MOTOMYSZOR - 2009-05-20 11:37:52

No więc zmajstrowałem sam smarownicę do łańcucha. A więc do rzeczy

1.Zbiornik na olej:
Wykonany został z plastikowego kubeczka dla dzieci do picia soczków ;) gdyż ma odpowiednią wielkość, jest mocny, szczelna pokrywka ma dziobek z dziurkami do picia które świetnie się spisują w roli odpowietrzników :D W celu wyprowadzenia przewodu nawierciłem dno i wkleiłem na kropelkę złączkę wyjętą z Mr muscle do szorowania kuchni za co ma kobieta była mi bardzo wdzięczna :P :lol:
Całość została obwinięta taśmą na wszelki wielki i do tego dorobiłem uchwyty pozwalające podczepić pojemniczek do wzmocnienia pod którym stoi co zapobiega przewróceniu się i wyciekowi oleju
Koszt: około 6 zł.


http://www.polishbanditcrew.pun.pl/_fora/polishbanditcrew/gallery/425_1242810613.jpg



2. Przewody
W zasadzie nie ma o czym pisać. Jak najcieńszy, przezroczysty.

3. Regulator przepływu.
Kupiony na Allegro za 40 zł. Najdroższy chyba jaki był, ale jednocześnie najmocniejszy i uznanej firmy. A podobno ten element sprawia najwięcej problemów tym co robili smarownice w domowym warsztacie. Teoretycznie służy do regulacji przepływu CO2 w akwariach ale do scotoilera jak znalazł. Miejsce montażu dowolne. Ja wybrałem miejsce pod kanapą. Tu uwaga: olej jest znacznie bardziej penetrujący i zaczął podciekać pod wkręcanymi metalowymi złączkami do rurek. Porcja silikonu załatwiła sprawę :D


http://www.polishbanditcrew.pun.pl/_fora/polishbanditcrew/gallery/425_1242810685.jpg

4. Zawór odcinający
Także nabytek z Allegro za złotych 23.  Jest to zawór elektromagnetyczny. Dzięki temu po podpięciu + pod światła postojowe a minusa poprzez przełącznik na kierownicy do akumulatora. Pozwala to na włączanie przepływu samemu o ile są włączone światłą co zapobiega przypadkowemu pozostawieniu włączonego systemu co zaowocowało by plamą oleju i zdechniętym aku. Tu muszę wytłumaczyć się z takiej a nie innej lokalizacji zaworu. Ponieważ ma on w sobie elektromagnes i bierze dość spory jak na coś tak małego prąd to i się mocno grzeje..... więc w akcie desperacji dałem go gdzie dałem. Wygląda koszmarnie, ale kiedyś to poprawię.

http://www.polishbanditcrew.pun.pl/_fora/polishbanditcrew/gallery/425_1242810757.jpg

Przełącznik

http://www.polishbanditcrew.pun.pl/_fora/polishbanditcrew/gallery/425_1242814682.jpg


5. Końcówka podająca olej na zębatkę.
Stanowi kwintesencję pomysłowości oraz tego co mamy pod ręką. Mój został wykonany z resztek pokrywki od perfum, rurki z wcześniej wspomnianego MR Muscle, patyczków do czyszczenia uszu, kawałka rurki, silikonu, taśmy..... :whistle::whistle::whistle::whistle:
Panowie. Tu nie podpowiem jak zbudować bo nikt raczej nie posiada takiego zestawu drugiego części jak mi się udało zebrać. Każdy musi liczyć na siebie.
Jak na zdjęciach widać system ma dwie dysze z obu stron, co daje równomierne dozowanie oleju na obie strony. to plus. Minus to to że siła grawitacji po wyłączeniu systemu sprawi że olej spłynie z jednej dyszy przez drugą co zaowocuje plamką oleju pod moto. Rozwiązanie to wyłączyć system 2-3 km przed domem. ot i filozofia. Ważne jest też to żeby dysze dotykały do zębatki dzięki czemu olej równo się rozciąga po zębatce i równo jest spychany na łańcuch.

http://www.polishbanditcrew.pun.pl/_fora/polishbanditcrew/gallery/425_1242810830.jpg
http://www.polishbanditcrew.pun.pl/_fora/polishbanditcrew/gallery/425_1242810908.jpg


Całość piękna nie jest, ale składana była na szybko, poprawiana, przekłądana..... Ale sprawuje się doskonale i kiedyś w końcy poprawię estetykę.
Olej najlepiej przekładniowy. Regulacja za pomocą tego zaworka to bajka: skręcamy tak by był minimalny przepływ a potem jeździmy i po trochę odkręcamy aż uznamy że jest ok.
Coś jeszcze? cena łącznie niecałe 100 zł. wrażenia i radość bezcenne ;)

Tolinek - 2009-05-20 12:42:31

No i bajer. A Ja od 3 dni poprawiam Swój wymysł. Już prawie działa, tylko czasem skapnie kilka kropel z
łańcucha po jeździe, czasem nie skapnie... I tak się z tym od niedzieli pałuję.

MOTOMYSZOR - 2009-05-20 13:55:00

Tolinku, jeśli skapuje co po jeździe z łańcucha to znaczy że grubo przesadzasz......

Ma być tak że łańcuch i O-ringi są wyraźnie wilgotne (ale nie ociekające), oraz ślady rozprysku najlepiej tylko na osłonie łańcucha.
Pozatym najlepsza metoda przy krótkich jazdach to włączyć co któryś raz. Dopiero na dłuższej trasie albo szczególnie gdy jeździmy po deszczu jechać z włączonym pamiętając o wyłączeniu przed dotarciem do celu.

WolfRaider - 2009-05-20 14:51:18

Polskie realia - taśma klejąca i drut....
Jakoś nie wsadziłbym czegoś takiego do swojej maszyny.

MOTOMYSZOR - 2009-05-20 15:07:23

No właśnie po to jest ta taśma klejąca żeby podzespoły które się sprawdziły mogły zostać później założone tak jak być powinno bez wiercenia kolejnej dziury bo ta aktualna jest w złym miejscu.
Jak napisałem prawie każdy element musiał zostać przerobiony/przeniesiony lub zastąpiony czymś innym. po fazie experymentów następuje faza dopieszczania. Niestety nie mam zdolności by odrazu zrobić wszystko na tip top.

Uwierz mi że zrobienie czegoś samemu nie przychodzi łatwo.... za to łatwo krytykować.

Mad Jaro - 2009-05-20 15:39:07

MOTOMYSZOR napisał:

Uwierz mi że zrobienie czegoś samemu nie przychodzi łatwo.... za to łatwo krytykować.

Dokładnie, często niektóre rzeczy wydają się dla kogoś banałem, bo wygląda to prowizorycznie, ale trzeba to wszytko przemyśleć ,poskładać...nie docenia się pracy i czasu który ktoś w to włożył...niestety

Tolinek - 2009-05-20 21:22:24

A tera moja wizja oliwiarki do łańcucha. główna różnica w odniesieniu do oliwiarki Motomyszora jest taka,
że ja nie mam elektrozaworu. Zamiast niego używam kranika podciśnieniowego do paliwa od skutera :)

1) Za zbiornik robi zajebista strzykawka (60ml) z gumowym tłoczyskiem. Nie ma żadnych dziur, ani odpowietrzenia.
    Za to w miarę ubywania oleju, podciśnienie tworzące się pod tłoczyskiem ciągnie go w dół.

http://p1.bikepics.com/pics/2009/05/20/bikepics-1673516-full.jpg




2) A tu wersja umieszczona w boku zadupka i luźno owinięta w rękaw starego polara co by tłok swobodnie schodził w dół.
    No i na dokładkę nic się dzięki temu nie tłucze po wnętrzu zadupka.

http://p1.bikepics.com/pics/2009/05/20/bikepics-1673517-full.jpg




3) Zaworek podciśnieniowy z wężykiem doprowadzającym podciśnienie z króćca do synchronizacji jednego z gaźników.
    Wszystko ładnie schowane za czarno srebrnym dekielkiem i owinięte we flanelę, żeby nie tłukło o ramę Wolf :P

http://p1.bikepics.com/pics/2009/05/20/bikepics-1673518-full.jpg




4) Prowadzenie węża otwierającego kranik (czarny wąż zzerwonym paskiem)

http://p1.bikepics.com/pics/2009/05/20/bikepics-1673522-full.jpg




5) Prowadzenie węża olejowego na wahacz.

http://p1.bikepics.com/pics/2009/05/20/bikepics-1673526-full.jpg




6) Mocowanie węża do wahacza na superzajebiście mocne przyklejki do których mocuje się opaski samozaciskowe.
    Po drodze kranik akwariowy do regulacji ilości oleju padającego na zębatkę.

http://p1.bikepics.com/pics/2009/05/20/bikepics-1673528-full.jpg




7) No i końówka podająca olej wykonana z patyczka od lizaka :) Jak widzita, końcówka jest ładnie wygięta, a to dlatego,
    że wewnątrz węża wsadziłem drut miedziany fi 1mm dzięki, któremu mogę wyginać końcówkę jak mi się podoba i co
    najważniejsze, zostaje ona tam gdzie ją wygiąłem :)

http://p1.bikepics.com/pics/2009/05/20/bikepics-1673529-full.jpg

Koszty:
- Strzykawka 3.5 zł w aptece. Ja akurat miałem bo służyła do napełniania lag olejem. Teraz muszę kupić nową :)
- Zaworek od rybków 1 zł;
- Kranik podciśnieniowy 25 zł;
- Lizak 0.5 zł;
- Węże miałem ze złomu;
- Drut też ze złomu (resztki domowej instalacji elektrycznej).


