Pamiętajcie jeszcze pod uwagę że trzeba dojść do lotniska. A później obawiam się najgorszego, odstać swoje w kolejce po bilet. Nie wiem jak tam dokładnie jest, bo nigdy nie byłem. Ale staram sobie to jakoś wyobrazić. Dzisiaj rozmawiałem z znajomym. Jechał na Air Show, ale 4oo. Mówi ze przed Grójcem już stanął na trasie, tyle osób jechało na pokazy. A tam gdzie robią drogę się trochę ciasno zrobiło. Wiem że na moto się przeleci, ale też się zwolni. Ja osobiście chyba wylecę dużo wcześniej od was, ale ja nie jadę od razu na lotnisko. Ja tam wole wcześniej wstać i najwyżej trochę poczekać, niż mam się spieszyć. No i zależy na którą planujecie tam być
Ostatnio edytowany przez BPT (2009-08-29 21:58:52)
Offline
Ja się dopisuje ; ) w Macu o 8.40 potwierdzi ktoś jeszcze wypad? Mam nadzieje ze mnie nie zgubicie i dacie kilka rad na jazde w trasie ; ) Moj pierwszy raz jesli chodzi o jazde w wiekszej grupie.
Lista:
1. Piotrek i Kropka
2. JasqlaR (Tomek) i Magda
3. Maaaaaarek i Ola + znajomi
4. Takeshi + (możliwe Margerita) / 40% Pojawiły się komplikację więc na tę chwilę nic nie mogę obiecać.
5. Tribord (Grzesiek)
Offline
1. Piotrek i Kropka
2. JasqlaR (Tomek) i Magda
3. Maaaaaarek i Ola + znajomi
4. Takeshi + (możliwe Margerita) / 40% Pojawiły się komplikację więc na tę chwilę nic nie mogę obiecać.
5. Tribord (Grzesiek)
6. Rrobo (Robert)
Offline
1. Piotrek i Kropka
2. JasqlaR (Tomek) i Magda
3. Maaaaaarek i Ola + znajomi
4. Takeshi + (możliwe Margerita) / 40% Pojawiły się komplikację więc na tę chwilę nic nie mogę obiecać.
5. Tribord (Grzesiek)
6. Rrobo (Robert)
7. Pilot.a (Alex) tylko kto mnie obudzi za 2 godziny?
Offline
Chyba sie poplacze : (((( wszystko elegancko wstalem sniadanko zajebista pogoda lece do garazu chce odpalic moto i nic... nie ma zaplonu : (( tak z dna na dzien nie mam pojecia co sie stalo gdzie szukac usterki : (( i teraz juz wszyscy jestescie w drodze : ((
Offline
Godfather
No to ladne mieliscie pokazy z Su-27
Offline
Użytkownik
No niestety tragedia... Jak widac piloci mają niebezpieczną prace. Najważniejsze, że cała akcja miała miejsce z daleka od publiczności i nikt postronny nie ucierpiał.
Dzien sie na prawde fajnie zaczał, pomimo tego ze czesc ekipy PBC nie zastałem na Orlenie a dopiero na miejscu ;-) a skończył sie ja widac i slychac...
Oczywiście największy hardcore był potem z wyjazdem spod parkingu, ktory sobie wykombinowalismy przy bramkach wejsciowych, jak te 100k ludzi rzuciło sie do wyjścia...
Offline