radekb - 2009-07-13 21:42:57

Prosto ze zlotu w Niesulicach jadę do Utrechtu, Arnhem i w ogóle do Holandii.
Wiem, że na pbc jest kilku kolegów mieszkających w tym kraju, ale jakoś nie potrafię ich zlokalizować. Proszę Was o jakiekolwiek informacje przydatne do zwiedzania tego kraju.
Mam nadzieję, że ktoś się odezwie. Z góry dziękuję.

Jacekrysiek - 2009-07-14 09:07:35

anarcho przeciez byl w holandii wiec jakby co do wal do niego a jak .a jakby co- jakis moj znajomy mieszka w amsterdamie ( niezbyt bliski -znam sie tylko przez telefon- tez potrzebowalem info)  ale tel moge Ci podac w razie czego.
a na forum jest ktos z holandii o nicku igorcios.
a jak dlugo bedziesz w tej holandii??

anarcho - 2009-07-14 09:57:57

A wiec tak:
Holendrzy swietnie mowia po angielski, niemiecku , holendersku.
Wszystko cenowo krztaltuje sie podobnie do Niemiec a nawet moglbym zaryzykowac stwierdzenie ze jest taniej.
Holendrzy jezdza bardzo ostroznie szczegolnie na drogach innych niz autostrady , wszyscy ciagna sie sznurem nikt nie wyprzedza, obowiazyja dosc ostre ograniczenia i duzo jest policji nie tyle stojacej na drodze co jezdzacej nieoznakowanymi autami. W godzinach szczytu ogladalem u nich programy typu "uwaga pirat" i z tego co widzialem ih policja nie jest taka mila dla petentow jak nasza. Co do samych drog to sa naprawde kapitalnej jakosci choc w Holandii ciagle duzo sie buduje , daza do perfekcji we wszystkim i wszedzie. Co do oznakowania to lepiej wziasc jakas nawigacje lub mapke, poniewaz ich jezyk i nazwy miast czesto nie przypominaja tego co widzimy w polskojezycznej mapce. Oczywiscie szczegolnie nalezy traktowac rowerzystow poniewaz sa wszedzie i maja zawsze pierwszenstwo. Uwaga tez na sygnalizacje swietlna, czesto widzialem swiatla bez koloru zoltego, pozatym  zmiany sygnalizacji przebiegajac bardzo szybko. Holendrzy uwielbiaja trabic jak ktos od razu nie ruszy na zielonym, choc robia to bardziej na zasadze "a nie zauwazyles to ci przypomne" a nie "jedz baranie na co czekasz" z prostej cprzyczyny, sa bardzo mili dla kazdego obcokrajowca jak i dla siebie nawzajem. Mowia do siebie i do obcych helo przy kazdej nadazajacej sie okacji, nalezy wtedy oczywiscie odpowiedziec. Nie nalezy tez przejmowac sie ich sklonnoscia do "nabijania sie z innych", zaznaczam ze milego, czyli np zlazisz z motocykla po 700 kilometrach ledwo to siedzacy przy kafejce holendrzy od razy zaczynaja gadac o tobie i sie smiac a to z tego ze upadl ci kask a to z tego ze masz smieszna fryzure (co tobie Radek nie grozi) , po czym gdy wchodzisz do kafejki wszyscy mowia hello i sie usmiechaja - oni poprostu tacy sa. Co do samego zwiedzania to oczywiscie wiatraki , amsterdam, dzielnia rozpusty itd. Amsterdam jest strasznie przeludniony a ustawienie motcykla gdziekolwiek raczej jest bezcelowe. Holendrzy proponuja dla przyjezdnych bardzo ciekawa opcje Drive and ride czy costakiego polegajaca na odstawieniu pojazdu na wielkich ogrodzonych strzezonych parkingach w okol miasta i po malej oplace pobrania wydruukowanych  biletow na tramwaje czy autobusy ktorymi bezposrednio i bardzo latwo mozna zwiedzac duze miasta, Naprawde linie tramwajow sa godne polecenia czlowiek zawsze wie gdzie jedzie po wyswietlaczach aktualnej dzielnicy ulicy i po glosie. Ciekawa rzecza szczegolnie dla inzynierow jest oczywiscie historia holendrow walczacych z woda, tak wiec na swojej drodze mozna spotkac wiele walow , grodzi  i innych tego typu dosc ciekawych smaczkow. Jednym slowem polecam kraj , odradzam natomiast podroz przez autostrady niemieckie bo zasniecie zanim dojedziecie :>

radekb - 2009-07-14 20:44:18

Dzięki za informacje. Jedziemy na dwa dni. Główny powód, to odwiedzenie Arnhem i przekonanie się na własne oczy gdzie walczyli komandosi Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego. Dlatego Arnhem, Driel, Grave, Valburg i w ogóle, miejsca, gdzie rozgrywała sie operacja Market-Garden. Jak widać, wycieczka z pobudek patriotycznych. Co w niczym nie przeszkodzi przyjarać gdzieś jakieś zioło.

Kurna, zmartwiliście mnie tą holenderską milicją. Trzeba będzie uważać. Przez niemieckie autostrady też jakoś przejedziemy. Nie będzie tak źle, już w maju tamtędy jechałem, wracając z Norwegii przez Danię. Damy radę.

Jeszcze raz- wielkie dzięki. Gdyby jeszcze coś Wam się przypomniało- chłonę wszystko.

P.S. To uważasz anarcho, że nie mam śmiesznej fryzury? Też tak uważam. Ciekawe, co na to Holendrzy?

