne morze,palmy,panienki,...?? co Was tam tak ciagnie??
Offline
Kawal historii, wymarle puste miasto.
Jedni zwiedzaja plaze i koscioly a inni opyszczone miasta, nieprawdopodbne pomniki ludzkiej potegi i upadku.
Ponadto jeszcze niegdy nie bylem przy zadnej elektrowni atomowej. Chcec zrobienia sobie zdjecia analogowym aparatem, na tle sarkofagu i sprawdzenia czy naprawde beda smugi na tym co wyjdzie...
Mysle ze to jest nieprawdopodbne jedyne dostepne takie miejsce na ziemi.
I w polowie zwiedzania masz obiad na tamtejszej stolowce zakladowej. Dostaniemy ziemniaka na cala wycieczke i nikt nie wyjdzie glodny
Offline
to jest nienormalne,Ludzie tam gineli,uciekali i byli wysiedlani a inni chca tam jechac zeby zwiedzac: tyle zlego co sie stalo na swiecie przez ta zasrana elektrownie,a Wy tam chcecie robic fotki. Osobiscie mam inne podejscie do tej sprawy,ale zycze wspanialej wycieczki.
Offline