Ogłoszenie

UWAGA: 13.11.2009 - Nowe forum otwarte! Zapraszamy do rejestracji www.polishbanditcrew.pl

Przypominamy wszystkim użytkownikom PBC, że warunkiem niezbędnym do zatwierdzenia Waszego profilu do statusu Klubowicz PBC jest wpisanie daty urodzenia oraz miasta!!


Obecne forum pozostaje w opcji read-only (tylko do odczytu).


#1 2008-10-26 16:52:55

spilberg87

Użytkownik

status 4608229
9659485
Skąd: oleszno/wloszczowa/kielce
Zarejestrowany: 2008-09-19
Ujeżdżam: narazie rower

kongres polskich klubow motocyklowych

CO o tym sadzicie ??


Bandit rules

Offline

 

#2 2008-10-26 17:47:51

eda666

Użytkownik

6585612
Skąd: Bydzia, Ecosse
Zarejestrowany: 2008-01-04
Ujeżdżam: silver arrow K3 - 600 N

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

rozwin bardziej co masz na mysli, po co to, dlaczego ????

jak dla mnie to topic bez sensu !!


________________________________________________________________________________
".....na drzwiach wisi czarny kask,a pod nim wyblakła skóra i pył .....ten z poprzedniej drogi....."

Offline

 

#3 2008-10-26 19:52:59

spilberg87

Użytkownik

status 4608229
9659485
Skąd: oleszno/wloszczowa/kielce
Zarejestrowany: 2008-09-19
Ujeżdżam: narazie rower

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

Dobra opisze sprawe o ktora mi chodzi
Jak wiadomo kongres to zrzeszenie w ktorym znajduja sie osoby z czolowych klubow motocyklowych. I chcialem was spytac co sadzicie o tych wszystkich zasadach jakei oni narzucaja. Ostatnio spotkalem sie z taka opinia : u mnie w okolicy nie ma jakiegos wiekszego klubu motocyklowego. Wiec jest nas motocyklistow sporo i tak poprostu sie umawaimy na jazdy. I mamy nawet taki grupowy profil na NK w celu latwiejszeczo sie zgadywania na ustawki. I ostatnio sie do nas przyczepił jakis koles (chyba z kongresu ) ze nie mozemy sie nazywac klubem(nawet tak nigdy nie mowilislmy ) ze mozemy miec z tego jakies zle konsekwencje czy cos w tym stylu.
Jest ktos moze z was zrzeszony ?? wyrazcie sie na ten temat .. chyba nei jest nic zlego ze jaest nas grupka co dazy pasja motocykle i sobie latamy...


Bandit rules

Offline

 

#4 2008-10-26 20:38:02

karolclio2

Użytkownik

4887232
Skąd: Piaseczno
Zarejestrowany: 2008-03-23
Ujeżdżam: Nebeski 600N "02r

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

A ja nie rozumiem o co chodzi??

Offline

 

#5 2008-10-26 21:14:14

Jacekrysiek

Użytkownik

Skąd: londyn/ostrowiec sw
Zarejestrowany: 2008-04-03
Ujeżdżam: czarny 600S '01

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

no to olejcie kolesia co sie przyczepil i jezdzijcie dalej..


never trade luck for skill

Offline

 

#6 2008-10-26 23:59:57

WolfRaider

Użytkownik

493185 oraz 4860207
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-03-13
Ujeżdżam: GSF 1250SA K7
WWW

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

Hmm.. trzeba by zacząć od historii. Lata 40 w Stanach, Hells Angels i te sprawy.
Pominę jednak ten przydługi wstęp.

Kluby motocyklowe to dość ścisłe grona. Dostać się do któregoś z nich to lata poświęceń (dosłownie).
Dlatego, gdy już ktoś dostanie się do takiego klubu, jest z tego dumny jak paw.

Jedną z oznak członkowstwa są barwy klubowe na PLECACH oraz logo kongresu.
Gdy ktoś nosi jakieś barwy na plecach, albo nazywa swoje stowarzyszenie klubem, strasznie podpada takim osobnikom. Do mordobicia i zniszczenia sprzętu włącznie.

Dla mnie to dziecinada i maniactwo. Ale by sobie nie przysparzać problemów,plecy pozostawcie gołe i nie nazywajcie się klubami. Niech się duże dzieci puszą.

Ostatnio edytowany przez WolfRaider (2008-10-27 00:00:42)


GS500E `93 - fajne było moto, ale już nie ma
GSF 1250SA K7

Offline

 

#7 2008-10-27 08:40:45

Barti

Użytkownik

Call me!
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2008-05-29
Ujeżdżam: Czarnego B6 K1

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

WolfRaider napisał:

Hmm.. trzeba by zacząć od historii. Lata 40 w Stanach, Hells Angels i te sprawy.
Pominę jednak ten przydługi wstęp.

