Modern-Father
To i ja krzykacz i maruda podziękuje wszystkim.Było naprawdę fajnie i wesoło i z przygoda .Co chcieć więcej.A i może troszkę pojęczę żeby nie było tak słodko
Bardzo byłem za...... dobrze
Offline
Pełcia napisał:
oooo już wiem jaki komunikat pojawia się na chatboxie jak chce coś napisać "Złe zapytanie. Link który podałeś jest niepoprawny lub nieaktualny.". Co robić?? Pomóżcie!!
Już to przerabiałem Miałem wcześniej nick Fikoł i właśnie polskich liter nie może być w nicku. Zgłoś się do moderatora czy admina o zmianę nicku na Pelcia lub jak chcesz
Offline
Użytkownik
hulit1 napisał:
(...)W Częstochowie byliśmy kwadrans po 9 i zaparkowaliśmy pod MC , zjedliśmy trochę tej chemii i czekaliśmy na pojawienie się Bandyckiej Ekipy i się nie doczekaliśmy, dopiero przy wyjezdzie na Jasną Górę zorientowałem się , że po drugiej stronie ulicy jest drugi MC .(...)
No właśnie, bo ja od 9 byłam na MC
Offline
Użytkownik
Tez bylem, rozpoczecie sezonu udane, nikogo z PBC niestety nie widzialem.
Powrot zakonczylem przy temp. 2stopni.
Offline
No i to sie naywa integracja środowisk Pozdrawiam
Wiecej ciekawych fotek :
http://picasaweb.google.com/gdzierwa/Cz … 9001120626
http://www.jasnagora.com/galZdjecMini.php?ID=1189
http://www.jasnagora.com/galZdjecMini.php?ID=1190
http://www.jasnagora.com/galZdjecMini.php?ID=1191
http://marco64.fotosik.pl/albumy/621551.html
Ostatnio edytowany przez macbo (2009-04-20 21:07:15)
Offline
Użytkownik
Fajnie było zobaczyć wasze "mordki" w real i choć przez chwilę zamienić z wami 2 zdania. Szkoda, że z moja 2 połówką nie mogliśmy z wami zostać dłużej. Z moim Bandziorem wszystko ok. Dowiózł nasz w całości sprawnie i szybko Nie chciałem go zagotować w drodze na msze. Temp. oleju podchodziła pod 140 i musiałem odpuścić. W sumie przejechaliśmy z Nagini ok 940 km. Bandzior dzielnie się sprawował. Stelaż i kufry nie odleciały choć momentami przesadziłem z prędkością Dziękuję serdecznie za troskę. Szczególne podziękowania kieruję pod adresem Marqsa i Tomka, który dzwonił do mnie i pytał się czy dotarliśmy w całości i czy z motocyklem wszystko ok. To naprawdę budująca postawa. Następne spotkanie to koniecznie zlot PBC. Musimy wraz z Nagini się tam pojawić choćby nie wiem co!! Jeszcze raz dzięki.
Offline
a gdzie i kiedy ten zlot PBC ?
Edit: co do foty z pania policjantka przezywala prawdziwe obleżenie, jeden pan raz do niej dolecial i myslalem ze dostanie z lizaka badz liscia ale dostal tylko usmiech od pani i zrobil sobie jeszcze fote niedlugo potem przyjechalo jeszcze jedno auto policyjne i wyskoczylo 2 panow zeby ja zastapic
Ostatnio edytowany przez Shadow (2009-04-20 21:59:45)
Offline
Użytkownik
Cholerka, szkoda że mnie nie było, widze że wypad całkiem niezły, mam nadzieje że ekpa bydgoska za rok bardziej podoła sprawie
Offline
Byłem z wami duchem - jednak wypad 800 km w ciągu 1 dnia przy temperaturze 3- do -1 stopni celcjusza bez odpowiedniego ubrania byłby totalną męczarnią, o czym przekonałem się jadąc zaledwie 240 km w owym dniu.
Pozdrowienia dla ekipy.
Offline
jocker napisał:
Byłem z wami duchem - jednak wypad 800 km w ciągu 1 dnia przy temperaturze 3- do -1 stopni celcjusza bez odpowiedniego ubrania byłby totalną męczarnią, o czym przekonałem się jadąc zaledwie 240 km w owym dniu.
Pozdrowienia dla ekipy.
Zgadzam się co do odpowiedniego ubrania, ja w weekend nakręciłem 550 km w jeansach w drodze na JG
Takie "doznania" przyspieszą tylko zakup odpowiedniego stroju na moto
Offline