Pierwsze moto- 21.01.1988r-organizowałem kulig dla sąsiada... | Yamaha XVS1100 Dragstar rok prod. 1999 |
|
xz-ta | Vespa ET4 124ccm |
Smród 2-suwa, świst łożysk na wale i naprawdę niezłe pierdolnięcie czyli MZ ETZ 250. Niezapomniana.
Mimo, że przejechałem nią 6kkm w ciągu 6 lat to dostarczyła mi Ona strasznie dużo frajdy, dużo nauczyła.
Wspaniały sprzęcior.... gdyby tak jeszcze się ciut rzadziej psuła
Wysłał: Tolinek
Marqs | 2009-02-21 13:07:04 |
"Bo jazda na ETZ'ecie to najlepsza jazda na świecie..." | |
kidi27 | 2009-02-21 13:46:51 |
popieram,miałem 150,250,251, jazda na 102....ale najlepiej wspominam 251ETZ | |
jackRM | 2009-02-21 13:58:45 |
oooo tak dwa-piec-jeden to byl Sprzet dla Miejskiego Lansera... (celowo z duzych liter) | |
xz_666 | 2009-02-21 16:55:58 |
i nikt nie marudzil nie musiał przebierac,testowas była jawa i mzeta i koniec...z kaskami nikt nie marudził bo vento było najlepsze | |
Tolinek | 2009-02-21 17:39:34 |
Nie widać tego ale miałem w niej zamontowaną akcesoryjną lampę.... od Trabanta | |
zuluss | 2009-02-21 23:57:51 |
Marqs Dzisiaj 13:07:04
| |
anarcho | 2009-02-22 21:05:05 |
kurcze fajnie mieć takie coś w garażu niedługo to już będzie niezły zabytek, wiecie wyjazd na lokalną paradę w shoei dainesach i innym osprzęcie, takim czymś to lepszy lans niż na jakimś ścigu | |