Jacekrysiek - 2009-07-14 21:39:37

radekb napisał:

P.S. To uważasz anarcho, że nie mam śmiesznej fryzury? Też tak uważam. Ciekawe, co na to Holendrzy?

jak nie z fryzury to z wąsów bedą jechac , takze radzio nie boj sie - smiech bedzie na pewno. juz oni cos tam znajda :)

radekb - 2009-07-14 22:12:11

Jacekrysiek napisał:

jak nie z fryzury to z wąsów bedą jechac , takze radzio nie boj sie - smiech bedzie na pewno. juz oni cos tam znajda :)

Kurna, myślałem, że moje wąsy są raczej przerażające, niż śmieszne. Widać, macie rację- dziwny naród. A niech tam się śmieją. Mnie tam od tego nic nie ubędzie.

Jacekrysiek - 2009-07-14 22:19:11

przerazające wąsy to mial Hitler - Twoje radziu raptem mrożą krew w żylach . milego wypadu życzę

Marqs - 2009-07-15 17:44:32

Hitler miał pedalskie wąsy :D Radek ma poważne ;) Ale bym pojechał z Tobą... ale jedyne gdzie mogę to wózkiem na spacer :P

radekb - 2009-07-15 19:00:38

Spoko Marqs. Następnym razem zabiorę Cię ze sobą.
A wózki też są fajne.

Marqs - 2009-07-15 20:37:41

Ja bym sobie walną trasę Maczka. Ypres, Breda...

anarcho - 2009-07-15 21:30:20

"Co w niczym nie przeszkodzi przyjarać gdzieś jakieś zioło." :>

radekb - 2009-07-15 22:20:32

Marqs napisał:

Ja bym sobie walną trasę Maczka. Ypres, Breda...

Walniemy, jak nie w przyszłym roku, to za dwa lata. Albo za trzy.

Jacekrysiek - 2009-07-15 22:40:27

radekb napisał:

Marqs napisał:

Ja bym sobie walną trasę Maczka. Ypres, Breda...

Walniemy, jak nie w przyszłym roku, to za dwa lata. Albo za trzy.

o i wtedy z frontu zachodniego ja sie dołącze , bo w tym roku juz nie zdaze ,a tamte tereny tylko zwiedzalem przy predkosci 160km/h z odleglosci paru kilometrow

radekb - 2009-07-15 23:12:00

Jacekrysiek napisał:

tamte tereny tylko zwiedzalem przy predkosci 160km/h z odleglosci paru kilometrow

Ja zwiedzam trochę wolniej, ale też, generalnie, nie chce mi się zsiadać z motocykla.

Marqs - 2009-07-16 09:19:02

No i od jakiegoś czasu chcę się wybrać na dwa groby. Maczka w Bredzie i Pattona w Luksemburgu :D

sztetunio - 2009-07-20 23:26:07

wszystko ok.ja pojechałem do Amsterdamu  na dwa dni a wróciłem po dwunastu.całkowite zatracenie poczucia czasu:)

kuben - 2009-07-20 23:37:05

sztetunio napisał:

wszystko ok.ja pojechałem do Amsterdamu  na dwa dni a wróciłem po dwunastu.całkowite zatracenie poczucia czasu:)

Ciekawe dlaczego... :p Czyżby holenderskie przysmaki bogate w specyfiki naturalnego pochodzenia? :D

Dawit000 - 2009-07-21 01:18:24

hehehe Holandia ładne państwo i dużo do zwiedzania. Mieszkałem tam pół roku. Można sobie obejrzeć śluzy w Den Haag i nie tylko w Den Haag (nie pamiętam miejscowości) ale są naprawde zaj...... Co do policji to radze uważać. Przekroczenie prędkosci o 4km/h !!!!!(tak dokładnie 4) to koszt 20E. Wiem nie z opowiadań:) Hmm co jeszcze wyczaiłem jeden parking nie płatny ale też nie strzeżony ale koło stacji paliw jakieś 2-3 km od samego centrum i Central Station (jakoś tak się to pisze) Jak bd miał w nawi to wrzuce dokładną ulice. Bo parkingi w Amsterdamie troche przerażają ceną 5e za 1h to i dużo i mało. Ale w godzine to za dużo się nie pozwiedza. Na samo centrum żeby tylko połazić i nigdzie nie wchodzić trzeba liczyć jakieś 3-4h. Aaaaa co do policji to nawet na pustych drogach jak zobaczycie auto na poboczu to zwolnijcie bo w środku może być wideorejestrator kilka razy już to przerabiałem. Po holandi jeżdze dość dużo choć już tam nie pracuje ale jak coś jeszcze chcesz wiedzieć to pytaj.

radekb - 2009-07-21 05:58:48

Kurna, i znów ta policja. Czyżby tam było gorzej niż w Norwegii? Też mnie straszono tamtejszymi glinami, a przez tydzień nie widziałem ani jednego pałkarza. Może nie będzie tak źle? Dzięki za ostrzeżenia, trzeba będzie uważać.

Marqs - 2009-07-21 08:05:25

Radek, Ty ich może nie widziałeś, ale oni Ciebie na pewno. Po prostu nie jesteś na nich tak wyczulony. Trzeba się pilnować ale dzięki temu masz możliwość na delektowanie się jazdą.

radekb - 2009-07-21 09:19:18

Dobra, nie zostaje mi nic innego, jak się delektować.

sztetunio - 2009-07-21 20:05:55

areszty maja podobno na wypasie.z intrnetem.nie znam z autopsji,ale kolega siedział 24h za co niepowiedział:)
i ciekawe osobistosci mozna poznac:))

www.worldhotels-in.com https://www.worldhotels-in.com