Użytkownik
No i dzięki Tomek. Nastąpi zmiana tego odcinka, na taki bocznymi drogami
No i już wiem. Ta sama droga jeno nie autostradą. Będzie dłuższa ale Słowenia jest tak piękna że miło jechać bokiem
Ostatnio edytowany przez Marqs (2008-03-27 12:11:06)
Offline
Modern-Father
Sprawdzę w którym miejscu ja odbiłem bo w tej chwili nie pamiętam dokładnie.
Chcę wam zaoszczędzić troszkę zawieszenia bo mi droga krajowa najpierw zamieniła sie w ser szwajcarski a potem w szuter :)Wróciłem na autostradę.Z Triestu lepiej pojechać na Chorwację i potem Węgry.Taniej przyjemniej i piękne widoki.
W Trieście polecam wyjazd z miasta w stronę autostrady.Zrobić go w dwóch kierunkach.Pod górę i z powrotem w dół.Moja połowa określiła to tak
Ania napisał:
To nic że jechaliśmy drogą jak nitka na której ciężko zmieścić dwa samochody i że taka pokręcona.
Bałam się.Ale widok do dziś mam przed oczami.Słońce zanurzające się w lustrze wody. Coś wspaniałego
Offline
Użytkownik
Kiedy to było? Jak w zeszłym roku zwiedzałem Słowenię to z asfaltu byłem zadowolony. Kwestia jak będziemy wracać jest jeszcze do dogrania. Może ktoś sam się wywnętrzy nad trasą i ma jakieś perełki do zobaczenia?
Offline
Modern-Father
W zeszłym roku
po drugiej bramce zjechałem z autostrady w drogę krajową po kilku kilometrach droga zaczęła się psuć potem to już tragedia.Myślałem że się pogubiłem coś nie tak pojechałem ale miejscowy wskazał że dobrze jadę.Z bólem wróciłem na autostradę.Tak jak pisałem gdzieś wcześniej może akurat źle trafiłem. Jadąc na Słowenię każdy mi mówił ze drogi cycuś glancuś a ja czułem się jak na rajdzie enduro.Tak że ja się zraziłem i już nawet do Liubljany nie zjeżdżałem od razu do Triestu autostradą przeleciałem.
Ostatnio edytowany przez Tomek (2008-03-27 16:13:29)
Offline
Użytkownik
No i dobrze wiedzieć. Ja zaliczyłem enduro ale rzeczywiście władowaliśmy się w kanał. Może warto inaczej opracować trasę. Będę wdzięczny jak podrzucisz trasę po której jechałeś.
Offline
Modern-Father
Usiądę wieczorem przy mapie Słowenii i postaram sobie wszystko przypomnieć
Offline
Użytkownik
Doszedłem do wniosku (ale się zasiedziałem a rano do roboty ) że mój plan kończy sie po przejechaniu doliny Padu Potem się zastanowię co dalej jak już tam będę. A jak się komuś nie podoba to wcale nie musi jechać
Offline
Użytkownik
No dobra... nikt nie ma ochoty na Rzym?? Qwa no bez jaj...
Offline
Takie podstawowe pytanie, jesli Rzym to ile czasu zajmie nam ta podróż? Bo trzeba zaplanować urlop. Druga sprawa, brak mi doświadczenia a moja najdłuższa trasa to Wrocław - Warszawa. Czy uważacie, że Rzym jest w Naszym przepraszam, w moim zasięgu. Jest to naprawdę bardzo długa trasa. Czy oby dwa tygodnie wystarczą? Trzecia sprawa mam wersje bez owiewek a to takim podróżą nie służy.
Offline
Marqs napisał:
No dobra... nikt nie ma ochoty na Rzym?? Qwa no bez jaj...
Ja bym sie przeleciał ale po 20 Sierpnia Wcześniej nie dam rady ...... Urlop z rodzinką!
Offline
Użytkownik
Niestety Klaudiusz ze względu na tragiczny stan naszych finansów nigdzie się w tym roku nie wybieramy ale zapraszam na grilla w przedostatni weekend sierpnia Dział "Ustawki"
Offline
Marqs napisał:
Niestety Klaudiusz ze względu na tragiczny stan naszych finansów nigdzie się w tym roku nie wybieramy ale zapraszam na grilla w przedostatni weekend sierpnia Dział "Ustawki"
Oki:) Idem sprawdzic:)
Offline