Użytkownik
A wie ktoś może tak an 100% czy te radary robią zdjęcia "do tyłu"? Tzn jeśli bym jechał w przeciwną stronę niż jest on ustawiony to może mi pstryknąć fotke?
Offline
Użytkownik
bugg tak byłem niemile zaskoczony taką fotografią w mojej własnej mieścinie
Marcin a tam ty masz pewnie polskie prawko , podaj mi dane jakiegoś tubylca :>
Offline
Użytkownik
Masher mowi dobrze, moj znajomy przerabial to niedawno firmowym samochodem, zdjecie przyszlo na adres firmy, nie wskazali kierowcy bo samochod moze uzytkowac kilka osob, obylo sie bez punktow karnych ale mandat "dla wlasciciela"(firmy) byl do zaplaty (w firmie oczywiscie doszli ktory pracownik ma zaplacic za sam mandat hehe).
Offline
Użytkownik
Mandat z fotoradaru przychodzi zawsze na właściciela pojazdu. Jeśli nie wskaże on w wyznaczonym terminie kto kierował w tym feralnym dniu to na konto właściciela wpadną punkty i to on będzie musiał zapłacić mandat. Co do tej konkretnej sytuacji. Kumpel może nie przyjąć mandatu bo ma do tego prawo. Wówczas sprawa zostanie skierowana do sądu grodzkiego. W sądzie może zażądać wykonania ekspertyzy przez biegłego, który wypowie się czy jednoznacznie można określić, któremu pojazdowi zostało zrobione zdjęcie. Na 90% kumpel uniknie kary bo na zdjęciu widnieje więcej niż 1 auto. Kolega może też napisać pismo do organu, który wysłał mu to zdjęcie z zapytaniem na jakiej podstawie wnioskują, że to jego pojazd naruszył przepisy r. d. skoro na zdjęciu widnieją inne pojazdy (zarówno oddalające się jaki i przybliżające się). Najlepiej zrobić to osobiście tak by podbili pieczątkę, że takie pismo do nich wpłynęło lub też wysłać je listem poleconym. Wtedy muszą na nie odpowiedzieć.
Wiadomo zawsze istnieje ryzyko, że przegra ale o swoje trzeba walczyć tym bardziej, że kto nie ryzykuje ten nic nie zyskuje. Szczególnie straż miejska robi tak, ze walą mandaty ile tylko mogą i to z górnej półki nawet tam gdzie są niejasności bo liczą na to, że poszkodowany się nie odwoła. A tak właśnie jest w 90%. Ludzie przyjmują mandat bo nie chce im się z takich czy innych względów walczyć o swoje
Co do fotoradarów przysłowiowe kukułki robią zdjęcia za równo w przód jak i w tył. Wszystko zależy od klasy urządzenia czy ma opcje robienia foto dla pojazdów oddalających się czy przybliżających
Offline
Użytkownik
ostatnio bylo dosc glosno o radarach robiacych zdjecia i z przodu i z tylu dla pojazdow poruszajacych sie w tym samym kierunku poniewaz policja sie przygotowywala do ich montowania, ale jakos temat ucichl, z tego co kojarze to w UK sa bardzo popularne takie fotoradary robiace fotki z przodu i z tylu - to samo urzadzenie robi 2 zdjecia tego samego pojazdu.
Offline
Użytkownik
Kurde to trochę lipa:/ A ile się czeka na takie zdjęcie od czasu jak nas pstryknie nie wiecie? Bo skoro łapie od tyłu też to mogło mnie coś złapać... Mogę liczyć jeszcze na to, że to były puste straszaki, albo jakiś samochód jechał z naprzeciwka:D
Offline
http://www.dziennik.pl/auto/article4440 … daru_.html
i tyle w tym temacie
A wybujałą wyobraźnię Czejena proponuję traktować z dystansem
Offline
ja pierdole, typie...
mowie, ze z tego powodu wskazujemy jakas (najlepiej fikcyjna) postac np. ze stanow...
Offline
Modern-Father
Czejen napisał:
ja pierdole, typie...
mowie, ze z tego powodu wskazujemy jakas (najlepiej fikcyjna) postac np. ze stanow...
A tutaj możesz się troszkę przejechać.Zależy w jakim charakterze zostałeś wezwany.
A co jeśli nie widać wyraźnie twarzy a ja nie muszę pamiętać kto prowadził(zapomniałem to było tak dawno etc.)?
Odpowiem wam.Płacę mandat i nie dostaje punktów karnych.
Ale nie gdybamy tutaj co by było gdyby- tylko jest konkretna sytuacja i odnośmy się do niej a nie polemizujecie co by było gdyby było.
Tu jest jasna sytuacja
Mamy fotę na której jest kilka pojazdów.
Nie jeden i nie widać twarzy nie jeden i widać kierowcę.Mamy kilka pojazdów.