Zasada działania:
Silnik nie pracuje nic się nie dzieje. Włączamy silnik co odciąga membranę kranika podciśnieniowego. Z racji tego,
że w tym momencie łatwiej membranie pociągnąć olej ze zbiornika (niż przez dławik który jest prawie całkowicie
skręcony) powietrze znajdujące się pod tłoczyskiem strzykawki "rozciąga się" aaaaaaaa.... pierdolę. Będzie to komuś
potrzebne to napiszę co i jak :P


Zady:
- Ładnie wygląda;
- Ładnie dziala;

Walety:
- Potrafi kapnąć kropelka czy dwie podczas długiego postoju na wyłączonym silniku (ale to akurat widziałem w   
  oryginalnym scottoilerze);
- Zaworek jest plastikowy (to może być lipa na dłuższą metę) i nie koniecznie w najszczęśliwszym miejscu ale mi akurat
  tak odopowiadało.


Gieneralnie, dopiero dzisiaj dopracowałem toto i jest w fazie testów (jak dotąd git). Poprzednie 3 dni zmarnowałem na
zostawianiu plam na chodniku przed robotą ;) hehe

SebeQ - 2009-05-20 23:47:18

Po pierwsze gratuluję pomysłowości :) SUPER
A po drugie to o ile taki sposób smarowania zwiększa żywotność łańcucha? Czy nie wystarczy po prostu smarować co jakiś czas łańcuch?

MOTOMYSZOR - 2009-05-21 00:32:42

Podobno żywotność na tyle się zwiększa że gra jest warta świeczki. smarowanie ręczne niestety trzeba regularnie powtarzać a szczerze to nie zawsze jest ochota, bo jutro, bo następnym razem...... albo się zapomni. A tak wygodnictwo górą. ;) załączasz i leci :D

Tolinek, super pomysł z tymi przylepcami pod wahaczem, zastosuję to u siebie.

Tolinek - 2009-05-21 07:08:03

SebeQ napisał:

Po pierwsze gratuluję pomysłowości :) SUPER
A po drugie to o ile taki sposób smarowania zwiększa żywotność łańcucha?

Jak się spokojnie jeździ to podobno do 7 razy dłużej :)

WolfRaider - 2009-05-21 08:20:22

MOTOMYSZOR napisał:

No właśnie po to jest ta taśma klejąca żeby podzespoły które się sprawdziły mogły zostać później założone tak jak być powinno bez wiercenia kolejnej dziury bo ta aktualna jest w złym miejscu.
Jak napisałem prawie każdy element musiał zostać przerobiony/przeniesiony lub zastąpiony czymś innym. po fazie experymentów następuje faza dopieszczania. Niestety nie mam zdolności by odrazu zrobić wszystko na tip top.

Uwierz mi że zrobienie czegoś samemu nie przychodzi łatwo.... za to łatwo krytykować.

Ej no, spokojnie.
Doceniam pomysłowość i chęci. Krytyka miała Cię zmotywować jedynie do zapięcia wszystkiego na ostatni guzik, by się od fabrycznego nie różniło.

Jacekrysiek - 2009-05-21 12:23:26

u Myszora podoba mi sie ze olej idzie po dwoch stronach zebatki-dobry patent,a u Tolinka podobaja mi sie superzajebiscie mocne przylepce i strzykawa :)
tak czy siak dobra robota chlopaki .jakbym umial tez bym se zrobil-bo jak wiadomo nie posmarujesz nie pojedziesz.

Tolinek - 2009-05-22 08:21:04

Jacekrysiek napisał:

jakbym umial tez bym se zrobil

To zamiast się biczować że nie umiesz poprostu spróbuj zrobić. Nic trudnego :p
A w ogóle to gratuluję 40^2 postów ;)

GoB Lee - 2009-05-22 09:21:37

ja tez muszę sprobować coś podobnego zrobić ale nie mam pojęcia jak za to w ogóle sie zabrać

Jacekrysiek - 2009-05-24 14:36:21

Tolinek napisał:

Jacekrysiek napisał:

jakbym umial tez bym se zrobil

To zamiast się biczować że nie umiesz poprostu spróbuj zrobić. Nic trudnego :p
;)

dobra sprobuje tylko niech mi ktos powie co to jest ten elektro zawor.jezeli elektro to znaczy ze do jakiegos zrodla pradu musi byc podlaczony
i tu bym [potrzebiowal schemat do ktorego przewodu po drodze to jest podlaczone .strzykawki i rurki to se dam rade poprowadzic,ale jak widze cos elektro to trzesie( mimo ze skonczylem technikum elektroniczne :) - powaznie)

mum001 - 2009-05-25 21:22:43

Czołgiem

Chcę się pochwalić, może komuś się spodoba i też coś takiego sobie zrobi.
Koszt części około 80 pln i koniec z brudnym łańcuchem i ciągłym smarowaniem.

Szczegóły pod tym linkiem.

http://www.mumek.cba.pl/olejarka.html

Jak ktoś ma pytania chętnie odpowiem
pozdrawiam
mum001

Mad Jaro - 2009-06-03 17:30:16

mum001 masz aplikacje na obie strony czy tylko jedną ?, skomplikowany ten schemat elektroniki ?
nie lepiej podawać cały czas tylko mniej, niż bawić się w opóźnianie i przerywanie ?
Czy nie myślałeś, aby podpiąć to pod czujnik luzy, aby podawało tylko w tedy, gdy mamy wbity jakiś bieg ?

mum001 - 2009-06-05 20:52:09

Witaj
Układ i jego opis na tej stronce:
http://www.nowyelektronik.pl/searchskle … s&nr=16835
W tej chwili olej idzie na zewnętrzną część łańcucha, ale spokojnie smaruje również część wewnętrzną, olej ma to do siebie że włazi wszędzie.
Dla tego nie chciałem stosować kraników do wody, zaworków redukujących, olej po jakimś czasie przesączy sie przez zawór uszkadzając go.
Zastosowałem elektronikę do sterowania zaworem elektro-magnet., bo wydawało mi się to najprostsze i najbardziej skutecznie.
W łatwy sposób mogę zmienić sobie oba parametry, czas przeryw i długość otwarcia zaworu.
W przypadku ciągłego podawania podawania oleju przez reduktor, w chwili wzrostu temperatury ( rzadki olej) będzie on podawany w zbyt dużej ilości.
Tu tego problemu nie mam.
Czujnik luzu - na światłach stoisz około 30-40 sekund. W tym czasie przy otwartym zaworze poleci około 10 kropli oleju.
I potem ten olej w cały krajobraz - opona, felga wahacz.
Ja pozmieniałem kondensatory i potencjometr tak, by uzyskać odpowiednie czasy.
teraz mam ustawiony czas otwarcia na około 0,5 sekundy co 90 sekund.
Łańcuch jest wilgotny, wahacz i opona czysta

Pozdrawiam
Mum001

mercyful - 2009-06-06 10:41:47

Ciekawy pomysł, jeszcze lepsza realizacja- pełen szacun Panie mum :applause:

luk600ss - 2009-06-06 17:21:26

Ciekawe patenty panowie,a przede wszystkim za rozsądne pieniądze.

Arab - 2009-06-07 15:12:18

A tu znalazlem jeszcze cos takiego http://www.yamahaxj.pl/images/articles/ … oliler.pdf  Pozdro.

mum001 - 2009-06-07 19:26:39

Super,

Każdy pomysł jest Ok, jeżeli spełnia założone oczekiwania. Mi tutaj podobał się pomysł z pędzelkiem.
Moim zdaniem trzeba by zmienić sposób mocowania włosia, ale pomysł super.
Pozdrawiam
Mum001

MOTOMYSZOR - 2009-06-07 21:18:24

Właśnie, jest sposobów 100 lub więcej żeby dać radość partnerce ;) znaczy się nasmarować łańcuch :D

Ważne żeby skutecznie

Mad Jaro - 2009-06-07 23:22:42

A nie wiecie skąd zaimportować taki elegancki zbiorniczek z zakrętką coś jak tutaj:
http://images26.fotosik.pl/322/54cdcba0903cfb6amed.jpg

ujek64 - 2009-06-07 23:35:31

a jakies zbiorniczki na plyny eksploatacyjne jak z plynu hamulcowego z samochodu albo od moto?
tez sa niewielkie, maja korek i dysze odplywu..

mum001 - 2009-06-08 08:10:26

Ten zbiorniczek jest od płyny hamulcowego od jakiegoś traktora - też mam taki sam.
Plusem tego zbiorniczka jest to że wychodzi rurka poziomo, więc łatwo można podłączyć przewód.

Pozdrawiam
Mum001

Mad Jaro - 2009-06-08 18:04:19

mum001 napisał:

Ten zbiorniczek jest od płyny hamulcowego od jakiegoś traktora - też mam taki sam.
Plusem tego zbiorniczka jest to że wychodzi rurka poziomo, więc łatwo można podłączyć przewód.

