Witam! Wczoraj była ładna pogoda więc postanowiłem przewietrzyć moje bandita. Stał od zlotu w Małej czyli prawie 3 tygodnie. Wypchałem z garażu przekręciłem kluczyk próbuje palić a tu zonk kręci bardzo żwawo ale nie odpala. Paliwo w baku jest, ponad pół zbiornika. Po kilkunastu próbach palenia na ssaniu z lekkim gazem akumulator odmówił posłuszeństwa. Podłączyłem do akumulatora od auta a kranik dałem w pozycje zalewania gaźników o i dziwo zapalił za pierwszym razem.

Tutaj pytanie do was: jak długo po takim postoju kranik ma być w pozycji zalewania? Chwilkę czy kilka minut? Jak wygląda odpalanie motocykla po dłuższym postoju u was?

Widać u Ciebie trzeba było dać na PRI na minutkę i dopiero odpalać :)

Ja daje na minute na pri i nic nie daje ;], mam takie same objawy jak jest zimno i motór dłużej postoi bez odpalania ;/

mój po dwóch tygodniach stania zagadał od razu. może dlatego, że w miarę ciepło miał w garażu?

Też się dołączę do dyskusji... 10 dni i mój Bandyta po wciśnięciu rozrusznika wydawał z siebie jedynie "klik" rozrusznika... Klik, przygasają światła i nic... Aku było OK... Wyprowadziłem z garażu, wrzuciłem bieg, ruszyłem bajkiem - później luz i odpalił... Czemu tak się działo? Jakieś pomysły?
No i kolejne pytanie... Też przy temperaturach około +5 stopni tyle trzeba męczyć go na ssaniu jak się jedzie? 5 min na ssaniu na postoju na obrotach > niż 1000 i jak jadę i wyłączę ssanie do zera to potrafi zgasnąć na skrzyżowaniu... To normalne???

pozdro

jj

u mnie przy dodatnich temp. ssanie na postoju 2min, wyłączam jadę swoja droga szlakowa powoli z 2min, na niskich obrotach i jak już wyjadę na asfalt to ogień i chodzi ok :)

cleaner1 jakie masz obroty na luzie bez ssania? Mniej niz 1000? To podkrec bo powinny byc 1100-1200 :) Moj jak juz odpali to chwila na ssaniu, pote odejmuje po troszku i nigdy nie zgasl.

A objawy z odpalaniem tez mam takie jak Wy (po dluzszym postoju trzeba pokrecic rozrusznikiem). Wymienilem swiece, troszke sie polepszylo. Teraz mysle ze to gazniki do czyszczenia a slyszalem ze moze tez ssanie sie blokowac-jakie sa tego objawy?

ja nie mam takich problemów - niech żyje podgrzewanie gaźników :P

koledzy a gdzie jest ta regulacja obrotow, bo u mnie z kolei sa odrobine za wysokie jak sie silnik mocno rozgrzeje.

pod gaźnikiem jest pokrętło na środku

q_nerk -> a to fabryczne t podgrzewanie jest czy jakiś "customowy" dodatek?

zaqaz napisał:

q_nerk -> a to fabryczne t podgrzewanie jest czy jakiś "customowy" dodatek?

A MOŻE TO IDZIE TAK:

bierzemy patyk owijamy szmatą
nasączamy olejem
podpalamy a potem SRU pod gaźniki !

trzeba uważać by się nie poparzyć
i se motorka za bardzo nie okopcić :D
OŁ JEE

Wg instrukcji wersja przeznaczona dla UK miała podgrzewane gaźniki.

manitou napisał:

cleaner1 jakie masz obroty na luzie bez ssania? Mniej niz 1000? To podkrec bo powinny byc 1100-1200 :) Moj jak juz odpali to chwila na ssaniu, pote odejmuje po troszku i nigdy nie zgasl.

A objawy z odpalaniem tez mam takie jak Wy (po dluzszym postoju trzeba pokrecic rozrusznikiem). Wymienilem swiece, troszke sie polepszylo. Teraz mysle ze to gazniki do czyszczenia a slyszalem ze moze tez ssanie sie blokowac-jakie sa tego objawy?

Sprawdze...
Tyle obrotów na zimno, na gorąco?

jj

po odpowiednio dlugim rozgrzaniu!!teraz przy niskich temperaturach jest jeszcze bardziej odpowiednio dlugie:D

A mój też nie chciał palić. Tzn kilka obrotów rozrusznika i tak zaczyna jakby na granicy, że są wybuchy w komorach spalania ale jakby mu siły brakowało. Można tak go kręcić aż aku padnie. I ostatnio zaczełem robić tak, że kilka obrotów rozrusznika aż do momentu pierwszego zagadania bez siły i puszczam rozusznik, chwila przerwy i pali za dotknięciem. Tez silnik jest bardzo kapryśny na odpalanie...