I tu może być jeszcze inna ciekawa sytuacja.Wszystkie pojazdy przekroczyły prędkość i aparat wykonał sekwencję zdjęć tym pojazdom.Tutaj rodzi się pytanie czy to urządzenie było kalibrowane do tego typu działania i czy posiada odpowiednie świadectwo to potwierdzające.
Więc na początek udajemy się na miejsce wezwania i odmawiamy przyjęcia mandatu bo ja nie jechałem tak jak pokazuje zapis na zdjęciu to może jechał ten z naprzeciwka etc.
Offline
Wszyscy piszą w temacie, a kto do tej pory był na policji po takim wezwaniu, kto rozmawiał? każdy coś słyszał od kogoś i tyle ?
Ja byłem wczoraj, fota zrobiona, ponad 50 km za dużo, auto firmowe, tablice widoczne, twarz nie do rozpoznania.
Policjant; pan prowadził?
Ja; nie to nie ja, próbowałem ustalić, ale się nie udało, autem jeździ na zmianę 15 osób...
Policjant; to czemu pan przyszedł?
Ja; bo jestem tam szefem
Policjant; proponuję mandat 500 bez punktów, z powodu nie ustalenia kierującego
Ja; 300
Policjant; 400
Ja; biorę
Wróciłem do firmy i oddałem mandat temu co kierował po sprawie
W ciągu roku mamy tego kilkanaście, jak nie widać twarzy nikt jeszcze punktów nie dostał.
Jeśli chodzi o główny temat, znane mi dwa przypadki, jeden wygrany, drugi przegrany, sprawy odbyły się przed sądem Grockim,
piotr_lucky, to co piszesz można powiedzieć że masz sporo racji, sorry ale nie do końca, trochę mylisz pojęcia, i proponuję nie zagłębiać się w temat co by ludzi w błąd nie wprowadzać i nie narazić na kłopoty jak pójdą na policję i zaczną cytować porady prawne z forum bandyckiego
wezwanie na policję to jedno
wezwanie do sądu to drugie, w jakim charakterze...
kiedy świadek?
kiedy oskarżony?
kto stawia zarzuty?
kto prowadzi śledztwo?
kto prowadzi postępowanie? (i tu pułapka)
kiedy przysługuje prawo odmowy zeznań
kiedy można kłamać (nie mówić prawdy)
zatajenie prawd itp, itd, nie można w dwóch zdaniach zinterpretować całego PK, KPK, KW... art 174 kpk, art 261 &1 kpc, art.183 &1 kpk itp.
Offline
Użytkownik
Na zdjęciu zawsze jest napisane czy fotka jest robiona pojazdowi przybliżającemu się czy też oddalającemu. Jeżeli fotoradar wyzwolił pojazd przybliżający się a pech chciał, że w kadr złapał się kolega jadąc motocyklem oddalającym się to sprawa czysta. Niech zerknie i zwróci uwagę co jest napisane na fotce.
Offline
slyszalem od policjanta w UK ze fotki na ktorych jest WIECEJ NIZ JEDEN POJAZD powinny zostac odrzucone bo nie chca marnowac czasu gdyz i tak kierujacy sie wykpi, gdyz biegly nie jest w stanie potwierdzic o ktory dokladnie pojazd chodzi.
Co do adresow zagranicznych tyo znajomy szef duzej firmy we Wloszech wciaz przemieza Europe samochodem z predkosciami znacznie wykraczajacymi poza kodeks. Zawsze gdy dostanie mandat z fotka spoza Wloch odpisuje grzecznie ze niestety nie rozumie o co chodzi i prosi po wlosku.
NIGDY nie dostal tego ponownie z tlumaczeniem. dla policji to nie jest latwe gdyz kwestia wynajecia tlumacza przysieglego to duze koszty i mnostwo roboty papierkowej.
Na koniec kwestia fotoradarow. W UK wiekszosc fotografuje od tylu a tu rejestracje sa plastikowe wiec nie dfa rady ich "przygiac"
Offline
Ja też ogladalem wywiad z jakims policjantem z komendy glownej na temat fotorararow- i zdecydowanie przyznal, ze zdjecia, na ktorym jest wiecej niz 1 pojazd, sa nie do uzycia. Na ich podstawie nie moze byc wystawiony mandat. Takze poszedlbym na policje z tym mandatem- czy tam do Strazy Miejskiej, zalezy przez kogo byl wystawiony.
Druga sprawa- zawsze ostro sie zapierac ze nie wie sie kto prowadzil. Mandat naloza, ale na pewno bez punktow.
Offline
Użytkownik
niezły artykuł do poczytania :
Wygrałem z fotoradarem
http://www.gazetaecho.pl/cgi-bin/echo/m … art/2006/0
chociaz niewiem czy miał bym tyle odwagi tak walczyc z sadem , bo jak maja udupic to i tak udupia
Offline