witam nie wiem czy wszyscy to zauwazyli ale ostatnio roi sie od wypadków motocyklowych w miniony piatek znajomi bardzo ciężki wypadek wracali z wakacji. Ten sam dzień kolejni zgineli na ratajach i do tego wczoraj brat mojej dziewczyny skasował skuter . Jakaś masakra sie dzieje z moich znajomych 2 w kostnicy i trzech w szpitalu. aż starch wsiadac na sprzeta .
Offline
Użytkownik
PICIU napisał:
witam nie wiem czy wszyscy to zauwazyli ale ostatnio roi sie od wypadków motocyklowych w miniony piatek znajomi bardzo ciężki wypadek wracali z wakacji. Ten sam dzień kolejni zgineli na ratajach i do tego wczoraj brat mojej dziewczyny skasował skuter . Jakaś masakra sie dzieje z moich znajomych 2 w kostnicy i trzech w szpitalu. aż starch wsiadac na sprzeta .
Nie dajmy się zwawriować, to normalne że w okresie letnim kiedy coraz więcej ludzi wsiada na jednoślady dochodzi do większej liczby wypadków.
Moja prośba tylko żebyście uważali na siebie, zwłaszcza przy jeździe po mieście.
Pzdr
Offline
a już po za wszystkim - jest cicha prośba, żeby nie pisać o wypadkach/zgonach, jeśli nie są to 'nasze' wypadki.
wchodząc na inne fora/grona motocyklowe mam wrażenie, że wszyscy tylko o wypadkach piszą. więcej jest smutnych postów niż tematów dotyczących motocykli. efekt taki, że aż nie chce się człowiekowi tego odwiedzać.
także wyluzujcie z tymi wypadkami.
Offline
Użytkownik
okrop napisał:
jest wiecej mlodych.
na pierwsze moto juz nei ejst jawa czy MZ - ani nie GS lub ER5 tylko bandit, cebra, zr7
no to mamy i wiecej wypadkow.
Ale co, ze niby te: bandit, cebra, zr7 prowadza sie gorzej od tych jawa, MZ , GS lub ER5? Bo nie rozumiem? Wedlug mnie kazdy motor ma taki stosunek mocy do masy ze nie problem w pare sekund jechac nim za szybko. Nie wazne na co sie siada, wazne co sie ma w glowie. A co do wypadkow to wiekszosc wydaje sie byc wymuszeniami innych uczesnikow ruchu, wiec nie wazne na czym siedzisz, wazne zeby wiedziec jak skutecznie hamowac i omijac przeszkody...
Offline
Czejen napisał:
a już po za wszystkim - jest cicha prośba, żeby nie pisać o wypadkach/zgonach, jeśli nie są to 'nasze' wypadki.
wchodząc na inne fora/grona motocyklowe mam wrażenie, że wszyscy tylko o wypadkach piszą. więcej jest smutnych postów niż tematów dotyczących motocykli. efekt taki, że aż nie chce się człowiekowi tego odwiedzać.
także wyluzujcie z tymi wypadkami.
Dokladnie tak jak mowi Czejan - nie wałkujmy tych tematow bo to przykre jest.
Kazdy ma jakies grono znajomych smigajacych na moto i niebedacych w naszym forum i jest to przykre jak komus cos sie stanie lecz zachowajmy to dla siebie a dzielmy sie informacjami dotyczacymi tylko naszego grona.
Offline
Wiadomo informacje o wypadkach znajomych z reala poruszaja najbardziej ale w kolo jest wiele wypadkow. A ile puszek ma wypadki? Co chwile cos jest..
Pozdro
Offline
Użytkownik
Trzeba pamiętać, żeby jeździć tak jakby wszyscy chcieli Cię zabić...
Offline
Ojciec Moderator - Naczelny Baner PBC
Wypadki motocyklowe to dobrze sprzedajny fakt medialny. Przychylam się do wcześniejszych próśb. Zamykamy wątek.
Offline