Użytkownik
Zmienianie biegow w lukach tym bardziej w tych w ktorych sie mocninej pochylasz jest ryzykowne bo zabuzasz rownowage motocykla. Osobiscie nie powiem tobie czy moge czy nie bo tego nie robie hehe, wrzucam na wyzszy bieg po wyjsciu z luku.
Offline
Użytkownik
w tym temacie mogę stwierdzić że wrzucanie w górę szybko i ostro pokonując łuk nie jest tak niebezpieczne jak zrzucanie przynajmniej w naszych banditach
Offline
hmmm ciekawe...
sprawdze to dzisiaj
Offline
a po co zmieniac bieg w zakrecie ?
zrzucenie biegu spowoduje zablokowanie tylnego kola, albo przynajmniej mocno zakluci rownowage.
wrzucenie wyzszego tez mija sie z celem bo nic nie da, moze nawet przeszkodzic bo wolniej pokonasz zakret.
nie wiem wiec skad takie pytanie.
to jak jakby spytac czy jadac na przednim kole mozna zmieniac biegi.
moze mozna, a moze nie, ale co to za roznica ?
Offline
..nigd, Nigdy nie zmieniałem biegu w zakręcie i raczej bym to odradzał i niezastanawiał sie dlaczego nie mozna...ja tam zawsze dobieram bieg do zakretu i zmieniam go przed albo po.
Offline
u mnie sie da, ale noe polecam
Offline
to wszystko zależy od obrotów - można wrzucić bieg wyższy ale to zależy od obrotów silnika - to zależy co się chce osiągnąć - polecam przed wejściem w zakręt redukcje i w połowie zakrętu dodanie gazu i jak już motocykl osiągnie w miarę pion szybką zmianę na wyższy bieg
Ostatnio edytowany przez jocker (2008-08-27 01:16:15)
Offline
Użytkownik
Pewnego wieczora jezdzilem z kumplami, bylo nas trzech. Chlopaki daleko za mna bo jeden kumpel swoja kawa po odcinku drogi dziurawej na dodatek gruntowej sie ociagal. Wczesniej powiedzialem im ze chce zajechac do dziewczyny znali droge pojechalem pierwszy cos dlugo ich nie ma mysle zostali gdzies wczesniej wracam po paru minutach i co slysze, ze kumpel zmienial bieg na zakrecie na nizszy troszke piasku i gleba. Od tamtej pory nawet przez mysl mi nie przechodza zmiany biegu w zakretach.
Offline
Nie polecam zmienianai biegu w zakretach - szczegolnie z wiekszym niz delikatne pochylenie.
Fizyka jazdy na motocyklu powoduje ze potrzebuje on napedu aby przejechac zakret, jesli z jakis powodow tego napedu braknie, to albo sie "zwali" do srodka, albo bedziesz musial wyprostowac i poleciec prosto. To wlasnie naped stymuluje dile odsrodkowa ktora rownowarzymy pochyleniem. Kolejna prawa to redukcja i blokada tylu.
Jak probowales zmieniac bieg w sporym pocyyleniu? Z pelnym sprzeglem?moto zaczeloby walic sie do srodka - bez sprzegla??szapranie gazem w sporym pochyleniu - hardcore z siebie.
Generalnie dopoki masz naped - kola sa sklejone, a zeby zmienic bieg musisz na chwile zrezygnowac z tego komfortu - moze podswiadomie jednak nie uzyles sprzegla ani przegazowki i dlatego ne wyszlo??
Moze to pochylenie nie bylo tak spore, i rzeczywiscie cos jest nie teges...
Offline
okrop napisał:
Fizyka jazdy na motocyklu powoduje ze potrzebuje on napedu aby przejechac zakret, jesli z jakis powodow tego napedu braknie, to albo sie "zwali" do srodka, albo bedziesz musial wyprostowac i poleciec prosto.
Tak jak to opisujesz mogło by być w przypadku bardzo małej prędkości bo przecież jest coś takiego jak pęd. Ale na logikę zmieniając bieg w zakręcie trzeba by było idealnie dobrać obroty żeby nie było ani przyhamowania ani :szarpnięcia: do przodu gdyż i jedno i drugie mogło by doprowadzić do poślizgu. A tak w ogóle to ten temat to kotlet.
Offline
Użytkownik
temat to kotlet bo rossi macha wajcha w pelnym zlozeniu i to zanim wprowadzili kliksziftery i sprzeglo antyhoppingowe, jedyne ulatwienie to odwrocone ciegno skrzyni zeby nie wkladac buta pod moto w pelnym zlozeniu
Offline
Odwrocone biegi to generalnie kwestia predkosci przelozenia. w dochamowaniu przed zakretem zawodnik ma "wiecej czasu" na dokonanie redukcji, a przy wychodzeniu z winka kazda dziesietna sekundy ma znaczenie
Offline