Jeśli wyczyściłeś, przesmarowałeś odpowiednim smarem, odpowietrzyłeś to tak jak parę osób już mówiło pojeździj pohamuj i dopiero będzie można stwierdzić czy coś nadal jest nie tak ? Moje klocki chyba po 100 km dopiero ładnie sie dotarły i koło zaczęło ładnie się kręcić.
Jest jeszcze taki sposób aby sprawdzić czy wszystko gra, jak sie zbierze syf na tłoczkach to przy naciśnięciu hamulca będziesz widział czy się wysuwają i chowają bo pojawiać sie będzie czysta powierzchnia tłoczków.
Offline
Dziś czyściłem swoje zaciski i klocki bo tarły mi z przodu tak, ze koło kreciło może 0.25 obrotu. Zdjąłem przedmuchałem, przetarłem papierkiem ściernym tłoczki, nietrącą część klocków, prowadnice(to wydało mi się najważniejsze), a na koniec posmarowałem wszystkie ruchome części smarem miedziowym... Efekt... Uśmiech mówi sam za siebie:) Hamulce nie do poznania
Wszystko chodzi lekko i przyjemnie:) Jedyną rzeczą, której nie udało mi się zrobić to przyklejenie śrub mocujących zacisk na goleni bo nie wiedziałem czym to zrobić... Myślicie, ze kapnięcie lakierem powinno wystarczyć, czy są do tego jakieś super specyfiki??
Ostatnio edytowany przez SOQL (2009-04-11 17:55:50)
Offline
Gdzieś na forum był poruszany watek tych klei ale ja nigdy z niego nie korzystałem i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby coś się odkreciło/odpadło.
Offline
http://www.allegro.pl/item600329005_kle … tylko.html
Tutaj znalazłem taki . Sam na razie zabezpieczam jakimś innym zabezpieczam pożyczonym od kumpla .
Ostatnio edytowany przez Fikol (2009-04-11 20:09:37)
Offline