jak w temacie, najlepiej w soboty/niedziele polecimy na zakrety na via Tiburtina albo na Orvieto.
Wpisywac sie po kolei...
Offline
Ja!Ja! Ja bardzo chętnie! Tylko, że w tym PL Rzymie! Pozdrawiam Jack!
P.S. Bez obrazy za zaśmiecanie Twojego wątku, ale po paru beer nie mogłem się powstrzymać!
Offline
Tolinek...nie smiej się...zanim się zapisałem na forum też trochę cierpiałem na to że nie ma z kim polatac... a tak ciągnąc dalej off top to czym teraz śmigasz Jack??
Offline
Kurwicą macicy R1 z power commanderem.
P.S. Jacku, utwardziłem zawieszenie tylne i teraz przy każdym szarpnięciu manetki
na 1/2 rwie mi kółko w kierunku o zwrocie przeciwnym do grawitacji
Offline
Tolinek napisał:
Kurwicą macicy R1 z power commanderem.
Tolinek napisał:
Jacku, utwardziłem zawieszenie tylne i teraz przy każdym szarpnięciu manetki
na 1/2 rwie mi kółko w kierunku o zwrocie przeciwnym do grawitacji
no pieknie... teraz juz tylko zostaje Ci... walka ze strachem (wyjebie sie na plecy czy nie == puszczac juz manete czy jeszcze troche wiecej)
pogoda u nas w dzien +27 w cieniu, w nocy +17 -- sezon w pełni
Offline
Godfather
No ale u nas w ciągu dnia jest 17-18
Offline
Użytkownik
Jack, jak się jutro obrobię z zamieceniem Coloseum to możemy polatać
Offline
ciśnie mi się na usta: "Ta karczma Rzym się nazywa(...)"
Offline
Marqs napisał:
Jack, jak się jutro obrobię z zamieceniem Coloseum to możemy polatać
nie zebym byl rasista, ale zostaw zamiatanie bangladeszom
Ustawiamy sie na placu weneckim na jutro na 8.00 (juz po kawie z pelnym bakiem)
Do zaliczenia 2 jeziorka: http://maps.google.it/maps?f=d&source=s … 8&t=h&z=10
obiad w Bolsena o 13.00 - robia tam dobry befsztyk "fiorentina" (waga min. 1,3kg) :
zarcie do 14.30 i powrot na 17.30
jak ktos leci to sie dopisywac
Offline
Godfather
będę
Offline
Użytkownik
tez bede, rozgladaj sie tam dobrze
Offline