Z oszczędności | 26% - 28 | |||||
Mocniejsze i tak nic nie daje | 46% - 49 | |||||
Ale brednie | 27% - 29 | |||||
|
Użytkownik
Koniecznie z pełnym!
1. Palą się opary, a nie benzyna. A więc w razie czego pełen zbiornik nie zapali się/eksploduje. To mniej istotny element.
2. Jeśli zbiornik wypełniony jest benzyną, to nie dociera do jego ścianek wilgotne powietrze, a więc nie będzie rdzewieć. To jest ważniejszy element.
Offline
Modern-Father
Z pełnym
Poszukaj na forum zimowanie motocykla
PS> Tu jest linka do dyskusji na ten temat
http://polishbanditcrew.pun.pl/viewtopic.php?id=150
Offline
Użytkownik
Dzięki Panowie za radę. Na szczęście moja Suzi stoi z pełnym bakiem.....i czeka na cieplejszy dzionek.
Offline
Użytkownik
Czyli różnicy w mocy pomiędzy 95bp a ta 100 oktanówą shella też nie będzie?
W zeszłe wakacje chciałem zalać na próbę ale się w końcu nie zebrałem (no i tak cena 5zł/l też troche odpycha).
Offline
Użytkownik
Różnica jest tylko w temperaturze spalania i szybkości... co w żaden sposób się nie może ( bo niema jak ) przełożyć na moc silnika... 98 można tankować a w zasadzie powinno się zimą itp. szybciej rozgrzewa się silnik. W zasadzie na stacjach powinny być w okresie zimowym paliwa tzw. zimowe czyli z mniejsza zawartością rozpuszczalnikowy a większa liczbą oktanowa ale chyba żadna a jeśli już to tylko te lepsze ( droższe ) stacje to robią...
A różnicy nie ma żadnej w jeździe... sprawdzałem ;] i w spalaniu ( ilości ) też nie... Do moto jedynie żeby miało większa moc można zalać paliwko wyścigowe... ale szkoda silnika i kasy ( około 115octane pb stoi 80zł za 5l ;] )
Ostatnio edytowany przez GHoST705 (2009-03-20 22:14:48)
Offline
Ojciec Moderator - Naczelny Baner PBC
DerikGSF napisał:
Więcej oktanów to nie znaczy więcej mocy tylko większą odporność na tzw. spalanie detonacyjne. Mieszanka paliwa z powietrzem musi być odporna na zapalenie do chwili, aż dotrze do niej płomień ze świecy zapłonowej – w innym przypadku paliwo mogłoby się spalić wybuchowo i uszkodzić silnik. Paliwo o liczbie oktanowej 98 jest zalecane do silników o wysokim stopniu sprężania. Nasze Bandziory będą jeździć na jednym i drugim tylko po co przepłacać skoro wystarcza 95 ?
I właśnie o to w tym wszystkim chodzi, o odporność na spalanie stukowe, detonacyjne. A Shell V-Power Racing 100 potrzebne jest do samochodów z podrasowanymi, wyżyłowanymi silnikami, które mają podniesiony stopień sprężania np. przez splanowanie głowicy.
PS: W Bandziorze nie potrafię wyczuć żadnej różnicy w mocy między PB95 a 98, czy między zwykła 95 a V-Power 95. Raczej odczuwam różnicę w cichszej pracy silnika i mniejszym spalaniu na trasie. V-Power 95 tankuję raczej z przekonania o lepszej jakości i przyzwyczajenia. Różnicę poczułem kiedyś, jak zatankowałem kiepskie paliwo w Rajczy - moto gasło, prychało, nie miało mocy - moja załamka była "BLISKA".
Może to subiektywne odczucie, ale inne paliwo mamy w Polsce, a inne jest np. w Austrii i Niemczech, gdzie trochę kilometrów zrobiłem.
Ostatnio miałem pecha, bo moim Clio (diesel) padł zawór EGR. Był cały zawalony i tak zapieczony, że nie dało się nic z nim zrobić. Jak zapytałem o przyczynę, to powiedzieli mi, że to kiepskiej jakości paliwo. Trochę się załamałem, bo dbam o serwis, regularne zmiany oleju, filtrów i od nowości tankuję jedynie na Shellu i właściwie zawsze leję Diesel V-Power.
Czegoś tu nie rozumiem, czy w Polsce mamy inne standardy? Widocznie tylko "nasza kiełbasa prześcignęła ich kiełbasę".
Offline
Użytkownik
Czytałem w autoświecie test wszystkich tych super paliw. BP Ultimate itd. Napisali, że są to paliwa bardziej "czyste", lepiej wpływają na silnik, nie ma śladu nagaru itd.
Ale jak pamiętam, konkluzja artykułu była taka, że jak nie ma się samochodu od kołyski aż po grób, czyli np 400 tysięcy, to nie warto. Są wyraźnie droższe, a różnica mocy i paliwa jest niemal żadna. Pamiętam dobrze, 115 konna Octavia miała na najlepszym paliwie 116,1 konia. A zużycie paliwa było w granicach błędu statystycznego. Różnica była bardziej widziana po mikroskopem, a wniosek jeden: jak ma się samochód na powiedzmy 200 tysięcy, nie warto tankować paliwa tak drogiego. Nie opłaci się, a silnik nie zdąży zabrudzić na tyle, żeby się zepsuć. Wystarczy normalna 95, byle na dobrej stacji.
A inna sprawa, że paliwo na Zachodzie, zwłaszcza w Niemczech, jest o wiele lepsze... czułem to jak jechałem maksymalnie zapakowany z Anglii. Jak zatankowałem po wjeździe do Polski na bezfirmowej stacji zaraz za granicą (nie miałem naprawde wyjscia) to myślałem, że motocykl się zepsuł. Miał z 30% mniej mocy. Potem już się polepszyło, ale wrażenie tej różnicy było straszne.
Offline
Użytkownik
Co do 98 słyszałem też taką opinię, że nie warto tankować twgo paliwa, gdyż często jest nieświeże. To trochę tak jak z kupieniem drogiego piwa z beczki w taniej knajpie. Wiadomo, że wszyscy piją tańsze, a drogie jest wobec tego stare i zwietrzałe:) Z paliwem podobnie. Wiekszośc klientów tankuje 95
Offline
Użytkownik
Dodatkowo dodam iż jak jest dostawa paliwa to omijajcie taką stacje i zatankujcie gdzie indziej.Cały syf w podziemnych zbiornikach podczas uzupełniania przez cysternę wzburza się pod wpływem ciśnienia z pompy i takie paliwko może tylko zaszkodzić.Czas po jakim można zaryzykować kupic takie paliwo to jakieś 2-godziny od dotankowania przez cysternę.
Offline
Użytkownik
Myślę że ważniejsze niż liczba oktanów jest to gdzie się tankuje, stacja stacji nie równa.
Ja leje do swojego Shell V-Power 95.
Offline