Pozdrawiam
Mum001

Dokładnie w agromie dostałem całe 3zł

Mad Jaro - 2009-06-18 12:02:05

Jaki macie ustawiony przepływ u siebie ? ile kropel na sekundę mniej więcej ?
Ja właśnie testuję "na sucho" mój podajnik "dual injection" :D Wygląda to tak:


Aha i jaki olej lejecie ? Zwykły silnikowy np: 10W40 czy jakiś gęstszy przekładniowy np: 80W90

Tolinek - 2009-06-18 12:10:06

Będzie git.

mum001 - 2009-06-18 21:22:30

Ja mam ustawione na około jedną sekundę ( może trochę mniej) co około 90 sekund.
Ale mam rurkę tylko na jedną stronę łańcucha.
Olej gęsty przekładniowy HIPOL.

Mad Jaro - 2009-06-19 11:22:43

A czy może być rzadszy olej czy to po prostu ma inne właściwości smarne od gęstego ?
Bo dla mnie to i tak żadna różnica bo mam tak precyzyjny zaworek ze skręcać mogę do minimum nawet rzadki olej.

mum001 - 2009-06-19 12:04:59

Wydaje mi się, że może być dowolny olej.
Ja leję gęsty, bo rzadki na słonku robi się jak woda, i bardziej może chlapać  - tak mi się wydaje, ale może się mylę.

Mad Jaro - 2009-06-19 14:09:31

Jak będę testował to najwyżej zaleje tylko troszkę silnikowego, co by jak się nie sprawdzi się go pozbyć.

Swoją drogą mum001 jak sobie radzisz np. z padającym deszczem zwiększasz jakoś ? Czy wystarcza normalne podawanie? Bo sięgać pod siedzenie w trakcie jazdy chyba nie należy do łatwych umiejętności :D

Ja chyba zdecyduję się zamontować zaworek pod wahaczem tak jak zrobił to Tolinek, jednakże to też wiąże się z zatrzymaniem motocykla żeby zwiększyć przepływ.

mum001 - 2009-06-19 21:38:48

Mam to ustrojstwo kilka tygodni, i jeszcze nie jeździłem w deszczu, ale myślę, że nic nie będę zmieniał w ustawieniach.
Jak by miało padać cały dzień i musiałbym jechać,to zwiększyłbym czas otwarcia na 2-3 sekundy i wsio.

Pozdrawiam
mum001

Tolinek - 2009-06-19 22:42:43

Nie ma po co regulować. W deszczu i tak wszystko się wymywa.
Trzeba ustawić przepływ tak żeby rolki łańcucha były cały czas ciut wilgotne.
To styknie i na suszę i na deszcz.

THOMAS - 2009-07-03 09:58:46

Witam!
Moja frustracja sięgnęła zenitu dla tego postanowiłem zgłosić się o radę do praktyków.
Otóż zainspirowany tym co tu piszecie postanowiłem zrobić własna oliwiarkę.
Zastosowałem zbiorniczek hamulcowy od malucha w którym połączyłem dwa króćce w jeden, zawór podciśnieniowy od skutera oraz kulowy zaworek regulacyjny do nawadniana Gardena, miedziane rurki a jako dysz igły lekarskie 1,2 mm. W zasadzie na sucho wszystko działało idealnie, kropelki perfekcyjnie skapują na łańcuch jednak jest kłopot. Zauważyłem że regulacja zaworkiem powoduje że albo kropla spada raz na 10 min albo leci jedna po drugiej. Sprawdzianem zaworek pod wodą i generalnie jego zakres jest bardzo dokładny.. Wiadomo że nie tak jak igiełkowe zaworki no ale idźmy dalej. Codziennie podkręcałem delikatnie więcej na zaworku wierząc ze w końcu znajdę optymalne ustawienie. Dzisaj rano wchodze do garażu a pod moto plama oleju.. Pomyślałem pewnie zaworek membranowy trafił szlag.. zdjąłem wiec wężyk i obserwuje zachowanie. Zaworek podciekał. Po podaniu podciśnienia olej zwiękrzał przepływ. Po zaprzestaniu podciśnienia lekko podciekał. Po wytworzeniu nadciśnienia olej przez moment poleciał po czym nie leciał. Wniosek? Zaworek niedokładnie zamyka a w momencie nadciśnienia  membranka wypycha resztki oleju.
W takiej sytuacji jedyne co mi przychodzi do głowy to albo wymienić zawór na i inny albo założyć go na odpowietrzeniu zbiornika. Z tego co wiem tak właśnie zbudowany jest oryginalny scotoiler. Poradźcie coś.. a może gdzieś popełniłem błąd?
Olej dałem przekładniowy hipol. Hm.. Powoli skłaniam się do elektrozaworu.. Pod praca tez juz mam plamę oleju..

Tomek - 2009-07-03 10:15:38

Wczoraj jak wracałem do domku to tak sobie myślałem nad tym twoim układem.I myślę ze mam rozwiązanie.
Jeżeli zaworek od regulacji dasz przed podciśnieniowym to wtedy nie powinno wylewać się z przewodu.A scootier ma zaworek tak jak piszesz na odpowietrzniku :)

THOMAS - 2009-07-03 11:06:51

Czemu uważasz że regulacyjny przed zaworkiem podcisnieniowym? Musze złapać sens żeby wiedzieć jak to dalej poskładać;)
Przemyślałem jeszcze raz wszystko po kolei.. doszedłem do wniosku że oryginalny scotoiler nie moze byc sterowany dopustem powietrza bo im mniej by było oliwy w zbiorkniku tym wiecej by kapało po wyłaczeniu motocykla. przetestowałem to i przy prawie pustym zbiorniku leci bardzo duzo oleju po zatkanu dopustu powietrza..

mum001 - 2009-07-03 12:45:30

Nie mam doświadczenia z zaworkami podciśnieniowymi, ale z elektrozaworu praktycznie nie kapie - może jedna kropla z łańcucha spadnie to wszystko.
Zawór steruję układem, który otwiera go na 1 sekundę co 90 sekund. Jak moto jest wyłączone to jest zamknięty.
Gdzieś czytałem - nie wiem czy to prawda, że te zawory do regulacji ilości przepływu nie bardzo sprawdzają się z olejem.

okrop - 2009-07-03 13:25:05

Na forum africa twin - maja zrobionego przeteswowanego scotoiler'a
cena chyba kolo 200zl (z elektroniczna regulacja, grawitacyjny)
zastanwaim sie nad znalezieniem kontaktu do nich i zanabyciu czegos takiego...

ew jeszcze jest jakas firma polska garazowa ktora za chyba 300zl ma podobne urzadzenie z grawancja.

kr4kus - 2009-07-03 13:29:49

okrop napisał:

Na forum africa twin - maja zrobionego przeteswowanego scotoiler'a
cena chyba kolo 200zl (z elektroniczna regulacja, grawitacyjny)
zastanwaim sie nad znalezieniem kontaktu do nich i zanabyciu czegos takiego...

ew jeszcze jest jakas firma polska garazowa ktora za chyba 300zl ma podobne urzadzenie z grawancja.

jak chcesz mój kolega jest na tym forum, mogę się dopytać

THOMAS - 2009-07-03 14:13:20

Ja wytrwale walcze dalej.. Testowałem na sucho i okazalo sie że jak założyłem odwrotnie zaworek podcisnieniowy to jest o wiele lepiej. Przeniosłem też regulacyjny i zrobiłem kontrolkę przepływu.. Niebawem fotorelacja.. i te moje dysze... tak Tomek??

MOTOMYSZOR - 2009-07-03 16:40:05

Zaworek podciśnieniowy z racji konstrukcji gdy ma złe ciśnienia a raczej podciśnienia może z siebie zrobić pompę ssąco-tłoczącą. Polecam ci jednak elektrozaworek, mimo minusów z jego grzaniem się sprawdza się w 100 %.

regulację przepływu daj najpierw (bliżej zbiorniczka), zawór odcinający daj później.
I pamiętaj: olej nie ma kapać na łańcuch po kropelce, igła ma dotykać zębatki tak by olej równomiernie się rozciągał po zębatce i był z niej zrzucany na łańcuch.

Co do elektronicznego sterowania: koszty rosną a przy włączniku ON/OFF należy tylko pamiętać o wyłączeniu 2-3 km przed celem. Nie sprawia to problemu a cenowo nie powoduje zbliżenia się do oryginalnego scootoliera.....

mum001 - 2009-07-03 21:04:03

Sterownik elektroniczny to wydatek około 35 pln+ 5 za obudowę, no i trzeba to polutować. Kupuje się gotowego seta do złożenia.
Nie chce nikogo namawiać, ale wynalazek jest ok. Nie muszę pamiętać żeby 5 minut przed końcem latania wyłączyć zawór.
Zawór nie pracuje ciągle - nie grzeje się. Włącza się na 1 sek co 90 sek.
Jak gaszę moto gaśnie wszystko

THOMAS - 2009-07-03 22:01:33

Przekonaliście mnie;) Po testach okazało się że po wyłączeniu moto zaworek wykonuje dmuchnięcie oleju czyli za każdym razem plama;) Dajcie proszę namiar na jakiś sklepik gdzie mogę zamówić ten układ czasowy.. z lutowaniem nie ma kłopotu a i te 40 pln przeboleje.. bajer będzie;) Co do zaworku to znalazłem fajny do odcinania benzyny lub ropy w alarmach.. Ładnie wygląda muszę obadać jego konstrukcję.. Te gazowe maja o ringową uszczelkę na mosiężnym popychaczu wiec można nim wszystko niemal podawać;)

Widzieliście;)??
http://www.allegro.pl/item676062980_mot … klowa.html

Tomek - 2009-07-03 22:23:41

Thomas obiecałem że ci dam taki układ wala mi się w szafce.Tyle że musisz poczekać do mojego powrotu :)

Tolinek - 2009-07-03 23:47:04

A banieczka powietrza pod tłokiem jest? A strzykaweczka jest napełniona do połowy?

