zdarzenie które bardzo często mi się przypomina z morałem NIE WKURZAJ MOTOCYKLISTY

to było w zeszłym roku jak siedziałam na praktykach w proku dostaliśmy sprawę dot. kolesia który jechał na kawasaczu ninja i kolesia w aucie bmw..... bardzo niemiły buc z bmw najwyraźniej miał jakieś uprzedzenia do motocyklistów gdyż złośliwie uniemożliwiał motocykliście wyprzedzenie się spychając go i zachowując się jak kretyn ... w końcu gdy kawasaki wyprzedziło kolesia w bmw  pan motocyklista postanowił się odegrać zatrzymał się wymuszając zatrzymanie się bmw... zszedł z moto i skopał biedne  autko które nic nie zawiniło ;p   
rzecz w tym że gdy oglądałam te zdjęcia bmw... jesus! nie wiem czym koleś miał podkute buty!!! toż to wyglądało jak po spotkaniu z buldożerem
najzabawniejsze jest to co było potem...zdarzenie to miało miejsce niedaleko dość rozległych stawów i motocyklista poczekał na przyjazd policji ale za ten czas pozbył się butów .. w jeziorku
a że przeszukanie takiej powierzchni stawu to dzikie koszta.....
poza tym twierdził że zawsze jeździ bez butów ... a że był niezwykle uprzejmym człowiekiem , typowy gentlemen.. w porównaniu do buca i pieniacza z bmw.. jakoś się mu poszło na rękę i przyjęło jego argumentację;P
sprawę umorzono bodajże na brak dowodów;P
no co... nie miał butów bo jeździ boso , więc to nie on jest sprawcą:P

Ostatnio edytowany przez Lucreshia (2009-08-17 18:36:29)