Dobre są też święte krowy, które łażą nocami po nieoświetlonych drogach nie mając żadnych odblasków. Boscy są też pijani ludzie, którzy wpadają na ulicę. Raz jeden typ wyszedł na środek drogi i próbował mnie łapać. W takich momentach naprawdę mam ochotę przeciąć kogoś na pół

Myślisz że wożę w schowku składaną pałkę?? Nawet z pałką nie wzbudziłabym w nim strachu, co najwyżej śmiech

Taka składana pałka tzw. baton, czasami bardzo pomaga w polemikach intelektualnych na szosie w takim batonie najlepiej działa końcówka ok 3 cm
precz z przemocą

maja rzeczywiscie ,ale jeszcze nie mialem przyjemnosci poznac blizej jak to 'smakuje'

Nie, nie. Ja najwyżej mogę sprzedać i odjechać.

pagan napisał:

Są jeszcze batony typu Mars, Bounty itp, polecam, słodko i miło

Szczególnie polecam w okresie letnim powyższe batony w wersji Ice Oraz Bounty w gorzkiej czekoladzie

ha sylwka co za stwierdzenie
przepierz jedzenie to hmm druga najlepsza rzecz w życiu ! :>

no mnie tez takie zastanawianie sie przerazilo ale cale szczescie poszlo w dobra strone:D

sylwka D3 witaminka i jedzenie przestaje byc problemem, a raczej ciezkim obowiazkiem
do ktorego trzeba ganiac, ew zawsze pozostaje cos bardziej cywilizowanego jak np MERIDIA:P

ja na takie problemy zwykle woze swoja replike ASG:) kiedys za czasor Bractwa Rycerskiego
jakis miecz etc dobrze dzialal, teraz z racji moto szelki z kabura i mala replika pod pacha, zwykle
wystarcza lekkie uchylenie kurtki i dyskretny ruch reka:P

wiem to juz granica przegiecia i ryzyko ale do tej pory pare razy dupe mi to uratowalo,
a jak sie trafi na odpowiednia pieczarke to sie szybko kumpluje i mandaty traca na waznosci:P

tekere