Ja też dodam coś od siebie.
Odpalałem ostatnio bandziora po miesięcznej przerwie.
Kranik na PRI, ssanie na max i tak po prawie minucie kręcenia z przerwami odpalił. Po chwili zgasł ale szybko odpalił znowu.
Akumulator kupiłem w zeszłym roku i prócz z wyciągnięciem go na zime nic nie robiłem.
Zauważyłem, że znacznie chętniej odpala gdy jest zalany 98.

zaqaz napisał:

q_nerk -> a to fabryczne t podgrzewanie jest czy jakiś "customowy" dodatek?

zdaje sie ze po 98 roku juz mialy to w standardzie

Jacekrysiek napisał:

zaqaz napisał:

q_nerk -> a to fabryczne t podgrzewanie jest czy jakiś "customowy" dodatek?

zdaje sie ze po 98 roku juz mialy to w standardzie

Jak to wygląda? Ma ktoś jakieś foty?

po 99 ale też nie wszyskie modele. Mój '99 ma podgrzewacze ale widziałem kilka dziorów z '99, które tego bajeru nie miały (np. chickena). Wygląda to tak, że spod każdego gaźnika wisi przeźroczysty kabelek podłączony do jakiejś kostki.

fabryczne, szło głównie na rynek uk, ale i w innych wersjach się zdarzało. To jest grzałka i do niej dochodzi kabelek na konektorek tulejkowy. Dzisiaj wieczorem zrobie fote takiego wymontowanego.

Sprawdziłem u siebie i oto co zobaczyłem:
Faktycznie, kabelki odchodzą od każdego z gaźników i łaczą się w kostce pod boczną pokrywą. Jednak ta juz nie ma żadnego połączenia z instalacją. 
Widać poprzedni właściciel potrzebował co nieco do jakiegoś magicznego wynalazku :P
Co tam powinno być? Jakiś potencjometr?

No niestety dzisiaj chciałem skorzystać z pogody ale również mi się nie udało odpalić moto jakiś tydzień dwa temu odpalił od pstryknięcia a dzisiaj mnie zawiódł i trochę przestraszył akumulator ma bardzo dobry no więc kręcił i kręcił... poczytałem trochę postów zastosowałem się do nich ale niestety nic to nie zmieniło aż padł akumulator. W tym momencie akumulator podpięty pod prostownik i chyba nic innego mi nie zostaje jak spróbować go pokręcić dalej...

Moje kręcenie wyglądało tak -> http://www.youtube.com/watch?v=JqpUwDE9eGY

to nie pomoże, ale moim zdaniem za długo kręcisz.. nie więcej jak 5 s.

to jest termostat podpięty do instalacji i kabelki do grzałek

zegar napisał:

to nie pomoże, ale moim zdaniem za długo kręcisz.. nie więcej jak 5 s.

: (( to co mogę zrobić by mu pomóc? Jedyna myśl to podgrzać go w tym garażu i na naładowanym aku pokręcić trochę.

Moze daj na Pri na chwile lub odpalaj na lekkim gaziku...

Cielak napisał:

Moze daj na Pri na chwile lub odpalaj na lekkim gaziku...

Temat mam obcykany więc to co jest tutaj napisane wykonałem, z resztą na filmiku jest na pri... i dalej nic.

dawaj na pych z nim:P

czerech napisał:

dawaj na pych z nim:P

A popchniesz? Ewentualnie pociągniesz :D

SAM DASZ RADE :d

q_nerk napisał:

to jest termostat podpięty do instalacji i kabelki do grzałek

Gdzie taki termostat można dostać? No chyba, że mam go zamontowany i to tylko kwestia podłączenia :P

Tribord napisał:

czerech napisał:

dawaj na pych z nim:P

A popchniesz? Ewentualnie pociągniesz :D

bandziora 1200 odpalalismy na pych  z Arabem kiedys i odpalil. takze sprobuj z 2 albo nawet z 3 .wtedy my z koniecznosci musielismy z 5 jechac ( problem ze sprzeglem byl)i poszlo - wiec da sie.

Ja mojego też odpalałem na pych jak miałem problem z akumulatorem. Samemu jest dość ciężko, szczególnie jak ma problemy z zapaleniem bo trzeba go chwile popchać a w pojedynke łatwo się zmęczyć więc poproś kogoś żeby Ci pomógł.

Jak tak odpalasz to nie dziwne ze nie daje rady.Kręcimy krótko a nie chłe ,chłe, chłe, chłe, chłe ,chłe ,chłe ,chłe
Tak to go na 100% zalewasz i dodatkowo prądu z aku dużo idzie.
Jak już naładujesz aku to kręć dosłownie max 3-4 obroty chłe chłe chłe i poczekać chwilę i znowu chłe chłe chłe.
Czesto moto po dłuzszym postoju jak ma jeszcze alarm nie chce odpalić bo
1.Słaby aku (szybkość kręcenia nie mówi wszystkiego o aku)
2.Brak paliwa w gaźnikach
3.Woda w gaźnikach
Temperaturę mamy jaką mamy.Bardzo wpływa to na gromadzenie się wody w zbiorniku,gaźnikach,Układzie paliwowym.

Dzieki za wskazówki, będę próbował : ((( ale pogoda jest dziś śliczna i szlak mnie trafia...... ; (((

Tribord - sprawdź świeczki. Wykręć, przeczyść i zobacz, czy jest iskra.

Tribord podpinaj aku do motonga potem się kablami z samochodu podepnij i zagada :)

Dzięki Panowie !! Poszedłem za waszą radą i udało się z oporami ale teraz już mruczy : )) szkoda tylko że jutro ma padać....

witam, dzisiaj już nie mogłem wytrzymać, mimo dżdżystej pogody postanowiłem przewietrzyć bandita po miesięcznym postoju, próbuje kręcić a tu nichuchu, akum nowy a tu nic, więc co robię walę do kompa odpalam forum i czytam, co robią inny w takich warunkach, i co? i zadziałało PRI, ssanie , kable i akum z auta a później na przejażdżkę, dzięki za wskazówki i pozdrawiam