THOMAS - 2009-07-04 09:53:29

Oki Tomku.. w takim razie miło mi poinformować Cię że masz już gotowe dysze dualne;)
Zbiorniczek mam od płynu hamulcowego wiec bąbelka nie mam..

Tolinek - 2009-07-04 10:45:02

Na waszym miejscu nie kombinował bym z timerem, wystarczy dać zawór od rybków (50gr) i sterować
elektrozawór przekaźnikiem który ma cewkę sterowana 24 wolciszami (ciężarówki, autobusy, maszyny budowlane).
Te przekaźniki mają w 95% taką właściwość, że przy napięciu akumulatora (12.6-12.8V) się nie właczają, za to dopiero
po włączeniu silnika (ładowanie), gdy na klemach robi się te 14-14.4 volta przekaźnik się załącza. Więc nie musimy
o niczym pamiętać i płynnie dozujemy dawkę oleju. Ma to też ciemną stronę mocy ;) mianowicie nie chcą się wyłączyć
po wyłączeniu silnika a dopiero po wyłączeniu zapłonu (jeżeli podepniemy pod zapłon). W skrócie:
- Włączamy zapłon - nie dzieje się nic;
- Uruchamiamy silnik - przekaźnik się załącza włączając elektrozawór;
- Wyłączamy silnik - przekaźnik najprawdopodobniej będzie nadal włączony;
- Wyłączamy zapłon - przekaźnik rozłącza elektrozawór.

Co do wersji podciśnieniowej - U mnie nie kapie dlatego, że jest bombelek powietrza. W miarę jak ubywa oleju to ten
bombelek robi się większy, a że wszystko jest szczlelne to co się robi? Podciśnienie w tym bombelku. I teraz, w
momencie gdy wyłączam silnik to podciśnienie chciało by się zmniejszyć ale nie ma jak bo słup cieczy jest za ciężki. No
ale przecież jest myster masyl kranik podciśnieniowy ;)

No i co się tera dzieje - ano membrana kranika podciśnieniowego próbuje się zamknąć wypychając olej gdzie się da,
czyli w stronę kranika i w stronę zbiorniczka (przy założeniu że układ wygląda tak: zbiorniczek-kranik-zaworek-wylot).
A teraz sami sobie odpowiedzcie na pytanie gdzie jest membrance łatwiej wypchać olej? W stronę zbiorniczka z olejem,
który na dokładkę jeszcze chciał by wciągnąć olej z tytułu bombelka z podcisnieniem, czy może przez mocno skręcony
dławik akwariowy? :) Dodam, że wszystko dzieje się nie dłużej niż pół sekundy.

mum001 - 2009-07-05 09:48:37

Gdyby koś miał jednak ochotę na układ elektroniczny to jest dostępny pod tym linkiem:
http://www.nordelektronikplus.pl/oferta … =0,8835667

Kolega mi to składał ( jest automatykiem) i zmienił jakieś 2 kondensatory i jeden potencjometr, w stosunku do oryginału.

uBarty - 2009-07-22 23:18:30

Elo,
Z racji, że będę wymieniał łańcuch to postanowiłem również zrobić sobie scottoiler domowej roboty. Koszt materiału z przesyłką ok. 60zł + 4h + browarki w/g uznania.
Pisze głównie po to, żeby tych bardziej leniwych zachęcić do zrobienia takiego smarowidła do łańcucha. Trzeba chwilę poświecić na zakupy np. w Castoramie i kilka razy kliknąć na allegro (bardziej leniwi myślę, że wszystko załatwią na allegro :P)

A więc, mój zestaw składał się z:
1. Zbiorniczek na płyn hamulcowy do Fiata 125p (ten mniejszy, pojemność ok 175ml, ma tylko jeden króciec na wąż 6mm - nic nie trzeba zalepiać) - http://www.allegro.pl/item683993484_fia … _nowy.html
Polecam bo idealnie na ścisk (jakbym chciał to nie trzeba go niczym przywiązywać) pasuje, żeby go zmieścić przy bezpiecznikach z tyłu - koszt 21zł z przesyłką.
2. Wężyki 6mm - kupione w Castoramie (dział ogrodniczy) niestety przezroczyste tylko były, ale udało mi się znaleźć z demontażu nieco ciaśniejsze 4mm, ale za to czarne (jak ktoś zechce to jeszcze mi trochę tego zostało) - koszt  ok.3,5/mb (2m to aż za dużo)
2.5. Wężyki 4mm - kiedyś służyły jako przewody do spryskiwaczy w samochodzie - w moim przypadki 0zł z przesyłką.
3. Elektrozawór Valtec - http://www.allegro.pl/item690394237_ele … altek.html - polecam bo można bez włączania świateł (przed wpinaniem się w wiązkę od świateł) przetestować czy działa, bardzo ładnie mieści się pod siedzeniem (jutro jak mi się uda wrzucę zdjęcia) - 30zł z przesyłką (w paczce były śrubeczki do montażu)
4. Zaworek - ten jest na wężyk 4mm, ale akurat taki miałem z demontażu - http://www.allegro.pl/item691166973_zaw … zania.html - jak ktoś zechce zrobić duala to można od razu zamówic trójniczki (2sz za 1zł) , koszt zaworka 5zł z przesyłką.
5. Opaski małe (polecam bo można zaciskać na wężykach zamiast cybantów) - 1,5zł Castorama, opaski duże do przymocawania wężyka - 1,5zł Castorama.
6. Trochę taśmy izolacyjnej - przyda się przy wpinaniu się w wiązkę od świateł tylnych.
7. Dysze - ja wykorzystalem takie końcówki pompek do piłki - plastikowa "igła", do kupienia w sklepie sportowym, mi o tyle pasowały, ze idealnie wkręcają się w wężyk 4mm - koszt 1zł.
8. 50cm przewodu - (prąd ok. 1A więc nawet 2x0,75mm2 styknie bez obaw)

W sumie jak policzyłem to wychodzi: 60zł :)

Fotki:

1. Zamontowany zbiorniczek z kwadrata.
http://img239.imageshack.us/img239/8493/img0063z.jpg

2. Jeszcze raz zbiornik, czerwone przewody zasilają elektrozawór.
http://img181.imageshack.us/img181/9518/img0067q.jpg

3. Zbiorniczek, elektrozawór i czarny wężyk 4mm. Pomiędzy zbiornikiem i elektrozaworem wężyk 6mm - idealnie pasuje na króćce.
http://img220.imageshack.us/img220/6240/img0065d.jpg

4. Elektrozawór - bez wkrętaka z przegubem w życiu bym tego tam nie przymontował.
http://img181.imageshack.us/img181/8035/img0066.jpg

5. Tędy idzie gumowy 4mm wężyk od elektrozaworu (ciężko było go założyć na króciec ciepła woda dała radę).
http://img118.imageshack.us/img118/4529/img0068w.jpg

6. Zaworek akwariowy - ten malutki zielony (bardzo dobrze daje nim się wyregulować przepływ).
http://img115.imageshack.us/img115/2539/img0069n.jpg

7. Ten sam zaworek - trzeba zajrzeć na moto trochę od spodu bo nawet jak z boku się stoi to go nie widać.
http://img181.imageshack.us/img181/5471/img0071h.jpg

8. Tędy prowadziłem wężyk - przyczepiony do wahacza.
http://img86.imageshack.us/img86/3387/img0072.jpg

9. Tak prowadziłem wężyk - IMHO paskudnie wyglądają te opaski.
http://img56.imageshack.us/img56/8328/img0073d.jpg

10. Końcówa od pompki do piłki - pomalowałem na czarno, żeby było w kolorze z wężem. Mazak permanent daje radę.
http://img61.imageshack.us/img61/2043/img0074x.jpg

I koniec fotorelacji :)


Podsumowując zauważyłem, wykorzystałem, nie wykorzystałem itp:
1. Nie znalazłem nigdzie wcześnie wspomnianych supermocnych przyklejek (po prostu nigdzie nie napatoczyłem się na to) - mam zamocowane do wahacza na opaskach elastycznych, co niestety IMHO brzydko wygląda - jak ktoś znajdzie to poproszę o link, albo info gdzie to namierzyć
2. Wężyki 4mm wydaja mi się lepsze bo:
- łatwiej było dostać do nich zaworki, trójniki i dysze ze sklepu sportowego
- są cieńsze - mniej widoczne i łatwiej je zmieścić w różne dziurki ;P
- nie ścieka olej po zakończeniu jazdy - rano mam sucho pod motorkiem
3. Myk z drutem fi 1mm do profilowania wężyka jest świetny.
4. Zamiast cybantów wystarczy mocno ścisnąć wężyki opaskami elektrycznymi ("trytkami").
5. Wcześniej wspomniany zbiorniczek z Fiata 125p ma jeden króciec i idealnie się mieści w zadupku - oczywiście ma fabryczną dziurkę do odpowietrzania.
6. Warto dla bezpieczeństwa instalacji i akumulatora zdjąć klemę jak będziemy się wpinać.
7. Elektrozawór może nie jest śliczny ale po zamontowaniu pod siedzeniem od strony zadupka w ogóle nie widać, poza tym jest tani i ma "awaryjny" kurek.
8. Jeżeli ktoś zechce zamontować elektrozawór w takim miejscu jak ja to zrobiłem to warto mieć jakieś klucze z przegubem - oszczędzamy czas i newry.
9. Browarek ze szczypta satysfakcji, że w kieszeni zostało parę stówek smakuje o niebo lepiej :)
10. Tak zamontowana końcówa nadaje się do jazdy w przód i w tył.
11. Zastanawiam się czy nie wpiąć się w wiązkę świateł mijania przednich bo z tyłu postojowe i mijania to to samo i w momencie pozostawienia moto na postojówkach olej będzie płynął.

