no jesli swiece byly zalewane, to moze sie okazac ze juz sa do wyrzucenia.
a nie dajesz np gazu przy odpalaniu ? mojego bandita nie da sie odpalic jak za mocno gazu dasz przy zapalaniu.
wydaje mi sie tez, ze nie mozna zostawiac kranika na pozycji "pri". krotko mam swoj sprzet wiec duzo o nim nie wiem.
jesli nic a nic sie nie a zrobic to po prostu zmien swiece
Offline
Czejen napisał:
no jesli swiece byly zalewane, to moze sie okazac ze juz sa do wyrzucenia.
a nie dajesz np gazu przy odpalaniu ? mojego bandita nie da sie odpalic jak za mocno gazu dasz przy zapalaniu.
wydaje mi sie tez, ze nie mozna zostawiac kranika na pozycji "pri". krotko mam swoj sprzet wiec duzo o nim nie wiem.
jesli nic a nic sie nie a zrobic to po prostu zmien swiece
kolega ma racje jezeli zalejesz mocniej swiece i bedzie probował odpalac to wtedy iskra nie przeskaduje miedzy elaktrodami , gromadzi sie w swiecy duze napiecie i ja przepala . ZMIEN SWIECE NA NGK I WRACASZ DO GRY .
Offline
znaczy wrzucasz na "pri" na chwilke np po tym jak Ci sie wacha skonczyla i nie dazyles na rezerwe przerzucic. to wtedy przekrecasz na chwilke na "pri", wacha zlatuje szybko do gaznikow i odpalasz.
Offline
Użytkownik
"pri" służy do zalewania gaźników np. po zimie lub gdy skończyło się paliwo, ale nie odpala się na tym ustawieniu.
Offline
Godfather
Pri powoduje po prostu niekontrolowany (poza iglica w gazniku) przeplyw bezyny, na normalnym polozeniu ON bezyna brana jest za pomoca podciśnienia (z tego co mi wiadomo:).
Offline
panowie, przeciez wlasnie to powiedzialem
Offline