Kluby motocyklowe to dość ścisłe grona. Dostać się do któregoś z nich to lata poświęceń (dosłownie).
Dlatego, gdy już ktoś dostanie się do takiego klubu, jest z tego dumny jak paw.

Jedną z oznak członkowstwa są barwy klubowe na PLECACH oraz logo kongresu.
Gdy ktoś nosi jakieś barwy na plecach, albo nazywa swoje stowarzyszenie klubem, strasznie podpada takim osobnikom. Do mordobicia i zniszczenia sprzętu włącznie.

Dla mnie to dziecinada i maniactwo. Ale by sobie nie przysparzać problemów,plecy pozostawcie gołe i nie nazywajcie się klubami. Niech się duże dzieci puszą.

... zgadzam się z przedmówcą ... tacy goście potrafią być niebezpieczny ja tego nie rozumiem ale i nie miałem żadnych kontaktów z klubami lub innymi MC ... przykre historie znam tylko z opowiadań kolesi którzy należeli do MC i naprawde jest to cięzki film ...


Kupię motór i dwa kaski, Bo to sposób jest na laski, Kupić motór i dwa kaski

Offline

 

#8 2008-10-27 09:42:25

Tolinek

Iskierka

Skąd: Wrocław/Ryn
Zarejestrowany: 2008-07-02
Ujeżdżam: B12N 2002'
WWW

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

WolfRaider napisał:

Kluby motocyklowe to dość ścisłe grona. Dostać się do któregoś z nich to lata poświęceń (dosłownie).
Dlatego, gdy już ktoś dostanie się do takiego klubu, jest z tego dumny jak paw.

Jedną z oznak członkowstwa są barwy klubowe na PLECACH oraz logo kongresu.
Gdy ktoś nosi jakieś barwy na plecach, albo nazywa swoje stowarzyszenie klubem, strasznie podpada takim osobnikom. Do mordobicia i zniszczenia sprzętu włącznie.

Dla mnie to dziecinada i maniactwo. Ale by sobie nie przysparzać problemów,plecy pozostawcie gołe i nie nazywajcie się klubami. Niech się duże dzieci puszą.

Faktycznie debiliada

Pewnie te najbardziej zagorzałe (w złym tego słowa znaczeniu) pajace spotykają się w domkach na drzewach bo w końcu
prawdziwy ortodoxyjny klub musi mieć swoją BAZĘ

A tak swoją drogą czym toto się różni od np. kiboli? I oczywiście, mówię tu o tych najżarliwiej wierzących w takie stoważyszenie.
Jeżeli zaczynają się groźby czy już nie daj Boże przemoc fizyczna no to k***a takie ciecie będą wsiadać na motor żeby komuś
w mordę dać a nie po to żeby pojeździć.


No zdenerwowałem się no!

Trzeba zmienić nazwę działu "Sprawy KLUBOWE" na coś innego bo będziemy mieć problemy


Pozdrawiam!
Bartek

Ostatnio edytowany przez Tolinek (2008-10-27 10:27:07)


__________________________________________________________
Łyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyn................

Offline

 

#9 2008-10-27 10:56:27

Tomek

Modern-Father

Zarejestrowany: 2007-11-25

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

Też mnie bawią pewne zasady MC ale niektóre są nawet słuszne.Tylko jak to się mówi albo przyjmujesz wszystkie albo żadnej.To ze ktoś próbuje niszczyć moje mienie zawsze mnie wkurzało.Jak mam kaprys to sobie walne na plecach rysunek i jakiś napis.Już spotykałem się z takimi ludźmi.Niektórzy są normalni ale niestety są tez psychiczni jak wszędzie.Rozmawiałem na temat rysunku na plecach to tez są jakieś zasady etc.Nikt mnie nie zmusi żebym nie mógł sobie na plecach walnąć rysunku.Jak dostane łomot zniszczą mi motocykl sprawa skończy się w sądzie bo to już jest napaść i rozbój.
To tak jakby zakazać jazdy w skórach bo tak mówi jakiś MC.A co mnie jakiś MC obchodzi.Oni niech się tam zasadują a ja jestem wolny elektron.