Jeżeli ktoś samemu cyka się za to zabierać to jak znajdę chwilę czasu w któryś weekend chętnie pomogę. :)

Mad Jaro - 2009-07-29 22:40:07

To i ja dorzucę mój projekcik, otóż opierałem się początkowo o zaworek podciśnieniowy z projektu Tolinka, jednak nie zdało to w ogóle egzaminu, za słaba sprężynka nie przystosowana do gęstego oleju nie domykała prawidłowo co skutkowało wielką plamą oleju pod motocyklem.
Więc w ruch poszła myśl twórcza i projekt ostatecznie osiadł na elektrozaworze sterowanym przekaźnikiem, którym zaś steruje masa z luzu "N". W ten sposób powstała zajebista oliwiarka, która włącza podawanie oleju tylko w tedy, gdy mamy włączony jakiś bieg (w ten sposób unikamy plamy oleju podczas nagrzewania sprzęta oraz innych postoi)

http://images49.fotosik.pl/171/c94b22ed0478ba0bmed.jpg

Przekaźnik oraz elektrozawór zabezpieczony bezpiecznikiem przed jakimkolwiek zwarciem instalacji NIE WOLNO O TYM ZAPOMINAĆ !!

http://images46.fotosik.pl/171/80885655b8858f06med.jpg

Elektrozawór jest o tyle dobry ze w ułamku sekundy zamyka dopływ oleju (nie ma ani grama oleju pod motorkiem).
Całość dopełnia ręcznie robiony zaworek precyzyjny do którego zrobienia potrzeba: Dwie płytki miedziane 20x10x5mm, dwa kawałki rurki miedzianej fi 5mm, śrubka 5, wiertło 2mm, 4mm, 5mm, gwintownik M4, cyna + palniczek

http://images43.fotosik.pl/155/7edc517f0994472b.jpg

Oraz dual-injection również własnej produkcji wykonany z rurki miedzianej fi 5mm (przewody hamulcowe) odpowiednio dogiętej i rureczki miedzianej fi 2mm (wyciągniętej ze starej lodówki)

http://images41.fotosik.pl/167/28b65b9d7e17bf2emed.jpg

http://images50.fotosik.pl/171/b5400f5d994e5b99med.jpg

http://images50.fotosik.pl/171/c98c0601a7f31000med.jpg

Za zbiorniczek posłużył zbiornik na płyn hamulcowy od ciągnika za 2,5zł :D idealnie pasuje na miejsce w zadupku (sami zobaczcie). Przewody to igielity przeźroczyste żeby było widać czy się olej kończy.

http://images39.fotosik.pl/167/a83a98080c763616med.jpg

http://images47.fotosik.pl/172/f74a8e577cbd475emed.jpg

Olej HIPOL 7zł za 1L więc oceńcie sami czy się opłaca wydać kilka złotych na dożywotnią ochronę łańcuszka.

Mam nadzieję, że się spodobało, czekam na opinie jak do tej pory sprawuje się świetnie !! Polecam wszystkim majsterkowiczom naprawdę nie ma dużo pracy !!

Tolinek - 2009-07-29 22:54:24

Też się powoli przesiadam na elektrozawór. Okazało się, że kranik podciśnieniowy + szczelny
układ zdaje egzamin tylko na krótkich dystansach do około 50 km. Potem układ musi się zapowietrzyć
a na to trzeba 2-3 godziny czasu albo pchnięcia tłoka strzykawki. W skrócie - chujoza.

Jacekrysiek - 2009-07-29 23:09:02

widze ze wszyscy juz maja oliwiarke oprocz mnie . niech mi ktos na chlopski rozum napisze co to jest ten elektrozawor .rozumiem ze dochodzi do niego rurka z olejem i wychodzi rowniez rurka z olejem .ponadto jest zasilany .i jak jest zasilanie to olej plynie a jak nie ma to nie plynie .tak? i teraz w zaleznosci jak nam pasuje mozna to zasilanie podlaczyc albo z aku albo z luzu albo ze swiatel tylnych np. I wtedy w zaleznosci co jest wlaczone w motocyklu to albo olej jest podawany albo nie .Bo to mnie tylko interesuje, inne rurki to jakos sobie poprowadze .Ale jak juz wchodzi przekaznik to nie wiem podlaczyc go przed czy za elektrozaworem.a bezpiecznik jaki 14A??

Mad Jaro - 2009-07-29 23:21:29

Dokładnie tak jak mówisz elektrozawór jak sama nazwa wskazuje jest to zawór sterowany elektrycznie czyli dajesz napięcie to cewka go otwiera, nie dajesz zamyka. Przekaźnik jest tylko w przypadku podłączenia się pod biegi, w innych przypadkach możesz wpiąć się pod światła ale bezpiecznik lepiej jest dać zawsze na przewodzie plusowym taki z 7,5 wystarczy. Lepiej nie wpinać się bezpośrednio pod AKU bo zapomnisz wyłączyć i Aku do śmietnika a tak jak będziesz miał pod światła czy pod stacyjkę to wyłączy się wraz ze zgaszeniem motocykla.

Jacekrysiek - 2009-07-29 23:27:45

Mad Jaro napisał:

Dokładnie tak jak mówisz elektrozawór jak sama nazwa wskazuje jest to zawór sterowany elektrycznie czyli dajesz napięcie to cewka go otwiera, nie dajesz zamyka. Przekaźnik jest tylko w przypadku podłączenia się pod biegi, w innych przypadkach możesz wpiąć się pod światła ale bezpiecznik lepiej jest dać zawsze na przewodzie plusowym taki z 7,5 wystarczy. Lepiej nie wpinać się bezpośrednio pod AKU bo zapomnisz wyłączyć i Aku do śmietnika a tak jak będziesz miał pod światła czy pod stacyjkę to wyłączy się wraz ze zgaszeniem motocykla.

oki no to kwestie zaworu mam zalatwiona i bezpiecznika tez .a przekaznik gdybym chcial dodac w razie postoju od czujnika luzu .co to za przekaznik i jak sie go podlacza. najlepeij jakby byl schemat elektryczny i rys pogladowy .

Mad Jaro - 2009-08-04 23:02:19

http://images37.fotosik.pl/170/3274ca4820bbf0ffmed.jpg

Dodatkowe objaśnienia, prosiło kilka osób.

PS. Cały czas testuję i spisuje się rewelacyjnie !!

Tomek - 2009-08-05 10:08:02

A jak zastosować inny przekaźnik :P
Ale widzę błąd pod 30 pin podpinamy (+) akumulatora.
Cały myk polega że możemy zastosować wtedy różne przekaźniki i tak możemy zastosować przełączający tak jak zrobił to MJ lub załączające z jednym lub dwoma wyjściami.Wtedy jeden przekaźnik możemy wykorzystać do oliwiarki i np do zapalniczki lub grzanych manetek :)

jackRM - 2009-08-05 15:42:36

zapraszamy kolege najpierw do Przywitalni aby skorzystal ze wzoru przywitania http://polishbanditcrew.pun.pl/viewtopic.php?id=2648
kolejny post bez przywitania zaowocuje pieknym i dojrzalym BAN'anem

Tomek - 2009-08-05 16:38:37

sorier napisał:

Witam wszystkich :)

Witamy się w przywitalni.

sorier napisał:

Zastanawia mnie dlaczego wszyscy końcówki podające olej ("dysze") umieszczacie na tylnej zębatce? Niezależnie czy dysza jest pojedyncza czy podwójna (tzw "dual injector"),

Ponieważ w tym miejscu przy prawidłowym ustawieniu dysz najlepiej rozprowadza się olej.

sorier napisał:

to jest to najgorsze z możliwych miejsce na umieszczenie końcówki podającej.

To twoje zdanie

sorier napisał:

Największe wady różnych rozwizań to:
- Umieszczenie pojedynczej rurki podającej nad łańcuchem na dole tylnej zębatki powoduje, że drugi o-ring (po przeciwnej stronie ogniwa) jest niedosmarowany.

