cholercia ) mam nadzieję, że się na mnie nie obrazi, że tak nie ładnie go potraktowałem, ale to wszystko przez to, że nie mam własnego garażu. Jakby stał koło mnie to teraz z nudów i z tęsknoty siedziałbym tam pewnie z piwem i pucował go tak, że na wiosnę jakbym przyjechał na zlot to oślepiłbym was z 2 km.

moj tez wymyty, wycalowany
akumulator w domku naladowany, oponka tylna w powietrzu, przednia na styropianie
no i w garazu stoi razem z siostra K4

Mój jak wróci z warsztatu to również będzie "dopieszczany", a potem spać i aby wiosna nadeszła szybko co by nie musiał długo kimać

To faktycznie raczej nic z tego nie będzie.
A ja być może także wkrótce będę miał dla swojego garażowe towarzystwo. Kolega ma przywieźć na zimowanie Triumpha Speed Triple. Mam nadzieję, że się nie pogryzą.

hehe, przyjdziesz na wiosne a tu dwa gruzy stoja

kurde, wstyd sie przyznac, tez mam garaz pod domem a chyba z tydzien nie bylem u bandita
nie chce go obudzic i pobrudzic, o !

A co z przyjemności zostaje takiemu staremu polonezowi?
Tyle ma z życia, co sobie popatrzy.