Użytkownik
Witam xD dziś znów wsiadłem na bandziorka w celu wczuwania sie do jazdy na ciezszym motorze coby na nastepny sezon nie jeździć jak pokraka. Robiłem tą trasę co zawszę i wiedziałem ze na końcu jest na asfalcie rozsypany żużel więc zwolniłem do zawracania i podkusiło mnie nacisnąć mocniej tylny hamulec ;/ jak zobaczyłm ze mnie tyłek wyprzedza za bardzo zrobiłem największą wpadę jaką można zrobić ;( odbilem kierownicą w drugą stronę ;/ więc wiecie co się stało motor odbił gwałtownie w prawo upadając ja zeskoczyłem z niego i w locie zabolało mnie serce jak widziałem upadający motor i lusterko uderzające o asfalt naszczęscie tylko się odkręciło po upadku pierwsze co sprawdziłem czy kombinezon sie nie uszkodził xD a poźniej podleciałem do bandziora iii ;/ moje serce zabolalo poraz kolejny nie był wyposażony w gmole i prawa pokrywa jest nie ładnie przerysowana z dwoma głębszymi bruzdami. No ale cóż z mocniejszym i cięższym sprzetem mam doczynienia od nie całego miesiąca więc ja się sobie nie dziwie. A no i jeszcze do tego wszystkiego zgieła sie kierownica No i tu przychodzi mi na myśl stare powiedzenie "jak sie nie wywrócisz to sie nie nauczysz"
Offline
Użytkownik
Raczej: "jak się nie ma w głowie to się ma w dupie" Polecam Suzuki Moto Szkołę - unikanie głupich wpadek murowane
Offline
Dokładnie zgadzam sie z Marqsem to bedzie najlepsza opcja a kere wymienisz i bedzie ok
Offline
Nowa kiera to nie duży koszt (znam z autopsji) a dekla lepiej nie wymieniaj, wymienisz jak sie nauczysz jeździć ;P bo znając prawa murphiego wstawisz funkiel nówkę i znowu orła wywiniesz (oczywiście nic złego Ci nie życzę)
Offline
Użytkownik
Jeździć potrafię bo dobrze chodzić nie umiałem a juz na baku zasuwałem ale poprostu przeląkłem się wizji ze uślizgło mi się koło i Bandzior się wyłoży ale zapomniałem o tym że jak go przerzucę na drugi bok to ta siła będzie nie do opanowania i ja z motorem zaliczę glebe
Offline
Kondzio118 napisał:
Jeździć potrafię bo dobrze chodzić nie umiałem a juz na baku zasuwałem ale poprostu przeląkłem się wizji ze uślizgło mi się koło i Bandzior się wyłoży ale zapomniałem o tym że jak go przerzucę na drugi bok to ta siła będzie nie do opanowania i ja z motorem zaliczę glebe
Nie chciałem Cię urazić, słowo "nauczysz" można tutaj zastąpić "przyzwyczaisz" lub coś w tym guście. Po prostu na prawa murphiego nie ma mocnych. Zrobisz jak uważasz to tylko taka moja sugestia była ale już sie nie odzywam.
Offline
Ojciec Moderator - Naczelny Baner PBC
Obyś z tego zdarzenia wyciągnął właściwe wnioski . Nie martw się , motocykl się naprawi i będzie super
Głupie wpadki zdarzają się nawet nieco bardziej doświadczonym I wtedy człowiek pluje sobie w brodę , że za bardzo zaufał swoim umiejętnościom.
PS: A można by tak mniej tych emotikon, bo się z tekstu robi komiks lub kreskówka?
Offline
Użytkownik
Marqs napisał:
Raczej: "jak się nie ma w głowie to się ma w dupie" Polecam Suzuki Moto Szkołę - unikanie głupich wpadek murowane
Zanim na Moto szkołę to polecam elementarz z fizyki ciała stałego + poczytanie książek w stylu Motocyklista Doskonały.
Offline
spokojnie ważne ze tobie nic sie nie stało motocykl naprawisz z biegiem czasu ..
a na przyszłości będziesz pamiętał o takich rzeczach
dobrym rozwiązaniem jest poczytanie trochę teorii na początek
Offline
Użytkownik
high side na prostej drodze to jest to ! :>
Offline
Użytkownik
krzysztofmielnik napisał:
(...)PS: A można by tak mniej tych emotikon, bo się z tekstu robi komiks lub kreskówka?
Krzysztof, wyluzuj. Po to są te ikonki.
Offline