Tylko przod | 8% - 8 | |||||
Tylko tyl | 0% - 0 | |||||
Obydwa | 72% - 65 | |||||
Zaleznie od sytuacji | 18% - 17 | |||||
|
Modern-Father
A taka sobie sonda
Offline
Użytkownik
Raczej obydwa, chociaż to trochę zależne od sytuacji.
Offline
Użytkownik
Zależy od sytuacji ale zazwyczaj obydwa. I tak też zaznaczyłem.
Offline
Użytkownik
Tył wciskam na maksa przód pulsacyjnie tak mnie uczyli na szkoleniu suzuki.
Offline
Traffic Circle Tamer
Oj Tomek, Tomek....
OBYDWA, ale tylny puszczam kiedy przód hamuję już z odpowiednią siłą.
Offline
Użytkownik
ja jak nacisnalem tylni na maksa to mi sie film urwal takze ogolnie nie wiem jak sie powinno hamowac choc rzecz jasna ja bylem w luku
takze chetnie poza zaznaczaniem prawidlowych odpowiedzi moze kazdy powie jak i dlaczego akurat tak?
Offline
Traffic Circle Tamer
Ja naciskam tylny żeby przyspieszyć dociążenie przodu, wtedy mogę osiągnąć pożądaną siłę hamowania.
Offline
Modern-Father
Zdecyduj się w temacie "Muszę się pochwalić, jak mało sobie łba nie rozwaliłem."
Pitbull200 napisał:
Jeszcze w bandziorze nie użyłem tylnego hamulca, nigdy nie używałem.
a tutaj
Pitbull200 napisał:
Oj Tomek, Tomek....
OBYDWA, ale tylny puszczam kiedy przód hamuję już z odpowiednią siłą.
Offline
Użytkownik
tez mnie to rozsmieszylo
Offline
Traffic Circle Tamer
Tomek napisał:
Dobra już się nie czepiam
Ale mam pytanko
Tyłem tez dawałeś czy tylko przodem hamowałeś.
Tak sie tylko pytam
A pytałeś o hamowanie awaryjne ?
Nie pytałeś
Generalnie lubię szybko jeździć, ale nie miałem okazji hamować na ulicy przed czymś do końca, z maksymalną siłą, omijam przeszkody.
NIGDZIE nie napisałem w tamtym temacie, że hamowałem awaryjnie.
Offline
Użytkownik
Podczas awaryjnego hamowania używam obu hamulców. Tak mnie uczyli i tak jeżdżę.
Offline
Użytkownik
ja rowniez uzywam obydwu - ale generalnie posiadajac ABS moglbym tez stanac na tylnim a przednim sie wspomodz, staram sie jednak zeby oba byly maksymalnie wykorzystane i zeby awaryjnych hamowan bylo jaknajmniej czego sobie i innym zycze
Offline
Moderator
Dziś w MotoSzkole Suzuki nauczyli mnie, że i przód, i tył.
Offline
Użytkownik
Jakub, bo nie byłeś w Moto Szkole a to mogło uratować Twoją zacną dupę Uczyli tam hamowania, a raczej dohamowywania w zakręcie no i hamowania awaryjnego w zakręcie Lepiej to pokazać niż opowiadać. A Pitbull czytam te Twoje posty i mój stosunek do Ciebie z każdym z nich sie zmienia. Mnie osobiście przerażasz chłopie, może nie stylem jazdy - bo znam większych kozaków - ale podejściem do tego wszystkiego. Ale to nie jest tematem, więc za SPAM przepraszam Modów i Wielkiego Admina.
P.S.
To tylko tak dlatego, że nie będąc żadnym z powyższych mam najwięcej postów nawalonych...
I love
Offline
Użytkownik
Zależnie od sytuacji - a hamowanie awaryjne to nie tylko wciśniecie na maksa hamulców, ale też ominiecie przeszkody i odpowiednia jazda z wykorzystaniem hamulców.
Offline