Widać że nie do końca wiesz o co biega w smarowaniu łańcuchów.Ale to dalej postaram się wyjaśnić

sorier napisał:

- Umieszczenie wylotu nad łańcuchem (nad tulejką łańcucha na środku jego szerokości) przed tylną zębatką (przed miejscem w którym łańcuch zaczyna dotykać zębatkę) powoduje niedosmarowanie o-rigów. Dodatkowo ryzykuje sie wciągnięciem wylotu dyszy do łańcucha w razie poluzowanie mocowania.

Nikt nie ustawia dusz co by smarowały tuleje łańcucha.A jak spadnie dysza to prędzej zostanie zdmuchnięta niż wciągnięta miedzy łańcuch a zębatkę.

sorier napisał:

- Zastosowanie rozwidlonej końcówki z boków zębatki (dual injector) przysparza najwięcej kłopotów. Najpierw trzeba go z czegos zrobić tak by był sztywny i łatwy w regulacji. Potem trzeba końcówki wylotów ustawić nad wewnętrznymi płytkami łańcucha (olej nie może być podawany na o-ringi lub na zębatke bo coś będzie niedosmarowane). Na koniec gdy juz wszystko ustawimy i napełnimy olejem, to po postawieniu motocykla na bocznej podstawce z całego trójnika spłynie nam olej na podłoże. I mamy kałuże. Można zminimalizować to zakładając na wyloty z trójnika bardzo cienkie igły (ok. 0,3mm) ale igły mają wady: wypadają ze swoich mocować i lubią sie zatykać.

Podwójne dysze też ustawia się nad o-ringami.Wykonanie ich to koszt 5 zł i chwila cierpliwości.Jeżeli ktoś nie potrafi lub mu się nie chce nie umie etc. może kupić gotową np.w scottoilera lub tak jak w moim wypadku poprosić kolegę.

sorier napisał:

Dużo lepszym sposobem jest umieszczenie wylotu z olejarki między przednią zębatką a wahaczem (osią wahacza) w połowie wysokości między górnym a dolnym łańcuchem. Takie rozwiązanie ma kilka zalet:
- Jest bardzo proste w wykonaniu.
- Olejarka nie szpeci motocykla bo wszystkie elementy są schowane pod ramą.
- Smarowanie jest proporcjonalne do potrzeb. Tzn bardziej smarują sie tulejki, a mniej o-ringi. Olej przeważnie kapnie na tulejke a sporadzycznie na o-ringi. Nie jest to dosłownie kapanie, bo olej jest rozrzucany przez podmuch  powietrza m.in. z przedniej zębatki.
Dzieki takiemu rozwiazaniu zużywamy mniej oleju (mniej jest marnowane na niepotrzebne wycieki), olejarka jest bardziej niezawodna i bardzie estetyczna.

Najbardziej niepraktyczne miejsce na umieszczenie dyszy.Abstrahując już że zaprzeczasz sam sobie bo dozujesz na tulejki to w tym rozwiązaniu łańcuch jest bardzo słabo smarowany.Większość smaru wędruje na wahacz.(Sprawdzone w praktyce) dodatkowo cały syf który zbiera się w tym miejscu pod wpływem dużej ilości oleju jest wypłukiwany i spada bezpośrednio na łańcuch.


sorier napisał:

Zużycie oleju w mojej olejarce to ok 1-1,5ml/100km A ile zużywa np. scottoiler to pewnie wiecie ;)

Tak scottoiler zużywa jakieś 25ml na 1500 km co daje około 1,6 ml na 100 km (sprawdzone w praktyce)
A co do smarowania łańcucha.Oliwienie czy smarowanie ma za zadanie usuwanie zanieczyszczeń (wypłukiwanie) oraz uzupełnienie smaru który jest już w łańcuchu umieszczony fabrycznie.Czyli jak już olej dostanie się pod o-ring x-ring itd. to trzpieniem poprzez siłę odśrodkową rozpylony jest pod rolkę (smaruje ją) i drugi o-ring x-ring.Zastosowanie podwójnej dyszy ma na celu usprawnienie tego procesu czyli wypłukiwanie zanieczyszczeń z pomiędzy płytek i uzupełnianie smaru po o-ringiem x-ringiem etc.

sorier napisał:

Pozdrawiam wszystkich

Sorier

Również pozdrawiam i zapraszam do przywitalni

MOTOMYSZOR - 2009-08-05 17:04:23

JA dodam jedno: olej ma być rozciągany po zębatce a nie kapać.

Bo kapanie to gra w ruletkę czy kropla spadnie tu czy tam a do tego przy prędkościach osiąganych przez łańcuch upadek kropli na łańcuch można porównać do wybuchu gdzie cześć zostaje na łańcuchu a część leci w świat (znaczy się na wahacz i felgę).

I tak jak Tomek napisał: takie wynalazki oprócz smarowania mają głównie za zadanie powodować stałą zmianę oleju na łańcuchu przez co czyszczą go.

Mad Jaro - 2009-08-05 17:19:36

sorier napisał:

Zastanawia mnie dlaczego wszyscy końcówki podające olej ("dysze") umieszczacie na tylnej zębatce?

Ponieważ, jest to najlepsze rozwiązanie, olej nie musi przebiec drogi od zębatki do zębatki po drodze rozchlapując się po wahaczu i innych częściach motocykla, sam napisałeś, że jest "rozrzucany przez podmuch  powietrza...."

sorier napisał:

- Umieszczenie pojedynczej rurki podającej nad łańcuchem na dole tylnej zębatki powoduje, że drugi o-ring (po przeciwnej stronie ogniwa) jest niedosmarowany.

Zależy jaki podajnik zastosujesz mam u siebie "dual"...

sorier napisał:

- Zastosowanie rozwidlonej końcówki z boków zębatki (dual injector) przysparza najwięcej kłopotów.

Że tak powiem gówno prawda...wszystkie problemy odwołują się do szczelności układu !!

sorier napisał:

Najpierw trzeba go z czegos zrobić tak by był sztywny i łatwy w regulacji. Potem trzeba końcówki wylotów ustawić nad wewnętrznymi płytkami łańcucha (olej nie może być podawany na o-ringi lub na zębatke bo coś będzie niedosmarowane). Na koniec gdy juz wszystko ustawimy i napełnimy olejem, to po postawieniu motocykla na bocznej podstawce z całego trójnika spłynie nam olej na podłoże. I mamy kałuże. Można zminimalizować to zakładając na wyloty z trójnika bardzo cienkie igły (ok. 0,3mm) ale igły mają wady: wypadają ze swoich mocować i lubią się zatykać.

Następny mit !! Jeżeli przeczytasz mój projekt zrozumiesz, że wykonanie takiego "duala" jak mam ja nie jest trudne i każdy kto ma odrobinę chęci jest w stanie go zrobić, poza tym twierdzenie, że po postawieniu na bocznej olej spłynie...patrz wyżej - szczelność !! Odkad mam nie zauważyłem kropelki na ziemi !!

sorier napisał:

Dużo lepszym sposobem jest umieszczenie wylotu z olejarki między przednią zębatką a wahaczem (osią wahacza) w połowie wysokości między górnym a dolnym łańcuchem. Takie rozwiązanie ma kilka zalet:
- Jest bardzo proste w wykonaniu.
- Olejarka nie szpeci motocykla bo wszystkie elementy są schowane pod ramą.
- Smarowanie jest proporcjonalne do potrzeb. Tzn bardziej smarują sie tulejki, a mniej o-ringi. Olej przeważnie kapnie na tulejke a sporadzycznie na o-ringi. Nie jest to dosłownie kapanie, bo olej jest rozrzucany przez podmuch  powietrza m.in. z przedniej zębatki.
Dzieki takiemu rozwiazaniu zużywamy mniej oleju (mniej jest marnowane na niepotrzebne wycieki), olejarka jest bardziej niezawodna i bardzie estetyczna.

Twoje spostrzeżenia...jak już napisał Tomek wyżej najgorsze miejsce do podawania oleju na układ napędowy to zębatka przednia, wywnioskuj dlaczego...

Pozdrawiam:)

Tomek napisał:

A jak zastosować inny przekaźnik :P
Ale widzę błąd pod 30 pin podpinamy (+) akumulatora.
Cały myk polega że możemy zastosować wtedy różne przekaźniki i tak możemy zastosować przełączający tak jak zrobił to MJ lub załączające z jednym lub dwoma wyjściami.Wtedy jeden przekaźnik możemy wykorzystać do oliwiarki i np do zapalniczki lub grzanych manetek :)

Tomeczku, za błąd tego nie można uznać bo tak i tak będzie działało prawidłowo, chodź powinno się podpinać odwrotnie w celu możliwości wykorzystania piątej stopki, ale w naszym wypadku jej nie używamy.
Nasz czujnik luzu działa na takiej zasadzie iż znika masa jak zapniemy jakiś bieg, dlatego trzeba podpiąć pod 78a aby w momencie braku napięcia na cewce przekaźnika załączył on elektrozawór, a w momencie powrotu napięcia wyłączył elektrozawór.

Tolinek - 2009-08-05 23:58:50

Ja pierdolę. Tyle tego napisaliście, że nie chce mi się czytać :D

Widzę ,tylko że miejsce chujowe na dyszę nowemu koledze przyszło do głowy :p :)
Przecież jak tam leci olej a łańcuch zasuwa jak szalony to większość oleju łańcuch
odbija (dosłownie) i się smaruje wszystko :) Sorier, nie masz tam pod deklem upaćkanego
wszystkiego olejem?

