Użytkownik
Panowie jak wiadomo w kazdy czwartek na orlim gniezdzie spotykaja sie motocyklisci, jest fajna restauracja, mozna pogadac, napic sie kawy. Bylismy ostatnio z majkim i bylo całkiem sympatycznie, czy ktos jest zainteresowany ? wiem ze zaraz powiedzicie ze macie daleko itd. ale pamietajcie gdzie ja mieszkam i daleko to ja mam a nie wy
Ostatnio edytowany przez wojtecki88 (2009-10-28 15:05:02)
Offline
to zamiast piątkowego browarka rozumiem? w tym okresie to pewnie nie wypali, bo już z pogodą będzie nie za ciekawie, ale od wiosny można by nad tym pomyśleć
Offline
od wiosny jestem za
Offline
Użytkownik
do wiosny nie wiadomo czy przezyje wiec nie wybiegam tak daleko w przyszlosci...pozostane przy najblizszym czwartku
Offline
Użytkownik
Kilka razy tam byłem - jest sympatycznie chociaż ja nie lubie jechać kilka kilometrów żeby usiąść i wypić soczek :-/
Czasem wydaje mi się, że duża część ludzi jeździ tam na jakiś lansik....
Ja mieszkam "rzut beretem" od tej knajpy bo na Muchoborze Wielkim i ja akurat mam blisko :-)
jj
Offline
Użytkownik
lansik ? na orlim gniezdzie to musza byc to naprawde zdesperowani lanserze ;P dla mnie fajne miejsce zeby sie spotkac i pogadac, pogoda niektorych odstrasza ale raz w tygodniu mozna zmarznac, nic sie nie stanie
Offline
Użytkownik
Fajne bo duży parking i na uboczu wrocka - można łatwo stamtąd wyskoczyć gdzieś na zachód Wrocka... No i plus taki, że trzeba o tym miejscu wiedzieć - dlatego jest w miarę sympatycznie... Może mnie zniechęciło kiedyś kilka osób które spotykają się w centrum wrocka, jadą na Coca Cole na Orle i rozjeżdzają siedo domów... No sorry... W tym czasie można doleciec np do Czech (np do mojego ulubionego Skalengo Miasta) i wrócić.
Mnie po takiej jeździe gęba cieszy się cały wieczór - a po soczku na Orlim - trochę jakby mniej... :-/
jj
Offline
Użytkownik
no ale z uwagi na to ze Czechy juz w tym roku odpadaja to nie widze nic zlego w wypicu soczku ale sam tez wole jezdzic niz siedziec
Ostatnio edytowany przez wojtecki88 (2009-10-28 17:05:16)
Offline
Użytkownik
dobra temat był inny niz czechy, czekam do wieczora jak nikt nie wyrazi checi spotykania sie tam to usuwam
Offline
Użytkownik
Majki napisał:
cleaner gdzieś ty się uchował jak lataliśmy w górki w lecie?
Ćwiczyłem swoje pierwszosezonowe jazdy tak, żeby nikogo nie opóźniać, ale też i samemu nie próbować ambitnie gonić lepiej jeżdżących od siebie...
Robiłem też te trasy w okolicach Jeleniej Góry, Wałbrzycha, Dzierżoniowa....
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie już częściej z PBC :-)
\
jj
Offline
Ej no kurcze...jak jutro nie bedzie padac to sie zobaczy...aczkolwiek ja byłbym bardziej za piątkowym browarkiem...nie planuje jechać autem i będe mógł posiedzieć troche dłużej..... żeby mi potem pewne jednostki nie marudziły...
Offline
Użytkownik
piatek piatkiem ale jutro w ramach przepalanie sprzatów mozemy na kawe na orle zajechac, prawda ?
Offline
jak komuś zależy, to zawsze czas znajdzie żeby się spotkać z kumplami...a jak nie to i każda wymówka jest dobra.
Offline