[b]Tomek
http://ggmania.eu/ico/links/947886001256820708.gif
Lepiej być 30 minut później Niż 30 lat za wcześnie

Offline

 

#10 2008-10-27 11:04:12

sylwka

Użytkownik

5758373
Skąd: Żuromin-Brwinów
Zarejestrowany: 2008-07-07
Ujeżdżam: 650 S 2007

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

A ja od ponad pół roku maluję dla jednego z klubów MC i nie narzekam

Offline

 

#11 2008-10-27 11:12:01

Tolinek

Iskierka

Skąd: Wrocław/Ryn
Zarejestrowany: 2008-07-02
Ujeżdżam: B12N 2002'
WWW

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

Tomek napisał:

Nikt mnie nie zmusi żebym nie mógł sobie na plecach walnąć rysunku.Jak dostane łomot zniszczą mi motocykl
sprawa skończy się w sądzie bo to już jest napaść i rozbój. To tak jakby zakazać jazdy w skórach bo tak mówi jakiś MC. A co
mnie jakiś MC obchodzi. Oni niech się tam zasadują a ja jestem wolny elektron.

Otóż to.

Pozdrawiam!
Bartek


__________________________________________________________
Łyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyn................

Offline

 

#12 2008-10-28 00:27:32

And'GP

Użytkownik

Skąd: Opole
Zarejestrowany: 2008-05-22
Ujeżdżam: 600 N '96 green

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

Poważnie, myślałem że takie rzeczy, typu gangi motocyklowe to tylko na amerykańskich filmach Jednak widzę, że są tacy którzy nigdy nie dorosną... Więc co? Ogólnie to mam się bać czegoś jeżdżąc po Europie na moto? Czy są jakieś tereny na które nie powinienem się zapuszczać? Sorry... może to i nie jest śmieszne, ale mnie cholernie śmieszy ta dziecinada.

Offline

 

#13 2008-10-28 09:19:59

WolfRaider

Użytkownik

493185 oraz 4860207
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-03-13
Ujeżdżam: GSF 1250SA K7
WWW

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

Klub motocyklowy to nie gang, choć historycznie ma takie korzenie.
Nawet gdy piszemy o negatywach, to nie musisz się bać: dopóki nie naruszasz zasad (np. logo na plecach) i nie należysz do jakiegoś wrogiego klubu, nic Ci nie grozi.

Poza tym w tych klubach też są MOTOCYKLIŚCI. Taka mała anegdota (prawdziwa podobno):
jakoś w zimę jest zlot klubów w Niemczech. Jeden z Polaków, z Hells Angels, wybrał się tam. Minus 20 stopni, śnieg walił. Na autostradzie w Niemczech koleś już nie mógł, zsiadł z moto i zajmował się zamarzaniem na śmierć na poboczu. Traf chciał, że jechał tamtędy, na ten sam zlot, autobus pełen Outlaws (oba kluby zwalczają się na śmierć i życie). Wiecie, w środku chleją piwo, motory na przyczepie. Zatrzymali się. Koleś już myślał, że po nim. A tu zdziwko: zapakowali mu moto, zabrali go do środka i raczyli piwkiem do samego celu podróży.

Ostatnio edytowany przez WolfRaider (2008-10-28 09:21:05)


GS500E `93 - fajne było moto, ale już nie ma
GSF 1250SA K7

Offline

 

#14 2008-10-28 19:32:39

anarcho

Użytkownik

Skąd: Zielona Góra / Sulechów
Zarejestrowany: 2008-01-03
Ujeżdżam: B12S 01

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

banda niedowartościowanych osobników nie inaczej jak pseudokibice .. ... tyle odemnie


Je ne sais pas
Je ne comprends pas

Offline

 

#15 2008-10-28 20:30:52

RafalS600

Użytkownik

575065
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2008-08-02
Ujeżdżam: 600S 2004r

Re: kongres polskich klubow motocyklowych

Mi jest chyba najbliżej do zdania Tomka...osobiście uważam kluby motocyklowe za fajny pomysł...fajnie jest być w jakimś zrzeszeniu...ale jak większośc nie zgadzam sie z tym żeby walczyć z innymi klubami...jakbym ja należał do jakiegoś klubu...można w sumie powiedzieć ze należymy do PBC....i zobaczył kogoś z innego klubu/stowarzyszenia z zepsutym moto na poboczu to bym mu pomógł....a jeżeli już walczyć z innymi klubami to np. na 1/4 mili...a po wyścigu pójść razem na pokojowego browara...


Po odkręceniu rollgazu wchodzisz w inną rzeczywistość... najważniejsze żebyś dał rade z niej wrócić...

Offline

 

Nowe forum otwarte! Zapraszamy do rejestracji www.polishbanditcrew.pl

Przypominamy wszystkim użytkownikom PBC, że warunkiem niezbędnym do zatwierdzenia Waszego profilu do statusu Klubowicz PBC jest wpisanie daty urodzenia oraz miasta!!


Obecne forum pozostaje w opcji read-only (tylko do odczytu).

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://www.worldhotels-in.com Gaurishankar Backpackers hostel