A z tym smarowaniem to tak wogóle ma to wyglądać, że ma być nasmarowane między
sworzniem a tulejką łańcucha, a resztki wygniatane z pomiędzy tulejki a sworznia czyszczą
tulejki od zewątrz ale to już praktycznie estetyka. Prawda Misiaczki? :p


No a tak swoją drogą, to głupia olejarka a wyszło na to że sprawdziliśmy tyle kombinacji, że mamy
wszytsko git i jak się dało najlepiej zrobione :) Podba mi się wymiana doświadczeń w tym temacie.

uBarty - 2009-08-06 07:47:00

Mad Jaro napisał:

Dokładnie tak jak mówisz elektrozawór jak sama nazwa wskazuje jest to zawór sterowany elektrycznie czyli dajesz napięcie to cewka go otwiera, nie dajesz zamyka. Przekaźnik jest tylko w przypadku podłączenia się pod biegi, w innych przypadkach możesz wpiąć się pod światła ale bezpiecznik lepiej jest dać zawsze na przewodzie plusowym taki z 7,5 wystarczy. Lepiej nie wpinać się bezpośrednio pod AKU bo zapomnisz wyłączyć i Aku do śmietnika a tak jak będziesz miał pod światła czy pod stacyjkę to wyłączy się wraz ze zgaszeniem motocykla.

Ta kwestia bezpiecznika w instalacji podpiętej pod lampkę luzu nie do końca mi daje spokój.
Mój elektrozawór ma pobór 13W co daje prąd ok.1.1A przy 12V.
Przekaźnik pobiera prąd ok. 0.1 A.
Razem ok 1.2A - więc bezpiecznik 7.5A radziłbym zastąpić mniejszym np. 3A - wystarczy w zupełności i zapewni poprawną ochronę instalacji nawet jeżeli ktoś zapakuje przewody 0.5mm2.
Ponadto bezpiecznik 3A zapewnia lepszą ochronę elektrozaworu niż 7.5A.
A generalnie gratuluje pomysłu, bo opcja z tym luzem przebija oryginalnego scottoilera chyba ze 2 generacje - muszę u siebie też tak zrobić, bo wyklucza to zostawienie otwartego elektrozaworu jak zostawimy moto na pozycyjnych. :)
Pozdr

sorier - 2009-08-06 09:00:04

jackRM napisał:

zapraszamy kolege najpierw do Przywitalni aby skorzystal ze wzoru przywitania http://polishbanditcrew.pun.pl/viewtopic.php?id=2648
kolejny post bez przywitania zaowocuje pieknym i dojrzalym BAN'anem

Widzę, że na WASZYM forum panują ciekawe zasady. Chęć pomocy i rady zostaje sowicie "nagrodzona". Przy takim obrocie sprawy zmuszony jestem usunąć treść swojego postu.

Pozdrawiam wszystkich którzy nie skorzystaja z moich rad, a zwłaszcza moderatora :)

Sorier

Tolinek - 2009-08-06 09:41:10

sorier napisał:

Widzę, że na WASZYM forum panują ciekawe zasady.

Regulamin is regulamin. I nie obrażaj się kolego bo nie ma za co. A co do olejarki,
to wszystko pięknie, ale część końcowa Twojej olejarki jest poprostu nieciekawa
i najprawdopodobniej nie spełnia swojej funkcji tak dobrze jak smarowanie na
dużą zębatkę. Wszyscy kolokwialnie Ci proponujemy zmianę miejsca smarowania bo to
co robi twoja wersja to zwilżanie tulejek z zewnątrz co w zasadzie jest prawie niepotrzebne.

Widzę, że się namyślałeś i narobiłeś ale.... może być lepiej :)

sorier - 2009-08-06 10:23:19

Tolinek napisał:

...
A co do olejarki,
to wszystko pięknie, ale część końcowa Twojej olejarki jest poprostu nieciekawa
i najprawdopodobniej nie spełnia swojej funkcji tak dobrze jak smarowanie na
dużą zębatkę.
...

Wierz mi na słowo (albo sam sprawdź) ale to jest o wiele lepsze rozwiązanie niz podawanie oleju na tylną zębatke.
Dawno dawno temu też myślałem że podawanie oleju na płytki łańcucha w okolicy tylnej zębatki jest o wiele lepsze, precyzyjniejsze, oszczędniejsze i czystsze. Niestety życie zweryfikowało mój pogląd na to.
Żeby smarowanie w "dual injection" było dokładne olej musi być podawany idealnie na wewnętrzne płytki, a z tym jest problem. Pierwszy to problem w ustawieniu wylotów, drugi w pewnym ich zamocowaniu, trzeci w równomiernosci "kapania" z obu dysz, a czwarty to problem z wypływaniem oleju z trójnika gdy motor stoi na bocznej stopce (zasada naczyń połączonych - lekcja fizyki w podstawówce).

Wszystkie z wymienionych problemów wystąpiły i w mojej olejarce. Niestety nie znalazłem sposobu na wyeliminowanie ich w 100%, wiec wywaliłem ją w cho... po kilkunastu tysiącach kilometrów. Wywaliłem oczywiście "dual injection".

Po zastosowaniu pojedynczego wylotu z przodu wszystkie problemy sie rozwiązały. Moto przy podobnym zużyciu oleju jest prawie idealnie czysty, a na pewno czystszy niż przy podwójnej dyszy z tyłu. Olej z dyszy spada tylko na łańcuch (nie na wahacz, karter, koło, felge itd). Minimalnie brudzi sie tylko osłona łańcucha i karter pod przednią zębatką, ale to samo występuje w podwójnej dyszy. Felga pozostaje czysta nawet po kilkuset kilometrach jazdy, czasem nawet do 1000km zależnie od temperatury i stylu jazdy.

Celem mojego postu nie było polemizowanie z "przedmówcami", tylko pomoc w udoskonaleniu olejarki. Jak wcześniej napisałem, przejechałem kilkadziesiat tysięcy kilometrów z różnymi typami dysz olejarek i jestem przekonany że podawanie oleju na przód jest najlepszym wyjściem.

Pozdrawiam

Sorier

PS. Nie sugerujcie sie popularnoscią scottoilera, to nie jest najlepsza olejarka jaką można kupić na rynku, i nie kopiujcie rozwiązań w niej zastosowanych. Ma bardzo wiele wad, zwłaszcza "dual injector" i stosowanie złego oleju (no i bardzo drogiego).

Tomek - 2009-08-06 10:57:14

sorier wszystko ładnie pięknie ale jeżeli zaraz się nie dostosujesz do regulaminu i nie przywitasz w dziale przywitania to osobiście zbanuje twój profil jak zobaczę jeszcze jeden post a nie będzie przywitania .Mimo że bardzo tego nie lubię.

A wracając do oliwiarki uwierz mi testowałem wersje ze smarowaniem na przednią zębatkę co zresztą gdzieś tu opisałem.Niestety łańcuch w tym miejscu dość mocno pracuje góra dół  i precyzyjne smarowanie ba w ogóle dobre smarowanie w tym miejscu jest niemożliwe.Próbowałem nawet zastosować opcję z włosiem przez które podawany był olej niestety też uległo to destrukcji.Co do oliwiarek są lepsze dokładniejsze itd. ale i tak nawet mają oliwiarkę firmy X czy własnej roboty nic nie zastąpi okresowego czyszczenia i smarowania łańcucha tyle że jest to mniej pracochłonne gdyż większość syfu jest wypukiwana na bieżąco.

jackRM - 2009-08-06 11:20:04

sorier napisał:

jackRM napisał:

zapraszamy kolege najpierw do Przywitalni aby skorzystal ze wzoru przywitania http://polishbanditcrew.pun.pl/viewtopic.php?id=2648
kolejny post bez przywitania zaowocuje pieknym i dojrzalym BAN'anem

Widzę, że na WASZYM forum panują ciekawe zasady. Chęć pomocy i rady zostaje sowicie "nagrodzona". Przy takim obrocie sprawy zmuszony jestem usunąć treść swojego postu.

Pozdrawiam wszystkich którzy nie skorzystaja z moich rad, a zwłaszcza moderatora :)

Sorier

Szanowny Kolego (nie znam Twego imienia bo sie nie przedstawiles),
nie wchodze w meritum Twoich rad, ktorymi chcesz sie z nami podzielic.
Rejestrujac sie na jakimkolwiek forum akceptujesz jego zasady.
U nas nie jest inaczej.
A poniewaz nie mamy zwyczaju byc "terroryzowani" Twoimi grozbami usuniecia Twych zlotych mysli uzytkownika Yamahy XJ na naszym Bandyckim forum w nagrode otrzymujesz BAN'ana.
Inny Moderator rowniez Cie o to prosil i tylko dlatego daje Ci czas nieodwolalnie do godziny 12.00

Tolinek - 2009-08-06 13:19:32

A zgadzasz się ze mną że chodzi o smarowanie pary tuleja sworzeń czy nie?
I weź się w końcu przywitaj dla świętego spokoju to sobie "legalnie" podyskutujemy.

sorier - 2009-08-06 14:02:26

Tak dla świętego spokoju: :)
http://www.polishbanditcrew.pun.pl/view … 285#p73285


Tolinek napisał:

A zgadzasz się ze mną że chodzi o smarowanie pary tuleja sworzeń czy nie?

