masher1000 napisał:

albo do galerii na forum (na gorze w menu) a najlepiej wejdz na stronę http://imageshack.us/
wybierasz plik z dysku który chcesz wrzucic dajesz "Host It" i po chwili pojawia się adres gdzie dostępny jest obrazek,
nastepnie wklejasz ten adres na forum powiedzy znacznikami tu adres obrazka
i wtedy pojawią się na forum. Mam nadzieję, że da się to zrozumieć

Dzięki za info, próbowałem ale pewnie coś i tak sknociłem ponieważ nie chciało otwierać zdjęcia.

Jutro ją będę testował ponieważ wybieram się na przegląd moto, ale siadając na niej od razu czuje się różnicę pomiędzy oryginałem (oczywiście na plus).

A więc jeździłem i powiem krótko warto było. Wygodniejsza, mimo niskiej temp. nie zrobiła się twarda jak w poprzednim obiciu, brak przemieszczania się dupska po kanapie , polecam.

Ostatnio edytowany przez marcin (2007-12-05 16:20:38)

Faktycznie, fajna. Szkoda, że nie mój rocznik.
Ciekawe, czy to Bagster? Chyba nie.

Koniecznie.
Strasznie sie napaliłem na tego Bagstera. Normalnie, jak szczerbaty na suchary.

To nie tak marcin.
Czasem"prawie" robi wielka różnicę, ale nie w tym przypadku.
Po prostu o jakości i wygodzie Bagstera z żelem miałem okazję przekonać sie naocznie i nadupnie.
Siedzenia Mariomoto widziałem tylko na fotografiach.
Na razie jednak nic przerabiał nie będę. Moja kanapa jest w idealnym stanie.
Czasem tylko barana pod dupę wrzucę.



Zwłaszcza w chłód, albo upały. Niestety, podczas deszczu trzeba ściągać.

Czasem tylko barana pod dupę wrzucę.

Jak dla mnie jesteś debeściak ,pierwszy raz widzę coś takiego , ale gdyby baran był pod kolor kanapy to wtedy już był by pełen wypas

Hahaha, zarąbiście to wygląda - Czejen, musimy obaj sobie tygryska zrobić na znak szacunku dla starszyzny

Wiedziałem, że Wam sie spodoba.

Komfort jazdy jest nieporównywalnie większy, niż na gołej kanapie. Po kilkuset kilometrach nic nie piecze w dupę. Podczas chłodu jest cieplej, latem przyjemniej.
To jest zwykła skóra z barana wyprawiona tak, jak na kożuchy. Z jednej skóry można wyciąć dwa, a nawet trzy pokrycia siodła kierowcy.
Beatka doszyła mi tylko dwie gumki z guziczkami tak, żeby można było szybko skórę zdjąć bez demontażu kanapy.
Myślę, że taką skórę można bez problemu kupić u górali, albo na każdym bazarze, albo w każdym zakładzie kuśnierskim, w którym szyją kożuchy.
Ma właściwie same zalety, oprócz tego, że szybko sie brudzi, a zmoczona capi okrutnie.

Oj Czejen, nieładnie. Miał być pokój, ja sie powstrzymuję, a Ty co?
Skóry nie trzeba farbować. Można przecież dostać skóry w innych kolorach. Przecież nie wszystkie owce są białe.

Jeśli ktoś ma ochotę, to zostało mi jeszcze na jedną, albo i dwie (w przypadku mniejszych dup) kanapy.