Nie wiem co rozumiesz przez "tuleja" i "sworzeń"?
Po swojemu powiem tak. Element który styka sie z zębatką to ROLKA (luźno obraca sie na tulejce), pod nią jest TULEJKA (sztywno zaciśnięta miedzy wewnetrznymi płytkami), a jeszcze głębiej SWORZEŃ (łączący zewnętrzne płytki łańcucha).
Wnętrze łańcucha (między tulejką a sworzniem) wypełnia fabryczny smar. Jestem na 99% przekonany żaden smar w spraju, olej z olejarki lub woda nie są w stanie dotrzeć do tej wewnętrznej przestrzeni łańcucha. Przez  całe jego życie smaruje go tam fabryczny smar. Zjeździłem kilka  "napędów" i z tego co zaobserwowałem zużycie uszczelnień łańcucha, a co gorsza ich brak równało sie zawsze "śmierci" łańcucha.

Smarowanie łańcucha przez użytkownika motocykla polega na:
a) smarowaniu rolek i tulejek, bo one bez przerwy pracują między sobą (a rolka dodatkowo z zębatką) i wciąż potrzebują świeżego oleju który bardzo szybko wypływa
b) smarowaniu o-ringów (x-ringów, w-ringów, z-ringów itp.) po to by zużyły sie jak najpóźniej i jak najdłuzej chroniły wnętrze łąńcucha przed wypłukaniem znajdującego sie tam smaru.

Jestem zdania, że krople powinny spadać głównie na rolki łańcucha bo to one potrzebują smarowania i przenoszą obciążenie. O-ringom wystarczy mniej oleju. W moim rozwiązaniu olejarki tak właśnie jest.

Używałem też wszystkie możliwe spraje do łańcucha i wg. mnie największą ich wadą jest kleistość, ona powoduje że brud przyklejony do o-ringów niszczy je w krótkim czasie. Mycie łańcucha troch pomaga. Ale tylko olejarka gwarantuje jako takie wymywanie brudu z łańcucha.

Edit:
Musze jeszcze dodać, ze 1%oleju który może sie dostać do wnętrza łańcuch tylko wspomaga smar który tam fabrycznie jest i nie jest go w stanie zastąpić.

Mad Jaro - 2009-08-06 15:36:53

uBarty napisał:

Mad Jaro napisał:

Dokładnie tak jak mówisz elektrozawór jak sama nazwa wskazuje jest to zawór sterowany elektrycznie czyli dajesz napięcie to cewka go otwiera, nie dajesz zamyka. Przekaźnik jest tylko w przypadku podłączenia się pod biegi, w innych przypadkach możesz wpiąć się pod światła ale bezpiecznik lepiej jest dać zawsze na przewodzie plusowym taki z 7,5 wystarczy. Lepiej nie wpinać się bezpośrednio pod AKU bo zapomnisz wyłączyć i Aku do śmietnika a tak jak będziesz miał pod światła czy pod stacyjkę to wyłączy się wraz ze zgaszeniem motocykla.

Ta kwestia bezpiecznika w instalacji podpiętej pod lampkę luzu nie do końca mi daje spokój.
Mój elektrozawór ma pobór 13W co daje prąd ok.1.1A przy 12V.
Przekaźnik pobiera prąd ok. 0.1 A.
Razem ok 1.2A - więc bezpiecznik 7.5A radziłbym zastąpić mniejszym np. 3A - wystarczy w zupełności i zapewni poprawną ochronę instalacji nawet jeżeli ktoś zapakuje przewody 0.5mm2.
Ponadto bezpiecznik 3A zapewnia lepszą ochronę elektrozaworu niż 7.5A.
A generalnie gratuluje pomysłu, bo opcja z tym luzem przebija oryginalnego scottoilera chyba ze 2 generacje - muszę u siebie też tak zrobić, bo wyklucza to zostawienie otwartego elektrozaworu jak zostawimy moto na pozycyjnych. :)
Pozdr

Bezpiecznik ma główne zadanie chronić przed zwarciem do masy i na tym się skupiałem, pomijałem więc błędy instalacji(np. złe dobranie kabli zasilających itp.) Oczywiście jeżeli ktoś chce może zastosować mniejszy, ja dałem 7,5A ponieważ taki również jest dobry i taki miałem pod ręką.

Tolinek - 2009-08-06 18:19:45

Czyli rolka, tulejka, sworzeń.
Para sworzeń - tulejka smarowana jest zamkniętym oringami smarem znajującym się między nimi.
Para tulejka - rolka smarowana jest olejem ze smarownicy. Obciążenia że tak powiem "trące" są między
tymi dwoma parami. Zewnętrzna część rolki ma siedzieć nieruchomo na zębatce i w zasadzie potrzebuje
jedynie szczątkowego smarowania. Więc ja się pytam, po jaką cholerę smarować rolkę jak można lepiej
transportować olej po zębatce na tulejkę i pod rolkę? Napewno takie smarowanie gwarantuje, że wszystki
ogniwa są jednako wilgotne i że praktycznie cały olej trafia na łańcuch. Gwarantuje też prawidołowy
przepływ czystego oleju - od miejsca gdzie jest tarcie i smarowanie (czystym olejemą) być musi, do miejsca
gdzie jest to sprawa głównie estetyki. A potem won - poza obieg. I taki łańcuch jest łańcuchem prawidłowo
nasmarowanym, a nie pochlapanym olejem z zewnątrz.

Nie wątpię, że u Ciebie działa to tak jak powinno. Tzn olej kapie, rolki się nie ruszają, dochodzą do zębatki
tam miażdży się wszystko między rolką a zębatką i przeciskuje olej dalej pod rolkę. Może Tobie wyszło.
Z tego co czytałem po forach to jesteś jak dotąd jedynym :) Gratulacje!

MOTOMYSZOR - 2009-08-06 20:23:16

Niemniej coś na rzeczy jest że wszystkie firmy sprzedające zestawy smarujące -wiedząc że wielu jeźdźców na widok tryczki przypiętej do wahacza dostaje ataku serca bo to brzydkie i fuj,  robią wylot na tylną zębatkę......

Sorier, chyba nie przypuszczasz że jesteś pierwszym który próbował założyć wylot na przednią zębatkę?
Statystyka jest przeciw tobie......



jaki z tego morał: nie posmarujesz nie pojedziesz.

a czy z przodu czy z tyłu się smaruje to nieważne, ważne że działa.

michael - 2009-08-13 12:46:08

Mam trochę niejasności w związku z tym przekaźnikiem, żeby przy włączonym luzie nic nie kapało. Ten rysunek z poprzedniej strony jest mały i nie mogę nic z niego odczytać :/ Więc mamy taki przekaźnik http://www.laro.com.pl/index.php5/sklep/przeka/1362 i po który numerek co podpiąć, tak żeby bez przekręconej stacyjki elektrozawór był zamknięty i przy wrzuceniu luzu również się zamykał. Ściśle i zwięźle poproszę: numerek i co podpiąć, będzie dla wszystkich najczytelniej.

Tolinek - 2009-08-13 13:01:31

85   - +12 po zapłonie;
86   - czujka luzu;
30   - +12 po zapłonie;
87   - nie podłączony;
87a - jeden koniec elektrozaworu;
......a drugi koniec elektrozaworu podłącz gdzieś do masy.


Proponuję kupić taki sam przekaźnik ale z diodą gaszącą.

Jacekrysiek - 2009-08-13 13:14:22

Tolinek napisał:

85   - +12 po zapłonie;
86   - czujka luzu;
30   - +12 po zapłonie;
87   - nie podłączony;
87a - jeden koniec elektrozaworu;
......a drugi koniec elektrozaworu podłącz gdzieś do masy.


Proponuję kupić taki sam przekaźnik ale z diodą gaszącą.

a 30 z 87a to nie zamienione czasem powinny byc??

Tolinek - 2009-08-13 13:57:04

A to jest wsio ryba chociaż, faktycznie ciut bezpieczniej będzie po Twojemu Jacku.
Dzięki temu na tym nieobsadzonym styku nigdy nie pojawi się napięcie.

Tomek - 2009-08-13 14:07:50

Ale będzie nie do wykorzystania a tak można go do czegoś wykorzystać :)

Pawulon - 2009-08-27 18:57:38

Panowie a mam takie pytanko smarowanie lancucha w tych wynalazkach jest za pomoca oleju przekladniowego tak?
Czy moge po oczyszczeniu lancucha posmarowac go takim olejem a nie specjalnym specyfikiem?

kr4kus - 2009-08-27 20:05:22

Pawulon napisał:

Panowie a mam takie pytanko smarowanie lancucha w tych wynalazkach jest za pomoca oleju przekladniowego tak?
Czy moge po oczyszczeniu lancucha posmarowac go takim olejem a nie specjalnym specyfikiem?

Jak najbardziej tak. Producenci łańcuchów zalecają takie właśnie rozwiązanie. Ja używam cały czas oleju przekładniowego. Po jeździe, jak łańcuch jest ciepły, bierzesz pędzelek i smarujesz cieniutką warstwą. Możesz i na zimny łańcuch.

www.polishbanditcrew.pun.pl